W polskich szpitalach leczymy rannych żołnierzy ukraińskich - powiedział w piątek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że do placówek trafiają osoby pochodzenia polskiego, ale "są to obywatele Ukrainy, najczęściej ci, którzy zostali ranni na którejś z linii frontu". Premier zapewnił także, że - w przypadku nasilenia walk w Ukrainie - Polska jest w stanie przygotować transporty dla Polaków, którzy chcieliby w szybki sposób dostać się z terenów zachodniej Ukrainy do ojczyzny.
Mateusz Morawiecki, podczas piątkowej konferencji we Wrocławiu, odpowiadał między innymi na pytanie o możliwość sprowadzania Polaków mieszkających w Ukrainie do kraju, w sytuacji eskalacji inwazji. Premier mówił, że dla "naszych rodaków uciekających z Ukrainy już dzisiaj przygotowaliśmy bardzo wiele udogodnień, możliwości normalnego funkcjonowania w Polsce".
- Oni są też częścią tej wielkiej fali uchodźców, która do nas trafiła, ponad 2,5 milionów ludzi - zauważył.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. 51. doba inwazji
Zapewnił również, że poprzez polskie konsulaty oraz bezpośrednią działalność rządu i agend rządowych cały czas jest kontakt z Polakami, którzy potrzebują pomocy. - Jesteśmy gotowi, aby w przypadku nasilenia walk na Ukrainie przygotować osobne transporty dla wszystkich tych, którzy będą chcieli w szybki sposób przemieścić się z terenów zachodniej Ukrainy do Rzeczypospolitej - zadeklarował.
Ukraińscy żołnierze trafiają do polskich szpitali
Premier dodał, że w polskich szpitalach "już dzisiaj leczymy rannych żołnierzy".
- Tutaj oczywiście są to osoby pochodzenia polskiego, ale są to obywatele Ukrainy, najczęściej ci, którzy zostali ranni na którejś z linii frontu - albo północny front, czyli Charków, Kijów, Sumy, albo front wschodni - Donbas, albo południowy - Mariupol, Chersoń - mówił szef polskiego rządu. I dodał: - Dziś już w polskich szpitalach leczymy rannych żołnierzy ukraińskich.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock