Gabriela Muskała udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiające skalę zniszczeń w Ołdrzychowicach Kłodzkich - miejscowości, w której się wychowała. Aktorka pokazała też, jak okolica ta wyglądała przed powodzią. Zaapelowała o pomoc dla mieszkańców zalanych terenów.
Gabriela Muskała, aktorka znana m.in. z filmów "Moje córki krowy", "Fuga" i "Skazana", opublikowała w mediach społecznościowych fotografie przedstawiające jej rodzinne strony dotknięte powodzią. "Tak wyglądają teraz Ołdrzychowice Kłodzkie. Widok z (...) domu, w którym się wychowałam" - napisała aktorka pod serią zdjęć zalanych terenów.
Dzień później aktorka udostępniła też post z lokalnej grupy w mediach społecznościowych "Ołdrzychowice to jest to!". Kilkanaście zdjęć przedstawia stan miejscowości po przejściu wody. Na fotografiach widać zniszczone budynki, wezbraną rzekę oraz zalane drogi i pobocza.
Gabriela Muskała: całym sercem jestem z moim ukochanym miejscem na Ziemi
To, jak okolice Ołdrzychowic Kłodzkich i oddalonego od nich o nieco ponad 15 kilometrów Kłodzka wyglądały przed nadejściem wody, Gabriela Muskała pokazała na dodanych parę dni wcześniej zdjęciach. Widać na nich m.in. ulice Kłodzka czy panoramę roztaczającą się z wieży widokowej na Kłodzkiej Górze. "Myślami i całym sercem jestem z moim ukochanym miejscem na Ziemi - z Kotliną Kłodzką" - napisała wówczas aktorka. "Trzymajcie się kochani Krajanie" - dodała.
W mediach społecznościowych aktorka udostępniła też archiwalne zdjęcie z wnętrza kościoła Franciszkanów w Kłodzku. Muskała została sfotografowana w pobliżu umieszczonych na ścianach oznaczeń, wskazujących poziom, do jakiego doszła woda podczas poprzednich powodzi w 1783, 1938 i 1997 roku.
Tym razem woda również wdarła się do wnętrza kościoła. Jak wskazał w rozmowie z telewizją TVN24 gwardian zakonu, sięgnęła wysokości około trzech metrów. - Wszystko pływało na wysokości tych trzech metrów. Dopiero dziś po opadnięciu wody mogliśmy stwierdzić, jakie są szkody, zobaczyć, jak to wszystko wygląda - powiedział zakonnik. Pytany o skalę szkód, uznał, że jest ona podobna do tej z 1997 roku. - Kto wie, czy nie jest gorzej - dodał po chwili.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Gabriela Muskała