Fundacja Ex Bono z Opola miała otrzymać z Funduszu Sprawiedliwości około 10 milionów złotych. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar poinformował, że jak dotąd wpłynęły dwa zawiadomienia z NIK o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – podrobienia podpisu i przedłożenia nierzetelnego oświadczenia.
Najwyższa Izba Kontroli podczas konferencji prasowej przedstawiła wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. Tomasz Sordyl z NIK oświadczył, że łączna wartość "środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie wyniosła ponad 280 milionów złotych".
Michał Jędrzejczyk z NIK, wymieniając jedną z wykrytych przez Izbę nieprawidłowości, przekazał, że fundacja Ex Bono z Opola otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości około 10 mln zł, z czego na koszty administracyjne ma przeznaczyć blisko 2 miliony złotych. Jak mówił, podczas kontroli okazało się, że siedziba tej fundacji to prywatne mieszkanie w bloku, a osoby, które znajdowały się tam, nie miały pojęcia o istnieniu jakiejkolwiek fundacji.
Zawiadomienia do prokuratury w sprawie fundacji Ex Bono
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar przekazał, że do prokuratury wpłynęły dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z NIK w sprawie fundacji Ex Bono. Jedno zawiadomienie dotyczy podrobienia podpisu prezesa fundacji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Skuteczność funduszu i Fundacja Ex Bono na TVN24 GO
Drugie zawiadomienie dotyczy sprawy przedłożenia nierzetelnego oświadczenia w związku ze staraniem się o dotację przez Ex Bono z Funduszu Sprawiedliwości. Miało dotyczyć dysponowania zasobami osobowymi celem realizacji zadań, które miały być realizowane w ramach tej umowy z funduszem.
- Nie ma jeszcze decyzji o wszczęciu postępowania. Na razie są na etapie postępowania sprawdzającego. Jedno z zawiadomień wpłynęło na przełomie lipca i sierpnia, drugie na początku września - poinformował Stanisław Bar.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24