Na warszawskich Starych Powązkach pochowano w piątek Irenę Jarocką. Nabożeństwo żałobne w intencji zmarłej piosenkarki odprawiono w kościele św. Karola Boromeusza. Następnie rodzina, przyjaciele i wielu fanów artystki odprowadzili urnę z prochami zmarłej artystki do katakumb. Na tablicy nagrobnej wyryto napis - "Śpiewając miłuję".
Irena Jarocka zmarła w ubiegłą sobotę w jednym z warszawskich szpitali po walce z ciężką chorobą. Miała 66 lat. Debiutowała w latach 60. Występowała m.in. na festiwalach w Opolu i Sopocie. Na przełomie lat 60. i 70. doskonaliła umiejętności wokalne we Francji. Śpiewała u boku takich gwiazd, jak Mireille Mathieu.
Do największych przebojów Jarockiej należą m.in "Kawiarenki", "Motylem jestem", "Gondolierzy znad Wisły", "Wymyśliłam Cię". Artystka nagrywała płyty m.in. dla wytwórni Phillips. W 1976 roku wystąpiła w filmie Jerzego Gruzy "Motylem jestem, czyli romans 40-latka".
Była laureatką wielu prestiżowych nagród na światowych festiwalach piosenki oraz licznych plebiscytów prasowych i radiowych na najpopularniejszą piosenkarkę roku. Nagrała wiele płyt, ostatnie z nich to "Małe rzeczy" wydane w 2008 roku i "Ponieważ znów są Święta" w 2010 roku.
Przez wiele lat, od 1990 roku, mieszkała w Stanach Zjednoczonych, regularnie odwiedzając Polskę.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24