|

Prosto ze szpitala pojechał na cmentarz. Chciał przeprosić syna, którego zabił

Gucin. Miejsce w którym doszło do wypadku
Gucin. Miejsce w którym doszło do wypadku
Źródło: tvn24.pl
Nie kwestionował, że spowodował wypadek, w którym zabił swoje dziecko, że prowadził pijany i mimo sądowego zakazu. Chciał dobrowolnie poddać się karze, ale prokurator uznał, że siedem lat więzienia to za mało. W czwartek rozpoczął się proces Andrzeja P. Trudno wyobrazić sobie, jakie jeszcze przepisy mógłby tamtego dnia złamać.Artykuł dostępny w subskrypcji

Nie mógł wsiadać za kierownicę.

Czytaj także: