Nie ma podstaw do delegalizacji partii Razem – uznała Prokuratura Krajowa. Tym samym odmówiła rozpoczęcia postępowania, które miałoby stwierdzić niezgodność z konstytucją statutowej działalności tej partii. Prokuratura zauważyła też, że materiały partii Razem zawierają "potępienie i dezaprobatę dla działań reżimów totalitarnych".
Według Prokuratury Krajowej, "okoliczności ustalone w wyniku przeprowadzonego (...) postępowania sprawdzającego wskazują, że brak jest podstaw do skierowania przez Prokuratora Generalnego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o delegalizację partii politycznej Partia Razem, o co wnosili prezesi Stowarzyszenia Koliber i Młoda Prawica".
Zgodnie polskim prawem to właśnie Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach zgodności z konstytucją celów lub działalności partii.
Prokuratorzy przyglądali się bardzo dokładnie
Prokuratorzy zajmujący się sprawą analizowali nie tylko dokumenty, takie jak statut, deklarację programową i program wyborczy, ale także "konkretne przejawy działalności partii, m.in. publiczne wystąpienia jej przedstawicieli" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Zdaniem prokuratury nie ma podstaw do uznania, że "działalność Partii Razem prowadzi do naruszenia art. 13 Konstytucji". Zgodnie z nim zakazana jest działalności partii i organizacji, które w swoich programach odwołują się do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu.
Lider partii Razem Adrian Zandberg ocenił, że "prokuratura stwierdziła rzecz oczywistą. Razem to partia demokratycznej lewicy, nie ma nic wspólnego z totalitaryzmem".
Przypomnijmy - w piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Woś poinformował, że prokuratura prowadzi postępowanie, które być może będzie zakończone wnioskiem o delegalizację partii Razem z racji, jak mówił, możliwości propagowania przez tę partię komunizmu.
"Partia Razem konsekwentnie stoi po stronie demokracji i praw człowieka"
- Dla Prawa i Sprawiedliwości, partia Razem, której nie da się zarzucić korupcji ani uwikłania w PRL, jest bardzo niewygodna. Pewnie dlatego ludzie Jarosława Gowina próbowali przy użyciu fałszywych zarzutów doprowadzić do delegalizacji - zaznaczył Zandberg. Jego zdaniem, "jedyne, co im się udało, to ośmieszyć siebie i obóz polityczny prawicy".
Młoda Prawica, która wnioskowała o delegalizację partii Razem, przedstawia się na swojej stronie internetowej jako młodzieżówka partii Jarosława Gowina.
Prokuratura stwierdziła, że "pojawiające się w przestrzeni publicznej jednostkowe wypowiedzi osób deklarujących się jako członkowie Partii Razem nie mogą być uznane za działalność partii jako całości i nie pozwalają na przyjęcie, że ich autorzy – w imieniu partii – dają wyraz swojej akceptacji dla totalitarnych metod i praktyk działania wynikających z totalitarnych ideologii".
W komunikacie prokuratury podkreślono, że materiały partii Razem zawierają "potępienie i dezaprobatę dla działań reżimów totalitarnych".
Autor: es/AG / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24