- Środki otrzymane na wykonywanie zobowiązań poszły na utrzymanie Instytutu i pensje. Musimy spłacić dług - przyznał prezes Instytutu Lecha Wałęsy Jerzy Stępień. Państwowe firmy domagają się zwrotu udzielonych dotacji. Kwota sięga 1,7 miliona złotych.
W kwietniu TVN24 informował, że cztery państwowe firmy, w tym między innymi PKN Orlen i PZU zażądały od Instytutu Lecha Wałęsy rozliczenia z udzielonych przez nie dotacji. Chcą zwrotu około 1 miliona 700 tysięcy złotych. Informacje potwierdził wówczas prezes Instytutu Jerzy Stępień.
Firmy twierdzą, że nie wszystkie projekty zostały zrealizowane zgodnie z umowami. W Instytucie zarządzono audyt.
"Zaciągano zobowiązania, ale ich nie wykonywano"
Jerzy Stępień pytany o tę sprawę w czwartek w Radiu Zet, zapewnił, że Instytut nie ogłosi upadłości finansowej, ale musi spłacić dług.
Jak tłumaczył, "zaciągano pewne zobowiązania, ale ich nie wykonywano". Środki otrzymane na wykonywanie tych zobowiązań poszły na inne cele: utrzymanie Instytutu, pensje - wyliczał.
Przyznał też, że 1 milion 700 tysięcy to "straszne pieniądze". - Mamy problem - dodał.
Prezes Instytutu Lecha Wałęsy nie dziwi się, że spółki Skarbu Państwa domagają się wyjaśnienia sprawy. - Natomiast oczekiwałbym większej życzliwości (...) w rozłożeniu na raty może, możemy coś jeszcze poprawić. Nie wszystkie terminy jeszcze minęły do wykonania tych zobowiązań - podkreślił.
Na pytanie, czy winę ponosi były prezes fundacji Mieczysław Wachowski, Stępień nie odpowiedział wprost. - On się sam podał do dymisji. Uznał, że dalej już nie może tego prowadzić, okazało się, że nie jest w stanie - stwierdził.
Ochrona dziedzictwa narodowego, dokumentacja życia Wałęsy
Instytut Lecha Wałęsy założono w 1995 roku. Powstał na wzór amerykańskich bibliotek prezydenckich i fundacji zakładanych przez ustępujących z urzędu mężów stanu. Fundacja działa zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Instytut nie korzystał ze wsparcia finansowego z budżetu państwa.
Do głównych celów powołanej fundacji należy między innymi ochrona dziedzictwa narodowego, tradycji niepodległościowej i solidarnościowej oraz dokumentacja życia i działalności Lecha Wałęsy.
Wachowski na czele do września 2016 roku
W latach 2008-2014 Instytut przyznawał Nagrodę Lecha Wałęsy. Laureatami tego wyróżnienia byli: ukraiński ruch społeczny Euromajdan, Michaił Chodorkowski, białoruski opozycjonista Aleś Bialacki, były prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, założycielka i szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska, irańskie obrończynie praw człowieka Shadi Sadr oraz siostry Ladan i Roya Boroumand, a także król Arabii Saudyjskiej Abdullah Bin Abdulazi Al Saud.
Do wrześnie 2016 roku na czele fundacji stał Mieczysław Wachowski, niegdyś szef gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy.
Autor: js//now / Źródło: Radio Zet, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24