Najpierw uczniowie przygotowujący się do egzaminów – tak minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiadał w poniedziałek, pytany o możliwy powrót starszych uczniów do szkół. Zastrzegł jednak, że nim to nastąpi, wykonane zostaną badania przesiewowe nauczycieli, a decyzje zapadną później. Wczesnej tego dnia mówił, że powrót starszych dzieci do nauki stacjonarnej nastąpi "nie wcześniej niż w marcu".
Minister zdrowia Adam Niedzielski był pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej o możliwy powrót starszych uczniów do szkół. Jak mówił, do 14 lutego wykonywane będą badania przesiewowe nauczycieli. - Potem podejmiemy decyzje - przekazał.
- Jeżeli chodzi o kolejność, to tutaj z panem ministrem (edukacji i nauki, Przemysławem - red.) Czarnkiem uzgodniliśmy, że kolejne kroki będą dotyczyły przede wszystkim klas ósmych i klas maturalnych, bo to są osoby, które przygotowują się do egzaminów i w tej kolejności będą wprowadzane do szkół - wyjaśnił minister. - Ale oczywiście będziemy przede wszystkim patrzyli na wyniki przesiewu i na wyniki związane z sytuacją epidemiczną - zastrzegł.
Minister dodał, że "nauczyciele są w pierwszej kolejności" do szczepień preparatem firmy AstraZeneca, "tak żeby działo się to równolegle z otwieranie czy przywracaniem edukacji".
Europejska Agencja Leków (EMA) wydała w piątek pozytywną opinię w sprawie dopuszczenia do użytku w UE szczepionki przeciwko COVID-19 opracowanej przez brytyjsko-szwedzki koncern AstraZeneca i naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Substancja została też oficjalnie zaakceptowana przez Komisję Europejską.
W sobotę Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL) opublikował na swojej stronie internetowej charakterystykę tej szczepionki. Napisano między innymi, że szczepionkę firmy AstraZeneca podaje się osobom dorosłym w wieku 18 lat i starszym. Zaznaczono jednak, że "obecnie istnieją ograniczone dane dotyczące skuteczności szczepionki COVID-19 Vaccine AstraZeneca u osób w wieku 55 lat i starszych". Pierwsze dostawy szczepionki mają trafić do Polski przed 10 lutego.
Powrót starszych uczniów do szkół "nie wcześniej niż w marcu"
Wcześniej tego dnia Niedzielski był gościem porannej rozmowy w RMF FM. Dopytywany tam, czy jest jakaś perspektywa otwarcia szkół dla klas IV-VIII i liceów odpowiedział: - Z mojego punktu widzenia nie wcześniej niż w marcu.
- Chciałbym powtórzyć badania przesiewowe, które były robione w klasach I-III wśród nauczycieli i zobaczyć, jaki będzie wynik tego badania. Ostatnim razem, jak były robione, to dwa procent nauczycieli było chorych. W drugim tygodniu lutego powtórzymy te badania – powiedział szef resortu zdrowia.
"Wirus granicy nie zna i będzie ją przekraczał dowolnie"
Niedzielski przekonywał też, że sytuacja epidemiczna jest w Polsce ustabilizowana, a w poniedziałek resort poinformuje o "raptem 2,5 tysiącu nowych przypadków".
Zaznaczył, że "nigdy nie będziemy zieloną wyspą, bo wirus granicy nie zna i będzie ją przekraczał dowolnie". Dodał, że dodatkowym zagrożeniem są nowe mutacje koronawirusa.
Minister zdrowia mówił też o przedłużonych do 14 lutego obostrzeniach. - Podjęcie daleko idącej, innej decyzji, oznaczałoby zaraz ogromną krytykę. Jesteśmy w rzeczywistości takiej, że w innych krajach są robione lockdowny, ta sytuacja epidemiczna jest trudna – mówił.
Powiedział, że "niektóre kraje, które podjęły mniej konserwatywne decyzje w święta, teraz odczuwają tego bardzo złe konsekwencje i to pokazuje, jak szybko można popaść z jednej sytuacji w drugą".
Dlaczego akurat galerie zostały otwarte? Niedzielski: bazujemy na amerykańskich badaniach
Pytany, dlaczego akurat centra handlowe zostały otwarte, a inne działy gospodarki nie, podkreślił, że luzowanie obostrzeń musi być bardzo ostrożne. - Bazujemy na wynikach badań zrobionych w Stanach Zjednoczonych, które pokazują, w jakich miejscach dokonuje się transmisja wirusa. Te badania były opublikowane przez pismo "Nature". To, co wynika z tych badań, jest takie, że najmniejsze prawdopodobieństwo zakażenia się w obiektach publicznych jest w sklepach, a dwa typy: restauracje i siłownie są wysoko na liście miejsc, w których można się zarazić – powiedział Niedzielski.
Dodał, że decyzje w sprawie obostrzeń ostatecznie są podejmowane przez premiera po rekomendacjach ministra zdrowia i we współpracy z Radą Medyczną. Ocenił, że ten system podejmowania decyzji jest bardzo pragmatyczny.
CZYTAJ WIĘCEJ: Od dziś zmiany w obostrzeniach >>>
Źródło: TVN24, RMF FM