Nie ma dowodów, by ktokolwiek przeżył katastrofę smoleńską - podkreśla prokuratura. O tym, że trzy osoby mogły przeżyć, mówił Antoni Macierewicz z PiS.
We wtorek w Kielcach Macierewicz, który jest szefem parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, mówił: - Po blisko trzech latach badań, mogę powiedzieć z olbrzymią dozą pewności, czy prawdopodobieństwa, że relacje o tym, że trzy osoby przeżyły (katastrofę), są wiarygodne.
Powoływał się przy tym na "trzy niezależne źródła", z których dwa pochodzą "od ludzi, którzy zawodowo zajmują się weryfikacją informacji i nie podają wiadomości niesprawdzonych".
Tak relacjonowali
W sobotę w Rybniku (Śląskie) pytany o tę wypowiedź, Macierewicz podkreślił, że "dotyczyła ona relacji, jakie istnieją na temat przebiegu tego tragicznego wydarzenia, a przede wszystkim tego, że prokuratura nie dopełniła swoich obowiązków i niczego nie zbadała". - Najpoważniejszym problemem jest to, że w ciągu trzech lat od tej tragedii prokuratura nie przesłuchała żadnego sanitariusza, żadnego lekarza, nie poczyniła żadnych ustaleń niezbędnych w sytuacji tak poważnej i tak zasadniczej. To jest główny problem - ja już złożyłem w tej sprawie doniesienie o przestępstwie do prokuratury - powiedział Macierewicz.
Dowodów brak
Prokuratura, pytana o słowa Macierewicza, podkreśla, że nie ma dowodów, by ktokolwiek przeżył katastrofę smoleńską. - Materiały, zebrane zarówno na miejscu zdarzenia, jak i w wyniku przeprowadzonych potem badań, nie dostarczyły dowodów na potwierdzenie tezy, że ktokolwiek przeżył tę katastrofę - powiedział w sobotę rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej prok. Mateusz Martyniuk. - Materiał dowodowy zebrany przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie nie daje żadnych podstaw do stwierdzenia, żeby jakakolwiek osoba przeżyła katastrofę - potwierdził rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa. Dodał, że zaraz po trzeciej rocznicy katastrofy śledczy wysłali do parlamentarnego zespołu pismo z prośbą o przedstawienie zebranych dowodów. - Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie zwróciła się po raz kolejny do zespołu o nadesłanie dokumentów, które ewentualnie mogłyby pomóc śledztwu - powiedział Rzepa. - Jestem zawsze do dyspozycji prokuratury we wszystkich kwestiach związanych ze Smoleńskiem i każdą inną kwestią. Eksperci zespołu parlamentarnego także są zawsze do dyspozycji - zadeklarował w sobotę Macierewicz.
SLD donosi
Z kolei szef SLD Leszek Miller powiedział w piątek, że tego dnia wysłał do Prokuratury Generalnej zawiadomienie dotyczące wypowiedzi Macierewicza, że katastrofę smoleńską przeżyły trzy osoby. Pytany o to doniesienie Martyniuk powiedział, że jeśli wpłynie ono do Prokuratury Generalnej, jak w każdej sprawie, zostanie ono przekazane do właściwej prokuratury.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24