- W poniedziałek w Sądzie Najwyższym pojawili się prokuratorzy z Prokuratury Krajowej. Sąd Najwyższy przekazał, że "zażądali" wydania im akt spraw z protestów wyborczych.
- Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski mówił, że poproszono prokuratorów "o złożenie konkretnych wniosków o dostęp do konkretnych akt".
- Rzeczniczka Prokuratury Generalnej prokurator Anna Adamiak poinformowała, że prokuratorzy "poprosili o wgląd do spraw, co do których prokurator generalny zajmował stanowisko".
Sąd Najwyższy poinformował w poniedziałek w południe, że "w dniu dzisiejszym dwóch prokuratorów PK złożyło stanowisko PG w postępowaniu o stwierdzenie ważności wyboru Prezydenta RP (sygn. akt I NSW 9779/25)".
"Prokuratorzy zażądali jednocześnie wstępu do sekretariatu IKNiSP (Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - red.) i wydania im akt spraw z protestów wyborczych tłumacząc swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych. Pouczono ich o procedurze, w ramach której mogą uzyskać dostęp do akt z zastrzeżeniem, że nie może to dotyczyć akt, które są w dyspozycji składów orzekających" - napisał w mediach społecznościowych SN.
Jak przekazał, "prokuratorzy po konsultacjach telefonicznych zażądali dostępu do akt 214 spraw zainicjowanych protestami wyborczymi". "Obecnie wypełniają stosowne wnioski – 1 wniosek dla każdej sprawy. Wniosek taki później będzie dołączony do akt danej sprawy" - czytamy.
Sąd Najwyższy poinformował też, że w poniedziałek wyda postanowienia w sprawie około 130 ostatnich protestów wyborczych.
Adamiak: prokuratorzy mają zapoznać się ze sprawami, w których Bodnar zajmował stanowisko
Rzeczniczka prokuratora generalnego prokurator Anna Adamiak, odpowiadając na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej przed godziną 13, powiedziała, że "do Sądu Najwyższego pojechało trzech prokuratorów z Departamentu Postępowania Sądowego na podstawie upoważnienia prokuratora generalnego, który jest uczestnikiem postępowania i poprosili o wgląd do spraw, co do których prokurator generalny zajmował stanowisko".
Adamiak mówiła, że "na ten moment nie ma informacji, aby w ogóle te akta zostały im udostępnione". Zaznaczyła, że "prokuratorzy mają zapoznać się tylko ze sprawami, czyli to jest 321 spraw, w których prokurator zajmował stanowisko".
- Oczywiście mogłoby paść pytanie, po co chce się z nimi zapoznawać, skoro zajmował w nich stanowisko. A no właśnie po to, że w części spraw prokurator generalny kierował wniosek o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania. Nie został poinformowany, jak wniosek został rozpoznany - mówiła rzeczniczka.
Dodała również, że "mimo kierowania dwukrotnie pism do pierwszej prezes Sądu Najwyższego z prośbą o przekazanie orzeczeń, w których już Sąd Najwyższy orzekł co do określonych protestów i właśnie tych protestów, w których prokurator generalny zajmował stanowisko, my tych decyzji nie otrzymaliśmy".
Pytana, na podstawie jakiego przepisu prokuratorzy weszli do SN, mówiła, że na podstawie upoważnienia prokuratora generalnego "prokurator może swobodnie poruszać się po budynku sądu".
Jak mówiła, "taka czynność już miała miejsce". - Prokurator z Departamentu Postępowania Sądowego, mając upoważnienie prokuratora generalnego, udał się do Sądu Najwyższego, poprosił o dostęp do określonych akt i te akta zostały udostępnione, co rozumiem, należy rozumieć, że Sąd Najwyższy wątpliwości nie miał, że takie prawo mu przysługuje - powiedziała.
Rzecznik SN: prokurator generalny otrzymuje sukcesywnie postanowienia
Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski mówił w poniedziałek po południu w rozmowie z reporterką TVN24 Katarzyną Gozdawą-Litwińską, że "prokurator generalny otrzymuje sukcesywnie postanowienia Sądu Najwyższego we wszystkich sprawach, w których te postanowienia zapadają". - Nawet w tych, w których nie składał swojego stanowiska. W związku z tym myślę, że dostanie we wszystkich tych sprawach - zaznaczył.
Mówił, że prokuratorzy "pojawili się i zażądali po prostu dostępu do akt wszystkich". - Ponieważ nie ma podstaw prawnych, by realizować tego typu życzenia prokuratorów, w związku z czym poproszono ich o złożenie konkretnych wniosków o dostęp do konkretnych akt. Jak rozumiem, złożyli je. Nie wiem, co to są za sprawy. Natomiast z całą pewnością uzyskają ten dostęp - dodał.
Powstał specjalny zespół prokuratorów
Adamiak poinformowała na poniedziałkowej konferencji prasowej, że w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej powstał zespół składający się z trzech prokuratorów, którego zadaniem będzie koordynowanie wszystkich postępowań, których przedmiotem są nieprawidłowości związane z procesem wyborczym.
Stanowisko Bodnara
Rzeczniczka Prokuratury Generalnej przekazała też, że prokurator generalny Adam Bodnar w stanowisku wniósł o wyłączenie wszystkich sędziów orzekających w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (kwestionowanej przez trybunały i część prawników) oraz o skierowanie sprawy o ważności wyboru prezydenta RP do orzekania przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Adamiak dodała, że w sytuacji, gdyby Sąd Najwyższy nie przychylił się do wniosku prokuratora generalnego, "wówczas prokurator generalny oświadcza, że odstępuje od przedstawienia Sądowi Najwyższemu stanowiska w zakresie ważności wyborów".
Zaznaczyła, że wówczas odstąpi "następczo, ponieważ to stanowisko już w dniu dzisiejszym złożył, dochowując kwestii proceduralnych".
Autorka/Autor: js/ads
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock