"Jestem sprawcą przemocy, skrzywdziłem ludzi". Aktor zabrał głos w sprawie "fuksówek"

Źródło:
tvn24.pl TVN
Studentka: nie mogłam dłużej milczeć
Studentka: nie mogłam dłużej milczećTVN24 Łódź
wideo 2/3
Studentka: nie mogłam dłużej milczećTVN24 Łódź

Bartosz Bielenia zabrał głos w sprawie tak zwanych "fuksówek". - Jestem bardziej niż pewien, że w ciągu tych kilku lat skrzywdziłem ludzi, którzy dopiero co stawiali kroki w tym zawodzie - napisał aktor, absolwent krakowskiej akademii teatralnej w mediach społecznościowych, znany z głównej roli w "Bożym Ciele" Jana Komasy. Kilka dni temu absolwentka łódzkiej filmówki Anna Paliga poinformowała o przemocy, poniżaniu i mobbingu na uczelni.

Kilka dni temu oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów Łódzkiej Szkoły Filmowej upubliczniła absolwentka uczelni, aktorka Anna Paliga. Z nazwiska wymieniła pedagogów, w tym byłego rektora, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej. Wystąpienie młodej aktorki wywołało wiele komentarzy ze strony środowiska filmowego i teatralnego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"Fuks nie jest studentem"

- Student roku zerowego, czyli tak zwany, fuks nie jest studentem przez pierwszy miesiąc, nie ma prawa się tak nazywać. Natomiast starsi studenci mogą mu zlecać różne, przedziwne zadania. To jest taki moment, że człowiek się cieszy, że się dostał - wyjaśniał w "Dzień dobry" TVN Michał Czernecki, absolwent Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie.

- Dla mnie to było za dużo. Wszelkiego rodzaju manipulacje i upokorzenia. Jeżeli starszy kolega, w momencie kiedy ja, młody, chcę coś zjeść, wysyła mnie po obiad dla siebie, no to myślę sobie, że to jest niefajne - dodał.

- Wszystko zależy od tego, jakie zadania się w tej "fuksówce" dostaje. Bo generalnie można się dobrze bawić i my też często kojarzymy takie otrzęsiny z koloniami czy przyjściem do nowej szkoły. Czasami to są takie drobne zabawy, które są bardziej śmieszne niż straszne. Natomiast ja mam wrażenie, że "fuksówka" zawierała w sobie niejednokrotnie jakieś elementy przemocy i upokarzania. I to już jest coś, co bardzo trudno znieść. Zwłaszcza, kiedy się jest aktorem, czyli osobą bardzo wrażliwą - tłumaczyła w programie psycholog Katarzyna Kucewicz.

Głos w sprawie na portalu społecznościowym zabrał Bartosz Bielenia, aktor, absolwent Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie znany między innymi z nominowanego do Oscara "Bożego Ciała".

Bielenia napisał, że "jest sprawcą przemocy". "Brałem udział w wielu fuksówkach. Jestem bardziej niż pewien, że w ciągu tych kilku lat skrzywdziłem ludzi, którzy dopiero co stawiali kroki w tym zawodzie. Nieświadomość i wiara w swoje dobre intencje w żaden sposób nie usprawiedliwia wywartego wpływu na uczucia jak i późniejszą percepcję wykonywanego zawodu" - napisał Bielenia.

"Droga do zrozumienia swojego postępowania była bardzo długa. Na przestrzeni czasu ignorowałem nawet bezpośrednie sugestie mojej ówczesnej partnerki (która sama była przeze mnie fuksowana), że doświadczenie to było dla wielu osób bardzo trudne. Dopiero rok temu, po tym jak najbliższa mi osoba opowiedziała mi o zwierzeniu naszej wspólnej znajomej, w którym wspominała mnie bardzo źle, opowiadając o swoich szkolnych doświadczeniach, ostatnie resztki iluzji rozmyły się. Od razu zareagowałem wyparciem i zbagatelizowaniem sprawy, ale w środku czułem żal i strach. Nie wyciągnąłem jednak ręki" - przyznał aktor. W ramach wpisu przeprosił wszystkich, którzy poczuli się dotknięci przez jego działania.

