Być może dziś psychologowie sądowi zakończą opracowanie portretu psychologicznego porywacza 6-miesięcznej Magdy z Sosnowca. To powinno zawęzić krąg poszukiwań do kilku scenariuszy, ponieważ w całej sprawie wciąż nie ma punktu zaczepienia.
Policjanci sprawdzają każdy trop, który może pomóc w odnalezieniu dziewczynki. Mimo portretu pamięciowego opracowanego już wcześniej na podstawie zeznań matki dziecka, nadal nie udało się odnaleźć żadnego świadka zdarzenia.
- Większość wersji została odrzucona i nasze działania koncentrują się na potwierdzeniu lub zaprzeczeniu wersji uprowadzenia - powiedział w poniedziałek rano w TVN24 insp. Andrzej Gąska ze śląskiej policji.
Wycofają oskarżenia, jeśli odzyskają córkę
Nad sprawą pracuje specjalny zespół śledczych w komendzie w Katowicach. Policja szuka dziewczynki od siedmiu dni. Nadal brak jednak przełomu w sprawie.
Policja apeluje o pomoc
Do zaginięcia półrocznej Magdy doszło w ubiegły wtorek wieczorem przy ulicy Legionów. Matka szła z dzieckiem do domu swoich rodziców. W pewnym momencie, już na osiedlu, ktoś najprawdopodobniej uderzył kobietę w tył głowy. Gdy odzyskała przytomność okazało się, że w wózku nie ma dziecka.
Wszystkie osoby, które przebywały 24 stycznia około 18 na ul. Legionów w Sosnowcu, widziały tam osobę z dzieckiem lub mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z sosnowieckimi policjantami (tel. 32 296 12 55) lub z najbliższą jednostką policji pod numerem 997.
Źródło: tvn24