Z jednej strony powinniśmy utrzymywać seniorów jak najdłużej w jak najlepszej kondycji, w jak najlepszym zdrowiu, a z drugiej strony w sytuacji, kiedy mamy już osoby w podeszłym wieku, co często wiąże się z ogromnym ryzykiem niesamodzielności, musimy odpowiedzieć całym wachlarzem usług - mówiła w "Faktach po Faktach" Marzena Okła-Drewnowicz, ministra do spraw polityki senioralnej.
Gościnią "Faktów po Faktach" była ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła Drewnowicz. - Seniorzy mogą być bardzo aktywni, (ale) mogą być tacy, którzy potrzebują wsparcia osób trzecich. Więc potrzeby seniorów są bardzo duże i my musimy rozpocząć politykę senioralną od momentu, kiedy dana osoba przechodzi na emeryturę, a nawet wcześniej - mówiła.
- Im dłużej utrzymamy osobę na rynku pracy, tym tak naprawdę dla niej jest lepiej. Każdy ma wybór, wieku emerytalnego nie zmieniamy, natomiast tu chodzi o to, żeby pomagać ludziom być aktywnym na rynku pracy. Oczywiście to jest bardzo ważne, bo pamiętajmy, że długość życia jest coraz większa. A więc z jednej strony powinniśmy utrzymywać seniorów jak najdłużej w jak najlepszej kondycji, w jak najlepszym zdrowiu, a z drugiej strony w sytuacji, kiedy mamy już osoby w podeszłym wieku, co często wiąże się z ogromnym ryzykiem niesamodzielności, musimy odpowiedzieć całym wachlarzem usług - powiedziała.
Jak dodała, "zgodnie z danymi GUS-u, już w 2030 roku seniorów w wieku powyżej 60 lat będzie 10,8 miliona, a więc to naprawdę jest dla nas wielkie wyzwanie". - To nie jest wyzwanie tylko, jeśli chodzi o samych seniorów, ale również o tych, którzy są w sile wieku i są pracujący, bo przecież na tym polega cała opieka senioralna. Ona musi opierać się na solidarności pokoleń i takich programach, które będą miały te elementy solidarności pokoleń, będą jednym z programów, które będziemy wprowadzać - powiedziała Okła-Drewnowicz.
Jednym z pomysłów nowej ministry jest "bon senioralny". - Chodzi o to, żebyśmy dzięki takiemu bonowi mogli uruchamiać usługi, aby tych usług było jak najwięcej. Dzisiaj jest tak, że albo gmina finansuje usługi na tyle, na ile jej starcza, albo też tak naprawdę mamy szarą strefę. Chodzi o to, żeby pomóc ludziom pracującym, którzy mają pod opieką bliskie osoby w miejscu zamieszkania, a nie mieszkają tak naprawdę razem, żeby im pomóc poprzez przyznanie im takiego bonu na organizację opieki w miejscu zamieszkania przez samorządy - tłumaczyła.
Jak dodała, programem początkowo będą objęte osoby od 75. roku życia wzwyż, a jego początek przewidziany jest na przyszły rok.
Okła-Drewnowicz: utrzymamy 13. i 14. emeryturę, wprowadzimy drugą waloryzację
Nowy rząd ma także utrzymać wypłatę 13. i 14. emerytur. - Seniorzy, owszem, dostawali "trzynastki" i "czternastki" i będą je dalej dostawać. Problem polegał na tym i polega na tym, że "trzynastki" i "czternastki" tak naprawdę to są jednorazowe świadczenia, które nie wchodzą w podstawę emerytury, co powoduje, że w momencie, kiedy jest duża inflacja, kiedy jest kolejna waloryzacja, to te kwoty nie są brane do tej waloryzacji - mówiła ministra ds. polityki senioralnej.
- Dlatego my proponujemy, i to na pewno będzie odzwierciedlone w budżecie, drugą waloryzację, a więc w sytuacji, kiedy mamy waloryzację powyżej pięciu procent, na koniec czerwca danego roku, jesienią będzie druga waloryzacja. To powoduje, że wartość tych emerytur nie spada, bo druga waloryzacja będzie wchodziła w podstawę emerytury i kolejna będzie już uwzględniała tę waloryzację - dodała.
Zapowiedziała także, że zajmie się stworzeniem międzyresortowego zespołu, w którego skład wejdą przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24