Minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, działając z upoważnienia premiera, uchylił decyzję Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego o cofnięciu poświadczenia bezpieczeństwa generałowi Jarosławowi Kraszewskiemu - poinformował rzecznik prasowy ministra Stanisław Żaryn. Cofnięcie dostępu do informacji niejawnych było interpretowane jako element konfliktu między prezydentem a byłym już szefem MON Antonim Macierewiczem.
Rzecznik poinformował, że 1 marca 2018 roku zakończyło się postępowanie odwoławcze dotyczące decyzji o cofnięciu poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. Kraszewskiemu. "W trakcie rozpatrywania odwołania dokonano merytorycznej oceny zebranego i rozpatrzonego przez SKW materiału dowodowego, oraz zbadano poczynione ustalenia w sprawie" - podkreślił Żaryn. "W wyniku analizy materiału dowodowego uznano, że pomimo decyzji Organu I instancji, nie istnieją 'uzasadnione wątpliwości' dotyczące gen. Kraszewskiego, o których mowa w ustawie o ochronie informacji niejawnych" - przekazał. "Potwierdzono zdolność gen. Kraszewskiego do zachowania tajemnicy w zakresie określonym w posiadanym przez niego poświadczeniu bezpieczeństwa" - zaznaczył rzecznik ministra. Decyzja ta kończy postępowanie odwoławcze, ale jej uzasadnienie podlega ochronie na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych.
BBN: po dopełnieniu formalności generał wróci do obowiązków
Rzecznik Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marcin Skowron powiedział, że BBN z "satysfakcją" przyjęło informację o zakończeniu postępowania odwoławczego. - Po dopełnieniu wszystkich formalności generał Kraszewski powróci do wykonywania obowiązków służbowych w pełnym zakresie - dodał.
Element konfliktu prezydenta z szefem MON
W czerwcu ubiegłego roku SKW wszczęła wobec generała Jarosława Kraszewskiego, dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w prezydenckim Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, postępowanie sprawdzające. Oznaczało to czasowe odebranie mu dostępu do informacji niejawnych, a to uniemożliwiło mu sprawowanie funkcji w BBN.
W grudniu Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła mu ostatecznie dostęp do tych informacji. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało wówczas, że w uzasadnieniu tej decyzji "nie zostały przedstawione jakiekolwiek powody odebrania dostępu do informacji niejawnych. Podczas postępowania SKW nie przedstawiła gen. J. Kraszewskiemu żadnych zarzutów, a także faktów ani dowodów, do których mógłby się odnieść".
W listopadzie ówczesny szef MON Antoni Macierewicz mówił, że przyczyną wszczęcia postępowania sprawdzającego wobec generała Kraszewskiego "jest pojawienie się nowych informacji wskazujących na to, że może on nie być władny dotrzymać tych kryteriów, które są wymagane przez tajemnicę państwową".
Sam Kraszewski, pytany o przyczynę wszczęcia postępowania sprawdzającego, mówił że nie wie, jakie zastrzeżenia ma wobec niego SKW. Zapewniał, że jego kontakty z oficerami państw Unii Europejskiej, NATO i Partnerstwa dla Pokoju, ściśle wiązały się z jego obowiązkami na kolejnych stanowiskach służbowych i nie ma mowy o jakiejkolwiek współpracy z obcymi służbami.
Według mediów postępowanie wobec generała Kraszewskiego, obok braku uzgodnień w sprawie przyszłego systemu kierowania i dowodzenia armią, było powodem zablokowania przez prezydenta nominacji generalskich 15 sierpnia i 11 listopada ubiegłego roku.
Cała sytuacja była komentowana przez opozycję jako szkodzący Polsce, ostry spór pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą i ministrem Antonim Macierewiczem.
Autor: mnd,js//kg / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24