Agent Tomek i system sterowania mediami w prokuraturze. "Gazeta Wyborcza" o służbach specjalnych w Polsce

Źródło:
TVN24, "Gazeta Wyborcza"
Wojciech Czuchnowski: agent Tomek odsłania kulisy działań CBA
Wojciech Czuchnowski: agent Tomek odsłania kulisy działań CBA
TVN24
Wojciech Czuchnowski: agent Tomek odsłania kulisy działań CBATVN24

Tomasz Kaczmarek, czyli agent Tomek - były funkcjonariusz CBA oraz były poseł PiS - zgłosił się w piątek do prokuratury - ustaliła "Gazeta Wyborcza". Kaczmarek miał zeznać, że jego byli przełożeni Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Ernest Bejda kazali mu przekazywać ściśle tajne informacje prorządowym dziennikarzom, "by niszczyć politycznych konkurentów" - czytamy w tekście. Teraz Kaczmarek ubiega się o status świadka koronnego. O kulisach jego działań opowiadał w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Wojciech Czuchnowski z "GW". Prokuratura poinformowała tvn24.pl, że "wyniki przeprowadzonych czynności są obecnie przedmiotem analizy i oceny przez prokuratora".

Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego (2006-10) i były poseł PiS (2011-15), w miniony piątek złożył wizytę w Prokuraturze Rejonowej w Olsztynie - informuje "Gazeta Wyborcza". Znany jako agent Tomek złożył zawiadomienie o przestępstwie oraz "zawnioskował o nadanie mu statusu świadka koronnego". Kaczmarek "twierdzi, że po wyborach jest szansa, iż 'prokuratura przestanie służyć PiS' i zajmie się sprawą" - czytamy w tekście Wojciecha Czuchnowskiego.

"Opowiada, jak na polecenie swoich szefów - Kamińskiego, jego zastępcy Macieja Wąsika i Ernesta Bejdy - przekazywał dokumenty dziennikarzom: Cezaremu Gmyzowi, Dorocie Kani, Tomaszowi Sakiewiczowi czy Samuelowi Pereirze. Dziś to gwiazdy prorządowych mediów. Dostawali materiały opatrzone najwyższymi klauzulami tajności, a szefowie Biura mieli pełną świadomość, że łamią prawo" - czytamy w poniedziałkowej publikacji "GW".

Wojciech Czuchnowski: istniał system kontrolowanych przecieków

Autor tekstu w "GW" Wojciech Czuchnowski w poniedziałek rano, w programie "Wstajesz i wiesz" TVN24 ocenił, że "agent Tomek ujawnia to, czego się domyślaliśmy, że w służbach PiS, czy zarządzanych przez PiS, istniał system sterowania mediami przy pomocy służb specjalnych".

- Istniał system kontrolowanych przecieków, na który była zgoda zarówno ze strony służb, jak i dziennikarzy, którzy to publikowali - sprecyzował Czuchnowski. - Opinia publiczna myślała, że ma tutaj do czynienia z normalnym materiałem dziennikarskim - dodał.

Dziennikarz "Wyborczej" wyjaśnił, że standardem z prasy amerykańskiej, który stosowany jest również w jego redakcji, jest podkreślanie, że w danym przypadku może chodzić o "przeciek kontrolowany" ze strony służb, do którego podchodzi się z ostrożnością i który jest intensywnie weryfikowany. - Zdarzały się takie materiały, gdzie wprost pisaliśmy, że to taki przeciek ze strony służb - zaznaczył.

W przypadku publikacji, tworzonych na podstawie materiałów przekazywanych przez agenta Tomka, "mieliśmy do czynienia z systemem pasa transmisyjnego" - zauważył Czuchnowski.

- Zaczynało się od działań operacyjnych, od inwigilacji, od podsłuchów, a potem materiał był przekazywany i do prokuratury, i do zaprzyjaźnionych mediów, konkretnych mediów, co do których panowie Wąsik i Kamiński wiedzieli, co z tym materiałem zrobią. Czasem było również tak, że jeżeli materiał nie nadawał się na śledztwo, jeżeli był zbyt słaby, to szło to tylko do mediów po to, żeby stworzyć odpowiednią atmosferę wokół przeciwników politycznych, po to, żeby ich zdyskredytować, opluć. Tutaj była pełna świadomość po stronie zarówno szefów, jak i właśnie Tomasza Kaczmarka, który jako agent wykonywał te polecenia - tłumaczył dziennikarz "Wyborczej".

- Jeśli wierzyć słowom agenta Tomka, przedstawiciele służb mówili, że to jest część operacji specjalnej, część działań służb. Nawet jeżeli przyjmiemy, że agent Tomek mówi o sprawach z lat 2007-2014, bo to jest okres, kiedy był zarówno agentem, jak potem posłem PiS-u, to zwróćmy uwagę, że ten proceder prawdopodobnie trwał również za obecnych rządów PiS-u - powiedział gość "Wstajesz i wiesz" w TVN24.

Tomasz Kaczmarek, "agent Tomek"tvn24

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "SPOWIEDŹ AGENTA TOMKA"

Czuchnowski: Kaczmarek poczuł się zostawiony sam sobie i zrozumiał, jaką krzywdę robił innym

Autor tekstu i wywiadu z Kaczmarkiem relacjonował, że były agent CBA mówi o tym, że "chce zadośćuczynić, że uświadomił sobie, że zrobił ludziom krzywdę". - Wierzę w tę motywację. Ale jest też inna motywacja. W pewnym momencie stracił ochronę polityczną, jaką miał ze strony PiS-u. Wobec niego i fundacji, którą prowadziła jego żona, zostało wszczęte śledztwo, został zatrzymany. Państwo Kaczmarkowie tłumaczą, że ze wszystkiego się wybronią i że są to zarzuty polityczne. Podejrzewam, że gdyby tak nie było, gdyby on dalej miał tą ochronę ze strony PiS, gdyby nie był zatrzymany, gdyby nie była zatrzymana jego żona, gdyby nie czuł, że zagrożona jest jego rodzina, to tego by nie zrobił - tłumaczył dziennikarz.

Zdaniem Czuchnowskiego, w pewnym momencie Kaczmarek "poczuł się zostawiony sam sobie, a jednocześnie, tak jak mówi, kiedy zaczął mieć rodzinę, kiedy zaczął być człowiekiem odpowiedzialnym, zrozumiał, jaką krzywdę robił ludziom".

- Przypomnijmy sobie różne przypadki tych figurantów, ofiar agenta Tomka, dla których bardzo często to była osobista katastrofa. Przypomnijmy sobie na przykład Weronikę Marczuk, czy pana Bogusława Seredyńskiego, o których dzisiaj w ogóle zapomnieliśmy. Są to osoby, którym te działania po prostu zniszczyły życie - mówił Czuchnowski.

Dziennikarz "Wyborczej" przekonywał, że status świadka koronnego w przypadku agenta Tomka jest "konieczny", ponieważ były agent "przyznaje się do udziału w popełnieniu bardzo poważnych przestępstw". - Musi mieć jakąś ochronę. Każdy świadek koronny liczy na to, że po prostu nie będzie odpowiadał za przestępstwa, o których mówi. Taka jest cena tego statusu - stwierdził Czuchnowski.

Prokuratura: wyniki czynności są przedmiotem oceny prokuratora

W związku z poniedziałkową publikacją "Gazety Wyborczej", skierowaliśmy pytania w tej sprawie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Olsztynie oraz biura prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prok. Daniel Brodowski w komunikacie przesłanym tvn24.pl, potwierdził, że "w dniu 17 listopada 2023r Pan Tomasz K. stawił się do Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Północ w Olsztynie, gdzie zostały z nim zrealizowane czynności procesowe".

"Wyniki przeprowadzonych czynności są obecnie przedmiotem analizy i oceny przez prokuratora. Dlatego też na obecnym etapie nie mogę udzielić szerszych informacji w tej sprawie" - napisał prokurator.

Reakcja biura prasowego ministra koordynatora służb specjalnych: historia Kaczmarka oparta jest na kłamstwach

Biuro prasowe ministra koordynatora służb specjalnych w poniedziałkowym oświadczeniu oceniło, że obecna aktywność Tomasza Kaczmarka jest "kolejną próbą uzyskania przez niego bezkarności". "Jego historia oparta jest na kłamstwach" - skomentowano.

"W listopadzie 2019 roku Tomasz Kaczmarek usłyszał szereg zarzutów karnych dotyczących wielomilionowych oszustw finansowych w tzw. aferze stowarzyszenia Helper" - czytamy w komunikacie.

"W związku z zarzutami, a także wobec braku zgody Ministra Koordynatora na zapewnienie mu bezkarności, Kaczmarek w kolejnych miesiącach rozpoczął szerzenie insynuacji przeciwko Ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi – zarówno w mediach jak i prokuraturze" - stwierdziło biuro prasowe.

W informacji opublikowanej na stronie służb specjalnych poinformowano również: "W związku z kolportowaniem tych fałszywych oskarżeń Tomasz Kaczmarek usłyszał zarzuty dot. składania fałszywych zeznań. W tej sprawie akt oskarżenia przeciwko Kaczmarkowi wpłynął do sądu w sierpniu 2021 roku".

Oświadczenie udostępnił w serwisie X zastępca ministra koordynatora Stanisław Żaryn.

Maciej Wąsik: Kaczmarek nadal produkuje kłamstwa

W poniedziałkowe południe sprawę skomentował były zastępca szefa CBA i sekretarz stanu w MSWiA Maciej Wąsik.

"Tomasz Kaczmarek chciał zapewnienia bezkarności w sprawie wyłudzeń ze stow. Helper, kiedy mu odmówiono - zaatakował kłamstwami" - napisał Wąsik w serwisie X (dawniej Twitter).

"Akt oskarżenia za fałszywe zeznania złożone w 2019 r. jest już w sądzie. Kaczmarek nadal szuka bezkarności i nadal produkuje kłamstwa" - ocenił.

Tomasz Kaczmarek w "GW": szefowie kazali mi fałszować materiały operacyjne przeciwko Kwaśniewskim

Kaczmarek w rozmowie z "GW" wyjaśnił, że złożył zawiadomienie do prokuratury, ponieważ chce skończyć to, co zaczął "prawie trzy lata temu". - 14 grudnia 2020 r. złożyłem w katowickiej prokuraturze ważne zeznania o przestępstwie. Powiedziałem, jak działają służby zarządzane przez polityków PiS. Mówiłem, że gdy pracowałem w CBA, kierujący tym biurem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik [dziś posłowie PiS, szefowie MSWiA i koordynatorzy służb specjalnych] kazali mi fałszować materiały operacyjne przeciwko byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i jego żonie - relacjonował Kaczmarek.

- Prokuratura początkowo nie chciała tego zaprotokołować, musiałem tego stanowczo zażądać. Swoje słowa powtórzyłem wtedy przed kamerami TVN, gdzie przyznałem się do udziału w łamaniu prawa podczas operacji specjalnych - dodał. 

Przypomniał, że "kierowana przez Zbigniewa Ziobro prokuratura nic z tym nie zrobiła", natomiast - jak mówił - zostało wszczęte śledztwo wobec niego o pomówienie z doniesienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. 

Agent Tomek: to nic nadzwyczajnego, że Kamiński, Wąsik czy Bejda, wykorzystują agenturę do zwalczania konkurentów

21 października były szef CBA Paweł Wojtunik zapytał szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego w TVN24, czy służby tuż przed wyborami zaczęły podsłuchiwać opozycję. Dla Tomasza Kaczmarka "nie jest niczym nadzwyczajnym, że Kamiński, Wąsik czy Bejda, wykorzystują narzędzia w postaci form i metod pracy operacyjnej do tego, żeby zwalczać swoich politycznych konkurentów, również przy pomocy kontrolowanych przecieków do mediów". Wyjaśnił, że ma na myśli "podsłuchy, obserwację, osobowe źródła informacji, czyli po prostu agenturę". 

- Moja wiedza odnosi się do tamtego okresu, ale nie sądzę, żeby w tych metodach dziś coś się zmieniło - dodał. 

Kaczmarek o mechanizmach przecieków kontrolowanych

Były agent CBA w rozmowie z "GW" szczegółowo opisał sposoby realizacji "przecieków kontrolowanych" i to, jak "na bezpośrednie polecenie Kamińskiego" razem z Ernestem Bejdą osobiście operacyjnymi autami służbowymi wozili informacje do dziennikarza Cezarego Gmyza. 

Kaczmarek sprecyzował, że "główny materiał" z CBA z tzw. afery hazardowej "Gmyz dostał od samego Kamińskiego". - Dostałem do obsługi Dorotę Kanię. Zawiozłem ją osobiście samochodem operacyjnym z Warszawy do Wrocławia, bo tam ta sprawa była prowadzona we wrocławskiej delegaturze CBA - mówił.

- W moim prywatnym mieszkaniu Dorota Kania spotkała się z funkcjonariuszem CBA, który prowadził tę sprawę. Agent wyłożył na stół wszystkie teczki, jakie były w tej sprawie zebrane. Dziennikarka miała wówczas okazję zapoznać się z materiałami ściśle tajnymi i uzyskać informacje od funkcjonariusza o tym, co zostało tam zarejestrowane. W tamtym czasie celem Kani był sędzia Sądu Najwyższego, którego rozmowy CBA zarejestrowało przez podsłuchy w tej sprawie - tłumaczył Kaczmarek.

Pytany o to, czy tego typu działania nie budziły jego wątpliwości, powiedział: - Kamiński i Wąsik przedstawiali to tak, że jest to jakby część naszej operacji. Publikacje, które z tego powstawały, miały być elementem naszego działania. Oczywiście na początku byłem zdziwiony takimi praktykami, ale byłem zapewniany, że działania te służą dobru Polski.

- Oni traktowali te media jako narzędzie do osiągania własnych politycznych celów, a publikacje jako część operacji. Ci dziennikarze po prostu byli im usłużni, to często byli ich znajomi, razem pili alkohol, bywali na imprezach, wyjeżdżali na wspólne wakacje - ocenił agent Tomek.

Kaczmarek przyznał, że to, że po odejściu z CBA został posłem, było formą wynagrodzenia za wcześniejsze działania. Jak dodał, był to pomysł Katarzyny Hejke z "Gazety Polskiej". - Ona widziała potrzebę umocowania w środowisku PiS człowieka "Gazety Polskiej" i ja nim miałem być. Gdy odszedłem z CBA, nawiązała się między nami współpraca. Uczestniczyłem wtedy w miesięcznicach smoleńskich, w zjazdach klubów "Gazety Polskiej", poznałem polityków PiS, w tym likwidatora WSI Antoniego Macierewicza, który jest idolem tego środowiska - powiedział Kaczmarek.

Kaczmarek: celem był TVN

Kaczmarek nie tylko brał udział w przekazywaniu informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom. Jednocześnie pracował przy konkretnych operacjach, w ramach których rozpracowywał konkretne osoby.

- Sprawa Weroniki Marczuk była dla Kamińskiego i Wąsika jedną z ważniejszych. Nie chodziło o panią Marczuk czy o szefa Wydawnictw Naukowo-Technicznych, z którym miała kontakt i którego też nagrywaliśmy. Tu chodziło o TVN, z którym pani Marczuk była związana poprzez program "You Can Dance" - powiedział.

- Celem był TVN i środowisko tej telewizji. Chodziło m.in. o Edwarda Miszczaka oraz Monikę Olejnik. Przecież ja przesiadywałem godzinami w restauracji w Krakowie, o której mówiono mi, że jej właścicielem jest Edward Miszczak. Tam poznałem właśnie panią Marczuk, panią Rusin, pana Piróga. Miałem ich rozpracowywać tylko dlatego, że byli związani z TVN. Chodziło o to, by zebrać na nich haki, oczernić, zniszczyć i pokazać, jaki TVN jest zły. Tego ode mnie oczekiwano. Te oczekiwania stawiano również w stosunku do środowiska "Gazety Wyborczej" - wyznał były agent.

Autorka/Autor:tmw//mrz

Źródło: TVN24, "Gazeta Wyborcza"

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda ocenił w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika "Neue Zuercher Zeitung", że prezydent elekt USA Donald Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie". Powołując się na spotkania z Trumpem, mówił, że jego sposób myślenia "jest jak na polityka nietypowy, ale jego oceny są bardzo klarowne".

Duda opowiada o "sposobie myślenia Trumpa"

Duda opowiada o "sposobie myślenia Trumpa"

Źródło:
PAP

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Turystyka kulinarna od lat jest ważnym trendem. Smakosze powinni mieć na oku Neapol, który znalazł się na szczycie listy Taste Atlas z najlepszymi kulinarnymi miastami na świecie.

Najlepsze kulinarne miasta świata

Najlepsze kulinarne miasta świata

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl