Przeciwstawiamy się wszystkim tym, którzy naruszają prawo międzynarodowe i dokonują aneksji cudzego terytorium - mówił w poniedziałek na Westerplatte prezydent Niemiec Joachim Gauck. Przestrzegał przed ustępstwami terytorialnymi, ale i przed eskalacją napięcia międzynarodowego. O Polsce mówił zaś: - Jest coś, co charakteryzuje ten kraj, Państwa kraj: żaden inny naród nie stawiał oporu w takiej skali i tak długo.
Prezydent Niemiec Joachim Gauck przyjechał na Westerplatte z okazji uroczystości upamiętniających 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej. - Historia uczy nas, że ustępstwa terytorialne często wzmacniają apetyt agresorów. Historia uczy nas jednak również tego, że z niekontrolowanej eskalacji sytuacji może wyniknąć dynamika, która w pewnym momencie wymknie się spod kontroli - powiedział Gauck. Dlatego - jak zaznaczył - Niemcy, tak jak cała Unia Europejska, będą prowadzić politykę zagraniczną łączącą wierność zasadom z dążeniem do deeskalacji, łączącą "stanowczość z elastycznością". Prezydent Niemiec przekonywał, że Europa będzie stać na straży "wartości, którym zawdzięczamy naszą wolnościową i pokojową koegzystencję". Dziś, jak mówił, są one zagrożone także ze strony brutalnych fundamentalistów islamskich, którzy uzyskali wpływy w Syrii i Iraku. - Sfanatyzowani i zbrutalizowani mężczyźni i kobiety z różnych krajów nadużywają religii i moralności, aby prześladować i w razie potrzeby mordować wszystkich tych, którzy im się sprzeciwiają - podkreślał Gauck. - Zwalczają demokrację, tę formę społeczeństwa, która wyrosła z Oświecenia, zaprzeczając uniwersalności praw człowieka - kontynuował.
"Zagrożona stabilność i pokój na naszym kontynencie"
Prezydent Niemiec podkreślił, że Hitler "dążył do całkowitego unicestwienia państwa, zagłady jego elity i wyzysku pozostałej ludności", "wykorzystywał Polskę jako laboratorium dla swojego fanatyzmu rasowego, jako pole doświadczalne dla polityki ucisku i zagłady wobec Słowian i Żydów". - Jest jeszcze coś, co charakteryzuje ten kraj, Państwa kraj: żaden inny naród nie stawiał oporu w takiej skali i tak długo. Polacy chcieli samodzielnie wyzwolić swój kraj. Polacy chcieli żyć w wolnym, niepodległym kraju, który stanowi o swoim losie - podkreślił Gauck. Przypomniał, że pięć lat temu na Westerplatte zebrali się szefowie dwudziestu europejskich państw i rządów. - Wierzyliśmy i chcieliśmy wierzyć, że również Rosja, kraj Tołstoja i Dostojewskiego, mogłaby stać się częścią wspólnej Europy - dodał. - Przeżyliśmy szok, gdy skonfrontowano nas z faktem, że na obrzeżach Europy znów trwa konflikt zbrojny. Konflikt zbrojny toczący się o nowe granice i nowy ład. Tak, prawdą jest, że znowu zagrożone są stabilność i pokój na naszym kontynencie - powiedział Gauck. - My pragniemy partnerstwa i dobrego sąsiedztwa także w przyszłości. Jednak jego podstawą musi być zmiana polityki rosyjskiej i powrót do poszanowania zasad prawa międzynarodowego - podkreślił prezydent Niemiec.
Autor: db//rzw / Źródło: PAP