Na Zachodzie to standard, wkrótce może stać się standardem w Polsce. Jak informuje magazyn "Polska i Świat", projekt zmian w przepisach pozwalający głuchoniemym uzyskać prawo jazdy na ciężarówki, trafił już do Sejmu.
Niesłysząca pani Kamila szykuje się do egzaminu na prawo jazdy. W komunikacji z instruktorem pomagają jej kartki z napisanymi instrukcjami, takimi jak "skręć w lewo", czy "zatrzymaj obok drzewa", ale poza tym wszystko odbywa się jak na typowej lekcji jazdy. W Polsce nie brakuje osób głuchoniemych za kierownicą, ale czują się one dyskryminowane, bo zgodnie z obowiązującym prawem mogą prowadzić jedynie małe pojazdy.
- Przyznam szczerze, że jak wyjeżdżam za granicę, to jest mi trochę wstyd, że w Polsce to tak działa - stwierdził Krystian Jarczyk, który sam jest niepełnosprawnym kierowcą.
"Nie spowodowałem żadnego wypadku"
Osoby głuchonieme od lat walczą o to, żeby móc prowadzić również ciężarówki. Praca za kierownicą może być dla nich jedną z niewielu możliwości zatrudnienia, jednak obecne prawo na to nie pozwala.
- Ja bym rozumiał, gdyby to było tak, że głusi w jakiś szczególny sposób powodują więcej wypadków - ocenił Jarczyk. - Ale ja, mając 20 lat prawo jazdy, nie spowodowałem żadnego wypadku - argumentował.
"Najprawdopodobniej od przyszłego roku"
Po interwencji jednego z kierowców, który poczuł się dyskryminowany, sprawa trafiła do Sejmu.
Po zapoznaniu się z analizami unijnymi okazało się, że na Zachodzie osoby niesłyszące już dawno usiadły za kierownicą ciężarówek. Dzięki temu, że Unia Europejska pierwszy krok wykonała już dawno, sprawa nabrała tempa także i u nas.
- Najpewniej od połowy przyszłego roku osoby niesłyszące będą mogły się również starać o takie prawa jazdy - zapowiedział przewodniczący komisji do spraw petycji Sławomir Piechota (PO).
"Na pewno sobie poradzi"
- Osoby niesłyszące za kierownicą dużo bardziej rozwijają ten zmysł spostrzegania, rozglądania się, niż osoba zdrowa - stwierdził Zbigniew Zawada z Przemysłowego Instytutu Motoryzacji.
Niepełnosprawni już nie raz udowodnili, że doskonale radzą sobie za kierownicą. Najlepszym przykładem może być Cezary Kopiczko. Brak lewej dłoni i prawego przedramienia nie przeszkodziły mu w spełnieniu marzenia. Został kierowcą ciężarówki i jeździ po całej Europie.
- Myślę, że taka osoba niesłysząca również będzie w stanie dostrzec niektóre rzeczy, a nawet odczytać z ruchu drogowego, co się dzieje na drodze - powiedział Kopiczko. - Jeżeli, załóżmy, nie usłyszy karetki pogotowia, to na pewno zauważy, że inne pojazdy wykonują jakieś manewry, które mogłyby świadczyć o tym, że takowa jedzie. Więc myślę, że taka osoba na pewno sobie poradzi - tłumaczył.
Osoby niepełnosprawne są jednomyślne. Uważają, że wszystkie granice można pokonać. Najtrudniej jednak te stawiane przez urzędników.
Autor: azb//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24