Bielenia podzielił się również swoimi doświadczeniami osoby "fuksowanej". "Nigdy w trakcie fuksówki nie poczułem się upokorzony czy poniżony. Nikt mnie też do tego nie zmuszał i nie przekroczył moich granic. Studenci, którzy ją prowadzili, reagowali, kiedy można było poczuć się zagrożonym i wspierali w trudnych momentach. Byłem świadomy formy, w której się znajdujemy. Do tego doświadczenia wracałem wielokrotnie w swoim życiu, jako do czegoś co mnie uzbroiło w narzędzia, z których korzystałem w swojej pracy: kiedy stawałem przed zadaniami, które mnie przerastały oraz kiedy znajdowałem się w okolicznościach skrajnie niesprzyjających. Moje wspomnienia nie są też efektem wyparcia mojego traumatycznego doświadczenia. Potrafię je rozpoznać" - napisał aktor. Dodał również, że "rytuały inicjacyjne mogą odbywać się bez przemocy". "Wierzę, że możemy je redefiniować i tworzyć na nowo. Trauma nie hartuje" - podsumował.

"Tak to właśnie w branży jest"

Jak mówił w rozmowie z tvn24.pl Wojciech Malajkat, aktor, profesor aktorstwa i absolwent łódzkiej filmówki, lektura wpisu młodej aktorki go "zasmuciła, ale nie zdziwiła". Stwierdził, że podobnych głosów będzie coraz więcej i że po wpisie Paligi "ruszyła kula śniegowa". - Myślę, że ten stary sposób nauczania był od dawna na kursie kolizyjnym z nową rzeczywistością. Ludzie są obecnie bardziej świadomi tego, że dzieje się im krzywda, potrafią o tym głośno mówić. Taki dzień, taki wpis musiał się w końcu pojawić - stwierdził aktor.

Mobbing, poniżanie i przemoc - również seksualna. Tak - według jednej z absolwentek łódzkiej filmówki - wyglądała jej codzienność na wydziale aktorskim. Anna Paliga o tym, że "została złamana" przez wykładowców, mówiła na początku tylko w prywatnych rozmowach. O niedopuszczalnych jej zdaniem praktykach opowiadała znajomym i "ludziom z branży". Wspomina, że jej rozmówcy najczęściej kiwali tylko ze współczuciem głowami i kwitowali, że "tak to właśnie w branży jest".

- Przełom przyszedł, kiedy o mobbingu, przemocy fizycznej i łamaniu psychiki powiedziałam znajomej reżyserce. Ona mi przerwała i huknęła: "Brzmisz jak smutna, bezradna dziewczynka. Zrób coś z tym, do cholery". Zrozumiałam, że ma rację - mówiła Paliga.

Absolwentka łódzkiej filmówki oskarża wykładowców o przemoc
Absolwentka łódzkiej filmówki oskarża wykładowców o przemocTVN24

Rektorka zapowiada działania

Po ujawnieniu przez aktorkę szokujących praktyk stosowanych przez wykładowców, w trybie pilnym zwołane zostało posiedzenie komisji antymobbingowej i antydyskryminacyjnej uczelni. Nowa (od września 2020 r.) rektorka uczelni dr hab. Milenia Fiedler zapowiedziała wdrożenie szeregu działań mających na celu zbadanie skali negatywnych zjawisk, otoczenie opieką osób poszkodowanych i wyciągnięcie konsekwencji wobec osób winnych nadużyć.

Wniosek o zajęcie się tą sprawą do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara złożyły działaczki lewicy. Oczekują, że RPO dopilnuje wdrożenia procedur antydyskryminacyjnych i antymobbingowych w łódzkiej szkole filmowej i innych uczelniach artystycznych

Autorka/Autor:dg/kab

Źródło: tvn24.pl TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Usterka techniczna sparaliżowała w środę kolej w Norwegii. Od godziny 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Paraliż kolejowy w całym kraju

Paraliż kolejowy w całym kraju

Źródło:
PAP

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

W całej Ukrainie w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia ogłoszono alarmy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Rosja użyła do ataku 70 pocisków rakietowych i ponad stu dronów. "Rosyjskie zło nie złamie Ukrainy i nie zepsuje Bożego Narodzenia" - napisał ukraiński prezydent. W związku z rosyjskimi atakami polskie wojsko poderwało nad ranem myśliwce.

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Naukowcy z niepokojem przypatrują się danym klimatycznym za kończący się rok. Wynika z nich, że 2024 najprawdopodobniej będzie najcieplejszym odkąd prowadzone są pomiary. W ten sposób symbolicznie kończy się również najgorętsza dekada w najnowszej historii ludzkości. O konsekwencjach tych zmian opowiadała na antenie TVN24 doktor Paulina Sobiesiak-Penszko.

"Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"

"Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"

Źródło:
TVN24

W Pro Domo, krakowskim domu dla byłych więźniów mieszka kilkunastu mężczyzn. Łączy ich doświadczenie zakładu karnego, ale też alkoholizm, zerwane rodzinne więzy i niepewna przyszłość. Niektórzy z nich chcą, by święta minęły jak najprędzej, by nie przypominały im o przykrej przeszłości. Ale wciąż zmagają się z własnymi demonami.

Zmagają się z własnymi demonami, próbują wyjść na prostą. Święta w domu dla byłych więźniów

Zmagają się z własnymi demonami, próbują wyjść na prostą. Święta w domu dla byłych więźniów

Źródło:
tvn24.pl

Kobieta zginęła w pożarze centrum handlowego we Władykaukazie w Rosji. Rosyjskie władze przekazały, że do pożaru doszło po zestrzeleniu ukraińskiego drona. Strona ukraińska nie odniosła się do tych doniesień.

Pożar w centrum handlowym, zginęła kobieta. Gubernator o przyczynach

Pożar w centrum handlowym, zginęła kobieta. Gubernator o przyczynach

Źródło:
Reuters

Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Na pokładzie znajdowało się 62 pasażerów i pięciu członków załogi. Według kazachskich służb 32 osób przeżyło katastrofę.

Rozbił się samolot pasażerski. Na pokładzie było 67 osób, 32 osoby przeżyły

Rozbił się samolot pasażerski. Na pokładzie było 67 osób, 32 osoby przeżyły

Źródło:
Reuters

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. - Życie rodziców dzieci jest zagrożone, są nieprzytomni, w bardzo ciężkim stanie - przekazał Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. "Życie ich rodziców jest zagrożone"

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. "Życie ich rodziców jest zagrożone"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Co najmniej trzy osoby zginęły podczas wtorkowego ataku gangu w stolicy Haiti Port-au-Prince. Wśród zastrzelonych są funkcjonariusz policji oraz dwóch dziennikarzy, którzy relacjonowali ponowne otwarcie szpitala w centrum miasta - przekazała agencja AFP

Otwierali szpital, zaatakował gang. Zginęło dwóch dziennikarzy i policjant

Otwierali szpital, zaatakował gang. Zginęło dwóch dziennikarzy i policjant

Źródło:
PAP, BBC, "The Guardian"

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Historie koni, którymi zajmuje się Fundacja Heartland z podtoruńskiej Łubianki są różne, ale każda przejmująca. Kofeina trafiła w kiepskim stanie pod fundacyjne skrzydła, gdy miała dwanaście lat. Mieszkała u rolników, którzy nie mieli ciągnika i orali pole końmi. Z kolei Plama jest od dziesięciu lat całkowicie niewidoma, ale nie traci radości z życia. - Wielu ludzi mówiło mi, że powinnam ją uśpić albo co gorsza oddać na rzeź. Nie wyobrażałam sobie tego - mówi Ewa Stefańska z Fundacji Heartland.

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Źródło:
tvn24.pl

Dwie 21-letnie Czeszki wpadły autem do rowu w miejscowości Chałupki na Śląsku. Okazało się, że wcześniej były ścigane przez czeskich funkcjonariuszy. Kierująca była pod wpływem środków odurzających, a w samochodzie znaleziono narkotyki, kradzione dokumenty i broń.

Uciekały przed czeską policją, po przekroczeniu granicy wpadły do rowu

Uciekały przed czeską policją, po przekroczeniu granicy wpadły do rowu

Źródło:
tvn24.pl

Dlaczego Ryszard Petru mógł się przed kamerami pobawić w sklep? Bo miał wolną od pracy Wigilię - napisała w mediach społecznościowych ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal poinformował we wtorek o otrzymaniu od USA pierwszego miliarda dolarów z 20 miliardów dolarów pożyczki, zabezpieczonej wpływami z zamrożonych rosyjskich aktywów.

Pierwszy miliard z zamrożonych rosyjskich aktywów

Pierwszy miliard z zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP

Walka z fałszywymi recenzjami restauracji i hoteli w internecie - taki jest cel przygotowanego we Włoszech projektu ustawy. Zasady wystawiania opinii znajdą się w specjalnym regulaminie. Zadowolenie z tej inicjatywy wyraziła organizacja obrony praw konsumentów.

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP

W okresie świąteczno-noworocznym Polacy wyjeżdżają głównie na południe Europy, a także do Afryki i Azji - wynika z danych przekazanych przez firmy z branży turystycznej. W ocenie firm część rodaków od lat chętnie spędza Boże Narodzenie poza Polską.

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Źródło:
PAP

Patrol straży miejskiej zauważył w tłumie na Starówce chłopca, który wyglądał na zdenerwowanego. Dziecko nie reagowało na słowa strażniczki. Okazało się, że na chwilę z oczu straciła go rodzina z Syrii, która brała udział w demonstracji.

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku powodzi, jaka nawiedziła miasto Port-de-Paix w północno-zachodniej części Haiti. Pod wodą znalazło się około 11 tysięcy budynków, z czego blisko pół tysiąca zostało zniszczonych.

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

Źródło:
Reuters, Haitilibre

Policyjny pościg za 17-latkiem w Olsztynie. Oprócz niego w samochodzie znajdowała się jego koleżanka. Nastolatek zabrał auto z domu za zgodą matki. Odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień

Policyjny pościg za 17-latkiem bez prawa jazdy i jego koleżanką. Autem wyjechał za zgodą matki

Policyjny pościg za 17-latkiem bez prawa jazdy i jego koleżanką. Autem wyjechał za zgodą matki

Źródło:
tvn24.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy coraz bliżej. Tradycyjnie już wystąpi na nim Nocny Kochanek. Członkowie heavymetalowego zespołu gościli w środowym "Wstajesz i wiesz", aby opowiedzieć o swojej muzyce i nauce płynącej z grania dla WOŚP.

33. Finał WOŚP z zespołem Nocny Kochanek

33. Finał WOŚP z zespołem Nocny Kochanek

Źródło:
TVN24
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To może być hit i to nie tylko wigilijny. Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie zmodyfikowali popularne prażynki i stworzyli karpioki, czyli prażynki z mięsa karpia. Jak mówią, produkt jest smaczny, chrupiący i zdrowszy niż dostępne na rynku przekąski. Czy wkrótce pojawi się na sklepowych półkach?

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Młodym muzykom z młodzieżowej orkiestry dętej w Świekatowie (województwo kujawsko-pomorskie) ktoś ukradł tubę. "Zguba" odnalazła się pod pomnikiem w Bydgoszczy. Leżała owinięta w kurtkę i worek na śmieci.

Młodym muzykom skradziono tubę. Znaleźli ją owiniętą w kurtkę i worek na śmieci

Młodym muzykom skradziono tubę. Znaleźli ją owiniętą w kurtkę i worek na śmieci

Źródło:
tvn24.pl

W najstarszej części kościoła, pod kilkucentymetrową warstwą tynku, badacze odkryli malowidło sprzed kilkuset lat. Już wiedzą, że na ścianach w innych częściach kościoła, mogą kryć się podobne dzieła. Symetryczne kompozycje girland i wici roślinnych, a w centralnej części malowidła litera "S". Podejrzewają, co może oznaczać.

Pod warstwą tynku znaleźli malowidło sprzed kilkuset lat, na środku litera "S". Wiedzą, co może oznaczać

Pod warstwą tynku znaleźli malowidło sprzed kilkuset lat, na środku litera "S". Wiedzą, co może oznaczać

Źródło:
TVN24/ Dziennik Bałtycki

Prezydent elekt USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że po objęciu prezydentury poleci Departamentowi Sprawiedliwości, by przywrócił wykonywanie kary śmierci w zakładach federalnych w celu ochrony Amerykanów przed "brutalnymi gwałcicielami, mordercami i potworami" - donosi agencja Reutera. To odpowiedź na decyzję Joe Bidena.

Biden wstrzymał egzekucje, zmienił kary 37 skazańcom. Jest reakcja Trumpa

Biden wstrzymał egzekucje, zmienił kary 37 skazańcom. Jest reakcja Trumpa

Źródło:
Reuters
Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium