Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash
Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"
Źródło: TVN24

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Gościem "Faktów po Faktach" był profesor Timothy Garton Ash, historyk z Oksfordu, specjalizujący się w dziejach naszej części Europy. Został zapytany, czy wierzy, że Rosja zgodzi się na propozycję tymczasowego zawieszenia broni na czas rozmów pokojowych, na którą przystała broniąca się przed agresją Ukraina.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rozejm i wsparcie. Ustalenia Ukrainy i USA

- Nie wiem, ale wydaje mi się bardziej możliwe, że oni powiedzą: "tak, ale", "tak, ale na pewnych warunkach". I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy. Myślę, że Putin tym gra - odpowiedział Ash.

Dodał, iż "trzeba podkreślić, że jesteśmy bardzo daleko od pokoju". - Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - ocenił.

"Potrzebna jest wielka mobilizacja, zwłaszcza w Europie"

Dopytywany, czy zatem nie do końca wierzy, że rozmowy zainicjowane przez USA doprowadzą do pokoju, odparł: - Wydaje mi się (to) bardzo nieprawdopodobnie.  Ash był pytany, czy można "zarysować traktat pokojowy, który jest do akceptacji przez Władimira Putina, a także przez Wołodymyra Zełenskiego?" - Ja nie widzę takiego traktatu pokojowego - przyznał. Przekonywał jednocześnie, że "potrzebna jest wielka mobilizacja, zwłaszcza w Europie". - Dalsze wsparcie i militarne, i ekonomiczne dla Ukrainy, przynajmniej przez następny rok czy dwa - ocenił historyk. 

Timothy Garton Ash: potrzebna jest wielka mobilizacja, zwłaszcza w Europie
Źródło: TVN24

"Mamy atak administracji amerykańskiej na Europę"

Garton Ash mówił również o tym, jak ocenia działania europejskich przywódców pod kątem dbania o Europę.

Wspomniał, że "w starożytnej Grecji mówili o 'kairos'". - Kairos to jest taki moment, często kryzysowy, który jest też szansą i trzeba chwycić ten moment. I jest moim zdaniem nadzieja, że my jako Europejczycy chwycimy ten moment - wyjaśniał.

- Widzę jakąś niebywałą mobilizację przez podwójny szok. Najpierw szok Putina przed trzema laty, a teraz szok Trumpa. A więc bym powiedział, tylko że jest szansa, że będzie to punkt zwrotny - stwierdził.

- Jeżeli nie, to bardzo źle wygląda dla Europy, bo mamy bezprecedensową sytuację, że mamy atak administracji amerykańskiej na Europę. Nie tylko na Ukrainę, (ale i - red.) na Europę. Atak geopolityczny, atak geoekonomiczny: sprawa taryf, i atak ideologiczny. Czyli Donald Trump popiera inną Europę. Europę nacjonalistyczną, populistyczną, antyliberalną. Europę PiS-u, Europę AfD. A w tym sensie jest to moment absolutnie krytyczny - powiedział historyk.

Timothy Garton Ash: mamy atak administracji amerykańskiej na Europę
Źródło: TVN24
Czytaj także: