Te ustawy niosą realne zagrożenie - ocenił doktor Łukasz Chojniak z Uniwersytetu Warszawskiego we "Wstajesz i wiesz", komentując decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który ogłosił w środę, że podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Jak dodał gość TVN24, chodzi o "zagrożenie ręcznego sterowania sądownictwem".
Prezydent Andrzej Duda poinformował w środę, że zdecydował o podpisaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. - Uważam, że tymi zmianami zostają wprowadzone niezwykle demokratyczne rozwiązania - przekonywał prezydent.
"Roszada personalna"
Jego decyzję komentował w TVN24 mecenas doktor Łukasz Chojniak z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Tak naprawdę wszystko się zmienia - ocenił prawnik. - Zmienia się całkowicie funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa, bo to jest zupełnie inny sposób obsadzania KRS. Owszem, tam cały czas będą sędziowie, ale sędziowie wybrani przez polityków, przez parlament. Po drugie, zmienia się funkcjonowanie Sądu Najwyższego i także - co trzeba jasno powiedzieć - roszada personalna. Bo jeżeli chodzi o kwestie związane z procedurą, z usprawnieniem postępowań, to nie ma w tych ustawach ani jednego zdania na ten temat - tłumaczył.
"Odczujemy te zmiany"
Jak podkreślił prawnik, z powodu wejścia w życie tych ustaw "szybciej na pewno nie będzie, bo te ustawy się tym nie zajmują". - Może być tylko dłużej - dodał.
- Odczujemy te zmiany, tylko nie na takim poziomie, jaki jest deklarowany w polityce - zaznaczył Chojniak. - My odczujemy te zmiany w ten sposób, że istnieje poważne zagrożenie, a to już wystarczy, żeby bić na alarm, że od momentu, kiedy te ustawy wejdą w życie, wyroki, które będą wydawane w naszych sprawach, mogą być obarczone założeniem, że wydają je sędziowie, którzy zostali powołani przez Krajową Radę Sądownictwa, która nie była wybrana w sposób taki, który zapewnia obiektywizm orzekania. To są bardzo poważne kwestie - podkreślił.
- Te ustawy niosą realne zagrożenie ręcznego sterowania sądownictwem albo pokusy polityków do ręcznego sterowania sądownictwem - oświadczył gość "Wstajesz i wiesz".
"Konstytucja jest kompletnie nieprzestrzegana"
Pytany, czy zmiany w Polsce prowadzą do nowego modelu ustrojowego, mecenas Chojniak odpowiedział: - To jest pytanie do konstytucjonalistów. Słyszę wiele określeń tego, w jakim kierunku zmierzamy: czy to jest jeszcze demokracja, czy już system autorytarny, czy dyktatura mniejszości.
- Mniejsza o nazewnictwo, mniejsza o to, czy my teraz formalnie zmieniamy system, bo konstytucja jest taka, jaka była, tylko jest kompletnie nieprzestrzegana - zaznaczył i podkreślił: - Ustawami nie zmieniamy konstytucji, my de facto ustawami naruszamy konstytucję.
- Nie ulega wątpliwości, że przyjęty [w ustawach sądowniczych - przyp. red.] model nie mieści się w standardzie konstytucyjnym, na który my, jako obywatele, umówiliśmy się w 1997 roku. Ta umowa - póki nie zostanie zmieniona w trybie przewidzianym konstytucją - nie może być naruszona - podkreślił doktor Łukasz Chojniak w TVN24.
Autor: azb//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24