Prezydent Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec kobiety skazanej za handel narkotykami

Źródło:
Fakt
Policja zabezpieczyła m.in. amfetaminę i mefedron
Policja zabezpieczyła m.in. amfetaminę i mefedron
Komenda Stołeczna Policji
Amfetamina i mefedron zabezpieczone w czasie jednej z akcji Stołecznej PolicjiKomenda Stołeczna Policji

Prezydent Andrzej Duda ułaskawił 32-letnią Paulinę P., która była skazana za rozprowadzanie mefedronu, silnego dopalacza. Sprawę jako pierwszy opisał dziennik "Fakt", który napisał, że prawo łaski zastosowano wobec osoby, "której profil budził wątpliwości wszystkich". Na stronie prezydenta napisano, że miał na uwadze "względy humanitarne, z powodu których orzeczona kara jawiła się jako nadmiernie surowa", między innymi "bardzo trudną sytuację rodzinną". Redakcja tvn24.pl skierowała pytania do prezydenckiej kancelarii w tej sprawie.

"Fakt" opisuje historię 32-letniej Pauliny P., wobec której prezydent Andrzej Duda zastosował prawo łaski 11 maja tego roku. Dziennik, kreśląc życiorys ułaskawionej przez prezydenta kobiety, wraca do kwietnia 2010 roku, kiedy miała 20 lat. Wówczas sąd skazał ją za kradzież słodyczy, odzieży i paska damskiego z jednego z marketów. Jak wylicza "Fakt", karą dla kobiety był rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywna w wysokości 500 złotych oraz dozór kuratora. 

Następnie "Fakt" pisze, że w 2014 roku funkcjonariusze CBŚP w Radomiu przypadkiem trafili na ślad grupy, która zajmowała się sprzedażą narkotyków na dużą skalę. W handel miała być zamieszana rodzina Pauliny P. - jej ojciec, brat oraz macocha.

Wśród zatrzymanych znalazł się wtedy ówczesny partner Pauliny P., który obciążył zeznaniami swoją dziewczynę. Według ustaleń śledczych 24-letnia wówczas Paulina sprzedała około dwóch kilogramów mefedronu, w czasie gdy jej partner przebywał w areszcie tymczasowym.

"W 2016 roku Paulina P. została skazana za wprowadzenie do obrotu nie mniej niż dwóch kilogramów substancji psychotropowej o łącznej wartości nie mniejszej niż 20 tysięcy złotych. Sąd wymierzył jej karę dwóch lat pozbawiania wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na pięć lat, dozór kuratora, grzywnę w wysokości dwóch tysięcy złotych, zapłatę nawiązki na rzecz stowarzyszenia Monar w kwocie 1500 złotych oraz przepadku 10 tysięcy złotych, które uzyskała ze sprzedaży mefedronu" - wylicza "Fakt".

Prezydent Andrzej DudaEliza Radzikowska-Białobrzewska/KPRP

Paulina P., mieszkająca już wtedy w Warszawie, trafiła pod dozór miejscowych kuratorów. "Jak wynika z teczki dozoru, czyli dokumentu, w którym znajdują się wywiady oraz spostrzeżenia kuratorów, Paulina wielokrotnie lekceważyła obowiązek kontaktów z kuratorem. Po raz pierwszy już w 2017 roku kurator zwrócił się do sądu o odwieszenie jej kary więzienia" - opisuje dalej historię kobiety "Fakt".

"W końcu, 7 września 2020 roku, czyli niecały rok przed końcem okresu próby, ówczesna kurator zajmująca się sprawą P. złożyła do sądu wniosek o wykonanie kary dwóch lat pozbawienia wolności za handel narkotykami" - czytamy dalej.

"Batalia o wstrzymanie wykonania kary"

Jak informuje dalej "Fakt", w listopadzie 2020 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Wola przychylił się do wniosku kuratora i odwiesił wykonanie kary. "Wskazał również, że P. ma stawić się w areszcie śledczym Warszawa-Grochów. I tam od 17 lutego 2021 roku rozpocząć odsiadywanie kary dwóch lat pozbawienia wolności" - dodano.

Wtedy jednak - jak opisuje to dziennik - Paulina P. "rozpoczęła batalię o wstrzymanie wykonania kary". "Fakt" opisuje, że w kwietniu sąd odroczył kobiecie pójście do więzienia o pół roku i uzasadnił to tym, że powinna zorganizować dzieciom opiekę na czas odbywania kary za kratami. Taka też była linia argumentacji jej obrony. Wskazywała ona, że karę do obycia, również za handel narkotykami, ma także jej partner, a obecnie mąż i jeśli oboje mieliby trafić za kraty, to dzieci zostaną bez opieki. "Dodatkowo również, według obrońcy P., jej partner w tamtym czasie pozostawał bezrobotny" - pisze "Fakt".

Dziennik dodaje, że wykonanie kary zostało odroczone do października 2021 roku, jednak obrońcy postanowili ubiegać się o ułaskawienie Pauliny P. u prezydenta, a wniosek w tej sprawie trafił do jego kancelarii pod koniec maja 2021 roku. Obrońcy Pauliny P. mieli prosić prezydenta o skorzystanie z prawa łaski między innymi ze względu na to, że kobieta miała duży kredyt, a w przypadku odbywania kary straciłaby pracę.

Decyzja prezydenta

"Oprócz pieczątek potwierdzających wpłynięcie wniosku o ułaskawienie do Biura Obywatelstw i Prawa Łaski, znajduje się na nim odręczna adnotacja: 'Sz.P. Dyrektorze, proszę o wszczęcie z urzędu z opisem sprawy', podpisano: MPy..." - twierdzi "Fakt".

Urzędowy bieg sprawie prezydent nadał 11 lipca 2021 roku. Zwrócił się też do Prokuratora Generalnego o przeprowadzenie procedury. "Zarówno sąd rejonowy, który skazał Paulinę P., oraz Prokurator Generalny sprzeciwiły się wydaniu łaski. Stwierdzono przede wszystkim, że w życiu skazanej nie wystąpiły okoliczności, które uzasadniałyby darowanie jej kary" - wskazuje dziennik.

Decyzję o ułaskawieniu została wydana 11 maja.

Informacje przytaczane przez "Fakt" znajdują potwierdzenie w wykazie sprawy na stronie internetowej prezydenta. Nie ma w niej nigdzie wskazanej z nazwiska Pauliny P., tak samo jak w przypadku innych spraw związanych ze skorzystaniem z prawa łaski, ale mowa jest o tym, że "sąd orzekający negatywnie zaopiniował prośbę o akt łaski", a także o tym, że "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o nieskorzystanie z prawa łaski".

"Andrzej Duda zastosował prawo łaski przez warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na okres próby z ustanowieniem dozoru kuratora sądowego" - czytamy dalej.

"Osoba, wobec której Prezydent RP zastosował prawo łaski, była skazana za przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii - tj. Dz.U z 2020 r., poz. 2050 ze zm. (wprowadzenie do obrotu znacznej ilości substancji psychotropowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej)" - napisano.

"Bardzo trudna sytuacja rodzinna" jako jeden z powodów ułaskawienia

Przedstawiono także motywy ułaskawienia. "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze względy humanitarne, z powodu których orzeczona kara jawiła się jako nadmiernie surowa - bardzo trudną sytuację rodzinną, a także odległy termin popełnienia czynu, prowadzenie ustabilizowanego trybu życia, wywiązanie się ze wszystkich obowiązków finansowych wynikających z wyroku i wyrażenie skruchy przez osobę skazaną" - czytamy.

"Akt łaski w formie warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności oznacza, że w przypadku niewłaściwego postępowania osoby ułaskawionej w okresie próby, a zwłaszcza w przypadku popełnienia przestępstwa lub uchylania się od obowiązków wynikających z dozoru nastąpi zniesienie skutków aktu łaski, zaś objęta nim kara podlegać będzie wykonaniu" - dodano.

Pytania do Kancelarii Prezydenta

Redakcja tvn24.pl skierowała przed południem w tej sprawie pytania do prezydenckiej kancelarii. Zapytaliśmy:

1. Z czego wynikała, cytowana przez "Fakt", prośba o wszczęcie sprawy z urzędu? 2. Kto ją podpisał i do kogo była skierowana? 3. Na czym polega trudna sytuacja rodzinna Pauliny P.?  4. Dlaczego została podjęta decyzja o ułaskawieniu, mimo negatywnej opinii sądu oraz Prokuratora Generalnego? 5. Czy wzięto pod uwagę fakt, że Paulina P. wielokrotnie lekceważyła obowiązek kontaktów z kuratorem i zmieniała miejsca pobytu bez zgody sądu?

Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

"Pozuje na celebrytkę i chwali się wystawnym życiem"

"Fakt", prezentując sylwetkę kobiety, pisze, że Paulina P. "w mediach społecznościowych pozuje na celebrytkę i chwali się wystawnym życiem". "Gdy zerwała się z radaru kuratorowi, nie stroniła od podróży. Jeździ autem wartym kilkaset tysięcy złotych i chwali się wielkim domem (z akt wynika, że wzięła na niego kredyt w 2020 roku). W samych zresztą aktach sprawy trudno jest znaleźć opisy dramatycznej sytuacji, która uzasadniałaby zastosowanie wobec niej specjalnych środków ze względów humanitarnych" - pisze dziennik.

Autorka/Autor:mjz/kab

Źródło: Fakt

Źródło zdjęcia głównego: Eliza Radzikowska-Białobrzewska/KPRP

Pozostałe wiadomości

Komisja Europejska oceniła, że ryzyko naruszenia praworządności przez rząd w Warszawie nie jest już poważne, co stanowi przesłankę do zamknięcia procedury z artykułu 7 wobec Polski. Procedura ta została uruchomiona w grudniu 2017 roku. "Dzisiaj zaczął się nowy rozdział dla Polski" - napisała szefowa Komisji Ursula von der Leyen.

Komisja Europejska: są przesłanki do zamknięcia procedury artykułu 7 wobec Polski

Komisja Europejska: są przesłanki do zamknięcia procedury artykułu 7 wobec Polski

Źródło:
TVN24

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa, dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Zaproponuję, by wezwać Daniela Obajtka przed komisję śledczą do spraw afery wizowej - zapowiedział przewodniczący tej komisji Michał Szczerba. Jak wyjaśnił, chodzi o "drastyczne nieprawidłowości w polityce wizowej" dotyczące sprowadzania do polski zagranicznych pracowników przez między innymi Orlen. - Dzisiejszy poranek przywitał nas cudowną wiadomością - Daniel Obajtek przekroczył granicę państwową i z tego, co pokazuje, jest w Polsce. To bardzo dobra informacja - dodał Szczerba.

"Bardzo dobra informacja" o Obajtku

"Bardzo dobra informacja" o Obajtku

Źródło:
TVN24

Gazprom poinformował, że w 2023 roku odnotował pierwszą roczną stratę od ponad 20 lat - na poziomie 6,9 miliarda dolarów. Gazowy gigant odczuł gwałtowny spadek sprzedaży do Europy, która mocno ograniczyła import surowca w następstwie napaści Rosji na Ukrainę. 

Kłopoty rosyjskiego giganta. "Ogromne tąpnięcie"

Kłopoty rosyjskiego giganta. "Ogromne tąpnięcie"

Źródło:
CNN

Moment, w którym tornado zniszczyło budynek przemysłowy w Nebrasce, został zarejestrowany przez kamerę samochodową. W momencie uderzenia żywiołu wewnątrz znajdowało się 70 osób, spośród których część została uwięziona pod gruzami.

Wystarczyła chwila, by z powierzchni ziemi zniknął budynek pełen ludzi. Nagranie

Wystarczyła chwila, by z powierzchni ziemi zniknął budynek pełen ludzi. Nagranie

Źródło:
Reuters, 1011 Now, tvnmeteo.pl

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 roku - podała Kancelaria Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Jest decyzja prezydenta w sprawie wakacji kredytowych

Jest decyzja prezydenta w sprawie wakacji kredytowych

Źródło:
PAP
Chocholi taniec z sądami, bezwład i bezduszna decyzja

Chocholi taniec z sądami, bezwład i bezduszna decyzja

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wyprzedzał i zajeżdżał drogę innemu kierującemu, który wcześniej nie wpuścił go do ruchu. - To go ewidentnie rozjuszyło i postanowił utrudniać jazdę temu kierowcy - mówi świadek zdarzenia, którego kamera samochodowa nagrała niebezpieczne drogowe zdarzenie.

Jechał szybko, wyprzedzał i zajeżdżał drogę. "To było bardzo niebezpieczne"

Jechał szybko, wyprzedzał i zajeżdżał drogę. "To było bardzo niebezpieczne"

Źródło:
Kontakt24

Gdzie jest burza? W poniedziałek 06.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Pada deszcz i wieje porywisty wiatr. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Pojawiły się pierwsze wyładowania

Gdzie jest burza? Pojawiły się pierwsze wyładowania

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na jednym z osiedli w Chełmie ktoś strzelał z wiatrówki w kierunku dzieci. Jedno z nich doznało niegroźnych obrażeń - poinformowała policja. Podejrzany tłumaczył, że chciał je przestraszyć, bo przeszkadzał mu hałas.

Strzelał w kierunku dzieci, by je przestraszyć, bo hałasowały

Strzelał w kierunku dzieci, by je przestraszyć, bo hałasowały

Źródło:
tvn24.pl

Były prezes Orlenu i kandydat w wyborach europejskich Daniel Obajtek opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo z Bachorza w gminie Dynów. - To nie jest Budapeszt - mówił, nawiązując do doniesień o swoim pobycie na Węgrzech.

Daniel Obajtek odnaleziony. "To nie jest Budapeszt"

Daniel Obajtek odnaleziony. "To nie jest Budapeszt"

Źródło:
tvn24.pl

Minister Marcin Kierwiński powiedział, że po swoim sobotnim wystąpieniu, poza badaniem alkomatem na policji, pojechał też do szpitala, by oddać krew i zbadać ją pod kątem obecności alkoholu. - Żeby nie było już żadnych wątpliwości - wynik był 0.0 - poinformował. Zapowiedział też pozwy wobec osób, "które w swoich wpisach posługiwały się ewidentnym kłamstwem, nieprawdą i insynuacjami".

Kierwiński: będą pozwy. Wylicza wobec kogo

Kierwiński: będą pozwy. Wylicza wobec kogo

Źródło:
Radio Zet, TVN24

Wiceszef MSZ Andrzej Szejna stwierdził, że tak zwana ustawa kompetencyjna, która daje prezydentowi wpływ na wysuwanie polskich kandydatur do obsady najważniejszych unijnych stanowisk, jest niekonstytucyjna. - To rząd realizuje politykę zagraniczną, a prezydent współpracuje, nie narzuca, więc tę ustawę po prostu ominiemy - powiedział.

"Od zgłaszania kandydata jest rząd, a nie Nowogrodzka". Wiceminister: ominiemy ustawę

"Od zgłaszania kandydata jest rząd, a nie Nowogrodzka". Wiceminister: ominiemy ustawę

Źródło:
PAP

W Rosji rozpoczęły się przygotowania do ćwiczeń z udziałem wojsk rakietowych Południowego Okręgu Federalnego - podały rosyjskie agencje, powołując się na komunikat resortu obrony w Moskwie. Decyzję w tej sprawie podjął prezydent Władimir Putin.

Ćwiczenia wojsk rakietowych. Putin podjął decyzję

Ćwiczenia wojsk rakietowych. Putin podjął decyzję

Źródło:
Reuters, RIA Nowosti, tvn24.pl

W 2025 roku czeka nas najprawdopodobniej jedna podwyżka płacy minimalnej - wynika ze wstępnych wyliczeń Łukasza Kozłowskiego, głównego ekonomisty Federacji Przedsiębiorców Polskich. Najniższa krajowa wzrośnie o co najmniej 200 złotych brutto. Jest jednak możliwość, że podwyżka będzie większa.

Płaca minimalna w górę. Dwie kwoty na stole

Płaca minimalna w górę. Dwie kwoty na stole

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło prace nad możliwością wdrożenia Ogólnopolskiego Biletu Zintegrowanego, czyli systemu łączącego różne rodzaje transportu publicznego. Nowe rozwiązanie ma ułatwić podróże pociągiem, tramwajami, a także autobusami miejskimi.

Jeden bilet na kolej, tramwaje i autobusy. Badają, czy to się uda

Jeden bilet na kolej, tramwaje i autobusy. Badają, czy to się uda

Źródło:
PAP

Różne emocje ludźmi targają. Nawet jeśli to jest prawda, to nie mam o to jakiejś szczególnej pretensji - powiedział Jacek Sasin, polityk PiS, były minister aktywów państwowych. Komentował w ten sposób taśmy Daniela Obajtka, w których były prezes Orlenu mówił, że trzeba "za****ć" Sasina. - Pan prezes Obajtek podważał wiarygodność tych nagrań. Chcę w to wierzyć - dodał polityk PiS.

Sasin o nagraniach: Obajtek w rozmowie ze mną podważał ich wiarygodność. Chcę w to wierzyć

Sasin o nagraniach: Obajtek w rozmowie ze mną podważał ich wiarygodność. Chcę w to wierzyć

Źródło:
TVN24

Poleciłem służbom weterynaryjnym i innym, które odpowiedzialne są za nadzór nad dobrostanem zwierząt, aby ta sytuacja została zbadana - przekazał minister rolnictwa Czesław Siekierski, odnosząc się do incydentu jaki miał miejsce na trasie do Morskiego Oka. Przewrócił się tam jeden z koni ciągnących wóz z turystami.

Minister rolnictwa o sytuacji na drodze do Morskiego Oka: na pewno dokładnie przeanalizujemy problem

Minister rolnictwa o sytuacji na drodze do Morskiego Oka: na pewno dokładnie przeanalizujemy problem

Źródło:
tvn24.pl, Program Pierwszy Polskiego Radia

W 401 wypadkach zginęły 34 osoby, a 460 zostało rannych - poinformował nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, podsumowując majówkę na polskich drogach. W tym czasie policjanci zatrzymali ponad 1,8 tysiąca nietrzeźwych kierujących.

401 wypadków, 34 osoby nie żyją. Tragiczny bilans majówki na drogach

401 wypadków, 34 osoby nie żyją. Tragiczny bilans majówki na drogach

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cudzoziemcy w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu na karty pobytu czekają nawet pięć lat. W tym czasie nie mogą opuszczać Polski. Nie mają możliwości wyjazdu w rodzinne strony, by pomóc starszym rodzicom. Inspektorzy NIK stwierdzili nieprawidłowości w procedowaniu spraw cudzoziemców w każdym kontrolowanym urzędzie wojewódzkim.

Rodzą im się dzieci, umierają bliscy, a oni wciąż czekają na legalizację pobytu w Polsce

Rodzą im się dzieci, umierają bliscy, a oni wciąż czekają na legalizację pobytu w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Prawo i Sprawiedliwość chyba za bardzo poszło w kierunku skuteczności w samej kampanii wyborczej, przy jednoczesnym osłabieniu jej już w trakcie kadencji. A to spory błąd - ocenił Zdzisław Krasnodębski, od 10 lat europoseł PiS, który tym razem nie znalazł się na listach kandydatów tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Sam uważa, że mógłby "służyć swoim doświadczeniem w kolejnej kadencji, ale decyzja władz partii była jednak inna".

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości o listach do Parlamentu Europejskiego: popełniono pewien błąd

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości o listach do Parlamentu Europejskiego: popełniono pewien błąd

Źródło:
tvn24.pl, Salon 24

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Listę "poszukiwanych" przez Rosję "przestępców" z Ukrainy otwiera prezydent Wołodymyr Zełenski. Jest ona jednak długa i zawiera wiele nazwisk. Kto na nią trafił i dlaczego?

Nie tylko Zełenski. Długa lista "poszukiwanych" przez Rosję

Nie tylko Zełenski. Długa lista "poszukiwanych" przez Rosję

Źródło:
UNIAN, Radio Swoboda, RTVI, tvn24.pl

W niedzielę w Debreczynie, Peter Magyar, jeden z głównych krytyków Viktora Orbana, zorganizował wielotysięczną demonstrację. - Dziś zdecydowana większość narodu węgierskiego jest zmęczona rządzącą elitą, nienawiścią, apatią, propagandą i sztucznymi podziałami - powiedział.

Peter Magyar uderza w Viktora Orbana. Kolejna, duża demonstracja na Węgrzech

Peter Magyar uderza w Viktora Orbana. Kolejna, duża demonstracja na Węgrzech

Źródło:
PAP

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Podczas spotkania z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w Paryżu będę żądać "uczciwej" konkurencji z Chinami - napisała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w oświadczeniu opublikowanym w nocy z niedzieli na poniedziałek. Podkreśliła, że obecnie obserwowana jest "nadpodaż dotowanych chińskich produktów, takich jak pojazdy elektryczne i stal".

Szefowa KE przed rozmową z Xi Jinpingiem. "Europa nie może zaakceptować takich praktyk"

Szefowa KE przed rozmową z Xi Jinpingiem. "Europa nie może zaakceptować takich praktyk"

Źródło:
PAP

Brytyjski król Karol III po roku od koronacji cieszy się wysokim poparciem wśród społeczeństwa. Podobnie zresztą jak cała instytucja monarchii - wynika z sondażu opublikowanego przez "Mail on Sunday".

Jak Brytyjczycy oceniają Karola III

Jak Brytyjczycy oceniają Karola III

Źródło:
PAP

Darmowy koncert Madonny przyciągnął na plażę Copacabana w Rio de Janeiro około 1,6 miliona widzów. By zająć dobre miejsca niektórzy przybyli na plażę nawet kilka dni przed koncertem. Bogatsi oglądali występ z pokładów łodzi zakotwiczonych blisko przy brzegu.

Ponad półtora miliona widzów na koncercie Madonny na Copacabanie

Ponad półtora miliona widzów na koncercie Madonny na Copacabanie

Źródło:
PAP

Krowy poturbowały pielgrzymów idących słynną trasą Camino de Santiago. Jedna osoba odniosła ciężkie obrażenia. To nie pierwszy podobny przypadek w ciągu ostatnich tygodni - do ataku na pątników doszło także w marcu.

Krowy zaatakowały pielgrzymów na Camino de Santiago

Krowy zaatakowały pielgrzymów na Camino de Santiago

Źródło:
PAP, ABC Castilla y León, hoy.es

Rosja planuje akcje sabotażu w całej Europie. Europejskie agencje wywiadowcze ostrzegły już swoje rządy. Informacje podał brytyjski "Financial Times", twierdząc, że Moskwa aktywnie przygotowuje zamachy bombowe, podpalenia i ataki na infrastrukturę, wykonywane zarówno bezpośrednio, jak i przez "pełnomocników".

Rosja planuje akcje sabotażu w całej Europie

Rosja planuje akcje sabotażu w całej Europie

Źródło:
PAP

Meksykańska prokuratura potwierdziła, że odnalezione trzy ciała na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego to trzej zagraniczni turyści - dwóch Australijczyków i Amerykanin. Rodziny zidentyfikowały ich ciała. Mężczyźni zostali zastrzeleni. Motywem zabójców mogła być kradzież samochodu turystów.

Na dnie studni, z postrzałami w głowę. Ciała zaginionych turystów zidentyfikowane

Na dnie studni, z postrzałami w głowę. Ciała zaginionych turystów zidentyfikowane

Źródło:
Reuters, PAP, BBC

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24