Bulwersujące słowa prezydenta pokazują, że nie rozumie on, na czym polega właściwa kontrola władzy – w taki sposób przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka odniósł się do wypowiedzi Andrzeja Dudy w programie "Sprawdzam" TVN24 o tym, że przenoszeni do innych jednostek prokuratorzy "mogą zmienić zawód", jeżeli jest im "bardzo źle". Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził, że prezydent takimi słowami "daje zieloną kartę" na upokarzanie prokuratorów.
Prezydent Andrzej Duda w piątkowym programie "Sprawdzam" w TVN24 pytany był między innymi o prokuratorów delegowanych do pracy w odległych jednostkach. Prokuratorzy, wobec których podjęto takie decyzje, twierdzą, że jest to "kara" za nieprzychylne władzy śledztwa i decyzje. Delegacje podpisał Bogdan Święczkowski, pierwszy zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Prokuratura Krajowa przekonywała, że powodem jest potrzeba wzmocnienia innych jednostek prokuratury w trakcie epidemii COVID-19.
Prezydent powiedział, że należy pamiętać, iż "każdy ma wolność wyboru zawodu". - Akurat w zawodach prawniczych jest tak, że zawód prawniczy można sobie zmienić. Będąc prokuratorem, można przejść do innego zawodu prawniczego – powiedział Andrzej Duda. - Jeżeli państwu prokuratorom jest tak źle - bo rozumiem, że narzekają, że jest im bardzo źle - to ja tutaj problemu nie widzę. Niekoniecznie trzeba w zawodzie prawniczym państwowym pracować – stwierdził prezydent. - Można być adwokatem, radcą prawnym, notariuszem – wyliczał.
Do słów prezydenta o prokuratorach odnieśli się politycy.
Budka: prezydent współodpowiedzialny za patologiczny system prokuratury w Polsce
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka, pytany w sobotę w Sosnowcu o wypowiedź Dudy, ocenił, że to "bulwersujące słowa prezydenta, które pokazują, że nie rozumie on, na czym polega właściwa kontrola władzy". W opinii szefa PO prezydent Duda jest "współodpowiedzialny za patologiczny system prokuratury w Polsce".
- (Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew) Ziobro stworzył system, w którym on nadzoruje prokuraturę i ma narzędzia, które pozwalają nie tylko mieć wpływ na każde postępowanie w Polsce, ale również na stosowanie tego typu sankcji i szykan wobec osób, które nie zgadzają się na ręczne sterowanie prokuraturą i na ręczne ustawianie śledztw – mówił Budka.
- Gdzie był pan prezydent Andrzej Duda, gdy prokuratura umarzała postępowanie dotyczące na przykład antysemity (Jacka) Międlara? Gdzie był pan prezydent Duda, gdy prokuratura umarzała postępowanie dotyczące wieszania na szubienicach wizerunków europosłów? Gdzie był pan prezydent Andrzej Duda, kiedy prokuratura stawiała zarzuty polskim kobietom, które - nie zgadzając się na przejawy antysemityzmu i skrajnego nacjonalizmu - blokowały ksenofobiczne marsze? – dopytywał lider PO.
Stwierdził, że "pan prezydent Andrzej Duda jest tak samo odpowiedzialny za ten patologiczny system, jak Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński, bo finalnie pod tymi ustawami widnieje podpis Andrzeja Dudy". - Szkoda, że prezydent, który ma być strażnikiem konstytucji, który powinien stawać po stronie obywateli, mówi tego typu słowa – skonkludował Budka.
Klich: prezydent Duda na straży opresyjnego państwa PiS
Na Twitterze wypowiedź prezydenta w sprawie prokuratorów skomentował inny przedstawiciel PO, senator Bogdan Klich.
"Głowa Państwa radzi przenoszonym karnie, setki kilometrów od domu, prokuratorom, że mogą zmienić zawód, a protestującym kobietom cieszyć się, że jeszcze żyją. Prezydent Duda na straży opresyjnego państwa PiS" – napisał.
Gawkowski: Andrzej Duda daje zieloną kartę na upokarzanie prokuratorów
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski uznał, że "Andrzej Duda, zamiast być prezydentem wszystkich Polaków, w każdym kolejnym wywiadzie okazuje się prezydentem swojego obozu, który ten obóz polityczny wspiera i rozkłada nad nim parasol". - Zbigniew Ziobro, upokarzając prokuratorów, de facto pokazuje, że każdy prokurator, który mu się przeciwstawi, może zostać przeniesiony kilkaset kilometrów od domu – zauważył.
- Andrzej Duda, dając taką "zieloną kartę", mówiąc, że nic złego się nie dzieje, pokazuje, że sędziowie czy prokuratorzy w Polsce mają mieć tylko i wyłącznie rację PiS-u, bo każda inna może być potępiona, chociażby przez prezydenta – powiedział przedstawiciel Lewicy.
Belka: człowieka ogarnia smutek, że prezydenta przekwalifikować można dopiero po upływie kadencji
Słowa Andrzeja Dudy skomentował także były premier, a obecnie europoseł Marek Belka, wybrany do Parlament Europejskiego ze wspólnych list PO, SLD, PSL, Nowoczesnej i Zielonych.
"Pan Duda oferuje zaszczutym prokuratorom możliwość przekwalifikowania. Słuchając podobnych wypowiedzi, człowieka ogarnia smutek, że Prezydenta przekwalifikować można dopiero po upływie kadencji" – napisał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24