Współpracowałem z tym rządem przez ten pierwszy rok jego pracy i będę z nim współpracował nadal. Będziemy realizowali program konsekwentnie - powiedział we wtorek w Hajnówce prezydent Andrzej Duda, który ocenił rok od zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych.
We wtorek po południu prezydent spotkał się w miejskim amfiteatrze z mieszkańcami Hajnówki (Podlaskie), stolicy powiatu, gdzie są duże skupiska prawosławnych i mniejszości białoruskiej.
W swoim wystąpieniu Andrzej Duda odniósł się do przypadającej we wtorek rocznicy zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych, po których utworzony został rząd Beaty Szydło. - Ja, proszę państwa, współpracowałem z tym rządem przez ten pierwszy rok jego pracy i będę z nim współpracował nadal - chcę to jasno i wyraźnie powiedzieć - w realizacji tego programu, z którym najpierw ja poszedłem do wyborów prezydenckich, a potem oni do wyborów parlamentarnych - oświadczył Andrzej Duda. - Ktoś powie: tak, ale państwo jeszcze tego programu nie zrealizowaliście. Tak, oczywiście, proszę państwa, jeszcze całego tego programu nie zrealizowaliśmy, bo to jest program, który na pewno obejmuje co najmniej cztery lata kadencji parlamentu, a niektórzy twierdzą, że to jest program znacznie bardziej dalekosiężny. Ale będziemy go realizowali konsekwentnie - zapewnił prezydent. Jak zaznaczył, w ciągu pierwszego roku rządów PiS w Polsce "udało się załatwić sprawy, których do tej pory w Polsce nikt jeszcze nie załatwił". - Myślę przede wszystkim o programie 500 plus, który dzisiaj pomaga przeciętnej polskiej rodzinie - zaznaczył.
Wśród osiągnięć rządu prezydent wskazał również m.in. na podniesienie płacy minimalnej, program darmowych leków dla seniorów oraz wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej na poziomie 13 zł. - Ktoś powie - to niewiele. Może niewiele, ale pokażcie mi, kto poprzednio zrobił coś takiego - mówił Duda. Wśród zadań, które rządzący mają jeszcze do wykonania, wymienił obniżenie wieku emerytalnego, naprawę służby zdrowia i - jak to ujął - "mądrą" reformę systemu edukacji. - Są zadania, które mamy jeszcze do wykonania - to obniżenie wieku emerytalnego. W tej chwili w Sejmie trwa praca nad tą ustawą, której projekt ja złożyłem na początku swojej kadencji prezydenckiej. Jestem głęboko przekonany i taka jest też obietnica zarówno premier Beaty Szydło, jak i większości parlamentarnej, że ta ustawa jeszcze w tym roku zostanie uchwalona i że wiek emerytalny w Polsce rzeczywiście zostanie obniżony, tak jak tego oczekiwała większość naszego społeczeństwa - powiedział prezydent. - Jest ogień krytyki, zwłaszcza tych, którzy są niezadowoleni z tego, że w ogóle da się zrobić jakieś zmiany, a podobno przez osiem (lat) wcześniej się nie dało, że można zrobić jakieś zmiany prospołeczne, że można wreszcie dać ludziom pieniądze bezpośrednio, a nie tylko opowiadać im, że coś się dla nich robi - zaznaczył Andrzej Duda.
"Mieszkańcy powinni być wysłuchani ws. wycinki Puszczy"
Nawiązał też do sytuacji regionu. Podkreślił, że Hajnówka to "brama Puszczy Białowieskiej". Jak dodał, w kwestii wycinki w puszczy, o co toczy się spór, to mieszkańcy regionu powinni mieć najwięcej do powiedzenia i powinni zostać wysłuchani. - Oczywiście są eksperci, znawcy, badacze, ludzie, którzy profesjonalnie zajmują się problemami lasów, ich ochrony, utrzymania, rozwoju - także ich ochrony przed szkodnikami takimi jak kornik drukarz - ale (jest) także i państwa zdanie na ten temat - mówił prezydent na spotkaniu z mieszkańcami Hajnówki. Wyraził przekonanie, że okoliczni mieszkańcy, "pamiętając choćby poprzez przekaz ustny od swoich pradziadków, dziadków, ojców" wiedzą, jak zaradzić problemom, które są związane z puszczą. - I wiedzą także, na ile można eksploatować obszar i samej puszczy, i jej okolic tak, aby to było dla niej bezpieczne. I myślę, że powinniście państwo być w tej sprawie wysłuchiwani, zarówno przez ekspertów, jak i polityków. A także państwa reprezentanci, przedstawiciele samorządu lokalnego i regionalnego, jak i wojewoda powinni być w tej sprawie wysłuchani - mówił Andrzej Duda. Według prezydenta, głosy mówiące o tym, że rejon Puszczy Białowieskiej "należy zamknąć, że tu jest park narodowy, że to wymaga ochrony" - to "takie głosy, które spychają Hajnówkę i cały powiat do roli swoistego skansenu". - Tak być nie powinno - zaznaczył. Został za to nagrodzony brawami. Jak dodał Duda, Puszczę Białowieską trzeba szanować, ale nie cały jej obszar jest pod ochroną. - Nie wolno zapominać, że żyją tutaj ludzie, którzy nie zawsze są w stanie utrzymać się z samej tylko turystyki - podkreślił Duda.
Potrzeba rozbudowy dróg
Zauważył, że zrównoważony rozwój to nie tylko zachowanie walorów przyrodniczych dla przyszłych pokoleń, ale również kwestia zapewnienia możliwości rozwoju osobistego i gospodarczego. Podkreślił potrzebę rozbudowy dobrej infrastruktury komunikacyjnej w regionie i na całej tzw. Ścianie Wschodniej. Jak mówił, jest to wielkie zadanie, które spoczywa na obecnym rządzie. - Dramatyczny brak dróg, które pozwalają na sprawną komunikację, ograniczają nie tylko możliwości rozwoju gospodarczego i biznesowego, ale także i możliwości rozwoju turystycznego - powiedział. Jak zaznaczył, bardzo liczy na to, że minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk zwraca uwagę na te kwestie. - Kwestia budowy drogi Via Carpatia, czyli w praktyce drogi S61 i S19, kwestia ukończenia wreszcie drogi S8, kontynuowania autostrady A2 - to są tematy ogromnie ważne dla tej części Polski - powiedział prezydent. Jak podkreślił, liczy, że te projekty będą realizowane. Dziękował mieszkańcom Hajnówki, że - jak mówił - "żyją w oparciu o wartości tradycyjne". - Że jesteście ludźmi najczęściej różnych wyznań, a jednak jesteście sąsiadami, jesteście współmieszkańcami miasta, jesteście - krótko mówiąc - braćmi (...), że wszyscy razem jesteśmy obywatelami naszej pięknej Rzeczypospolitej - dodał.
Prezydent spotkał się także z mieszkańcami Siemiatycz. Również mówił o osiągnięciach roku rządów PiS. Ocenił, że "dobra zmiana przede wszystkim ma polegać, czy sprowadzać się finalnie, do podniesienia poziomu życia zwykłych Polaków". Według prezydenta najlepiej byłoby "stworzyć takie warunki, żeby (Polacy) nie musieli też myśleć o przeprowadzeniu się z mniejszego do wielkiego miasta". To znaczy - tłumaczył - "żeby Polska także pod względem gospodarczym i infrastrukturalnym była w miarę równo rozwinięta".
Autor: js/ja / Źródło: PAP