Posłowie Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz zapowiedzieli w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że jeszcze tego dnia złożą zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Wniosek do prokuratury w tej sprawie zapowiedziała także Lewica.
W środę po godzinie 17 rozpoczął się w Sejmie blok głosowań, w którego planie było między innymi głosowanie nad projektem ustawy anty-TVN. Nieoczekiwanie posłowie, na wniosek opozycji, przegłosowali odroczenie obrad do września. Tuż po głosowaniu marszałek Sejmu Elżbieta Witek z Prawa i Sprawiedliwości zwołała posiedzenie Konwentu Seniorów. Gdy posłowie wrócili na salę obrad, Witek poinformowała, że otrzymała wniosek o reasumpcję głosowania w sprawie odroczenia posiedzenia Sejmu. Podkreśliła, że go przeanalizowała. Ten wniosek - mówiła - powołuje się na to, "że nie była podana data". - Zasięgnęłam opinii pięciu prawników, którzy potwierdzili, że ten wniosek może być głosowany na tym posiedzeniu - oświadczyła. W ponownym głosowaniu Sejm odrzucił wniosek o odroczenie obrad. Tego dnia poddano pod głosowanie lex TVN, która została uchwalona 228 głosami.
Posłowie KO złożą zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz (obydwoje głosowali "przeciw" ustawie anty-TVN) zapowiedzieli w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że jeszcze tego dnia złożą zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu. Jak poinformowali, we wniosku powołają się na artykuł 231 Kodeksu Karnego, czyli tak zwane przestępstwo urzędnicze.
- Wszyscy jesteśmy pewni, że pani marszałek Witek przekroczyła swoje uprawnienia jako marszałek Sejmu - powiedział Myrcha. - Marszałek Sejmu jest bez wątpienia funkcjonariuszem publicznym i każde działanie, które podejmuje w ramach pełnionych obowiązków musi wynikać z podstaw prawnych. Pani marszałek nie miała ani cienia podstawy prawnej do tego, żeby po pierwsze zarządzić przerwę po przegłosowaniu wniosku o odroczenie (obrad izby - red.) do 2 września, ani tym bardziej nie miała podstawy prawnej do tego, żeby zarządzić reasumpcję głosowania - przekonywał poseł KO.
Jak oznajmił, "tymi dwiema decyzjami pani marszałek Witek z pewnością naruszyła regulamin Sejmu, który ją obowiązuje". - Tym samym naraziła się na odpowiedzialność karną - dodał.
Lewica składa zawiadomienie do prokuratury
Później w czwartek konferencję prasową w tej samej sprawie zorganizował klub Lewicy. Jak mówiła posłanka Beata Maciejewska (głosowała "przeciw" ustawie anty-TVN), "marszałek Sejmu to jest druga osoba w państwie, która powinna stać na straży nie tylko Sejmu i procedur, ale w ogóle na straży demokracji". - Wczoraj pani marszałek tę demokrację podeptała i wyrzuciła do kosza - stwierdziła. - My jako Lewica uważamy, że taka osoba, która stoi po stronie jedynie swojego partyjnego interesu nie może być marszałkiem Sejmu - dodała. Przypomniała, że w środę "Lewica zaproponowała wszystkim ugrupowaniom opozycyjnym, abyśmy wspólnie złożyli wniosek o odwołanie marszałek Witek i wspólnie znaleźli kandydata lub kandydatkę na to stanowisko".
- Rozmowy trwają. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie przedstawimy osobę, którą będziemy rekomendować na to stanowisko, złożymy wniosek o odwołanie marszałek Witek. Wiemy, że są ogromne szanse na to, by osoba, która jest żołnierzem swojej formacji, przestała być marszałkiem Sejmu. Nie pozostanie także bezkarna. Czekają ją dalsze konsekwencje jej czynów - zapowiedziała posłanka Lewicy.
Po niej głos zabrała Monika Falej (głosowała "przeciw" ustawie anty-TVN). - W imieniu klubu Lewica składamy do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Chcielibyśmy, aby prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze i podjęła niezbędne czynności dowodowe w celu pociągnięcia sprawcy tego przestępstwa do odpowiedzialności karnej - oznajmiła posłanka. Jak sprecyzowała, "chodzi o kwestie związane z niedopełnieniem obowiązków lub przekroczeniem uprawnień na szkodę interesu publicznego" przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. - Pani marszałek powinna działać w interesie publicznym, a nie w interesie jednej formacji jako funkcjonariuszka PiS. Powinna mieć świadomość, że za każde złamanie przepisów prawa w tym kraju ktoś będzie ją sprawdzać - stwierdziła Falej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24