Prokuratura nie zajmie się reklamami filmów porno do ściągnięcia na telefon komórkowy, które zamieszczają na swoich łamach tygodniki telewizyjne. Warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania tłumacząc decyzję brakiem znamion przestępstwa. Przedstawiciele stowarzyszenia "Twoja Sprawa", które zajmuje się sprawą, uważają, że śledczy źle rozpatrzyli sprawę i złożyli zażalenie na ich decyzję.
Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na umożliwieniu dzieciom dostępu do pornografii poinformowało stowarzyszenie "Twoja Sprawa". Jego przedstawiciele powoływali się na artykuł 202 kodeksu karnego, który mówi, że za prezentowanie pornografii dzieciom poniżej 15 roku życia lub rozpowszechnianie jej w taki sposób, że mają one do niej dostęp, grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności do dwóch lat.
Nie wierzą, że nie ma przestępstwa
Prokuratura rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ nie dopatrzyła się znamion przestępstwa i odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. - Nie wierzymy, żeby mogło to pozostać bez rozpatrzenia, dlatego że uzasadnienie, które otrzymaliśmy nijak się ma do wniosku. Mowa tam o internecie, a nie tego dotyczył wniosek - powiedział w rozmowie z tvn24.pl rzecznik stowarzyszenia Rafał Porzeziński. Jak dodał, "Twoja Sprawa" już złożyło zażalenie od tej decyzji.
- Jesteśmy bardzo zdziwieni. Wierzymy, że (decyzja – red.) została wydana bez należytego zbadania sprawy i kolejna instancja rozpatrzy ten wniosek i nazwie przestępstwo przestępstwem - stwierdził Porzeziński.
Sprawą zajęła się też z urzędu Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz.
Porno za 1 zł + VAT
Stowarzyszenie podkreślało we wniosku, że magazyny telewizyjne z reklamami ostrej pornografii do ściągnięcia na komórkę zazwyczaj leżą w centralnym miejscu domu. - Przez cały tydzień korzystają z nich wszyscy domownicy. W ten sposób także każde dziecko, które ma komórkę, może bez jakiejkolwiek kontroli kupić i ściągnąć na telefon ostre porno za drobną kwotę, np. 1 zł + VAT lub za niewiele więcej. Rodzice nie są w stanie takiego zakupu nawet wychwycić - argumentowali członkowie Twojej Sprawy.
Ponadto - zaznaczali - w reklamach zamieszczona jest informacja, że treści dostępne są tylko dla osób dorosłych, ale w praktyce nie jest to w żaden sposób weryfikowane podczas sprzedaży.
Zanim porno wciągnie
Stowarzyszenie rozpoczęło na stronie www.twojasprawa.org.pl akcję: "Zanim porno wciągnie kolejne dziecko". Zachęca w niej do wysyłania e-maili do Prokuratura Generalnego oraz do wydawców magazynów, które publikują reklamy filmów pornograficznych.
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz podjęła z urzędu sprawę odmowy wszczęcia przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście Północ dochodzenia dotyczącego rozpowszechniania treści pornograficznych w sposób umożliwiający zapoznanie się z nimi przez małoletnich poniżej 15 lat, które były reklamowane w wielkonakładowych pismach takich jak: "Tele Tydzień", "Tele Świat" i innych. Oświadczenie Rzecznika Praw Obywatelskich
Źródło: tvn24.pl, PAP