Posłowie o delegalizacji partii Brauna. "Cena demokracji", "robienie męczennika"

Grzegorz Braun zgasił świece chanukowe. Prokuratura wszczęła śledztwo z urzędu
Posłowie o delegalizacji partii Grzegorza Brauna
Politycy nie są jednomyślni w sprawie ewentualnej delegalizacji partii Grzegorza Brauna. Według Marcina Kierwińskiego z KO wniosek o to musiałby przejść przez Trybunał Konstytucyjny. Andrzej Szejny z Lewicy zwrócił uwagę na problem.

W poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński powiedział w TVN24, że partia Grzegorza Brauna "jest na granicy delegalizacji" ze względu na głoszone poglądy, w tym te prorosyjskie. O delegalizację apeluje Akcja Demokracja. Zbiera podpisy pod petycją w tej sprawie.

O delegalizację Konfederacji Korony Polskiej dziennikarze pytali w Sejmie polityków rządu i opozycji.

"Postać szkodliwa dla Polski"

- Dla mnie Grzegorz Braun jest postacią skrajną, w wielu kwestiach uważam, że nawet szkodliwą dla Polski, ale jeszcze raz podkreślam, to jest trochę cena demokracji, jaką wszyscy płacimy - powiedział Łukasz Kmita (PiS). Jak ocenił, lepiej "pokazywać obywatelom, jakie szkody wyrządza Grzegorz Braun, niż mówić im: nie możecie na niego głosować".

Robienie z Brauna "męczennika"

Jakub Stefaniak z PSL również podał w wątpliwość sens delegalizacji Konfederacji Korony Polskiej. Jak ocenił, Waldemar Żurek powinien przemyśleć złożenie wniosku o delegalizację tej partii, jednak mogłoby to być przeciwskuteczne.

- Pamiętajmy, że to zawsze jest miecz obosieczny. Trzeba zastosować taką taktykę, żeby nie budować takich środowisk, nie wzmacniać ich, a jeżeli wyjdzie na to, że zrobimy z jednego czy drugiego delikwenta męczennika, to tak się właśnie może stać - stwierdził Stefaniak.

Natomiast według Andrzej Szejny z Lewicy problemem w obecnej sytuacji jest sam Trybunał Konstytucyjny i jego wątpliwa niezawisłość (delegalizacja może odbyć się na podstawie wniosku organu państwowego do TK - red.). Jednakże, jak podkreślił, "gdyby udało się Trybunał Konstytucyjny uczynić prawdziwym Trybunałem, działającym na mocy konstytucji, niezależnym, niezawisłym, to automatycznie spowodowałoby zobowiązanie ministra Żurka do złożenia odpowiedniego wniosku o delegalizację partii Brauna". - Myślę, że ten wniosek byłby, mówię to jako prawnik, rozpatrzony pozytywnie - ocenił Szejna.

Także minister sprawiedliwości Waldemar Żurek widzi problem z TK. - Jeśli odbudujemy Trybunał Konstytucyjny, wtedy możemy rozważyć, by przyjrzeć się tego typu partiom. Nie chciałbym robić tutaj sztuki dla sztuki. Jeżeli wniosek o delegalizację partii zostanie złożony, musimy mieć pewność, że będą go rozpoznawać sędziowie, a nie przebierańcy - mówił niedawno w rozmowie z Onetem.

Braun na meczu z mordercą i prorosyjskim politykiem

Dyskusja na temat delegalizacji partii Grzegorza Brauna odbywa się w cieniu wydarzeń z zeszłego tygodnia.

Braun był w czwartek na meczu Legii Warszawa w towarzystwie Janusza Walusia, który w 1993 roku zastrzelił w RPA Chrisa Haniego, czarnoskórego przywódcę Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Waluś został skazany na dożywocie, jednak w 2022 roku wyszedł na wolność za kaucją i w zeszłym roku wrócił do Polski.

imageTitle
Grzegorz Braun na meczu Legii razem z Januszem Walusiem
Źródło: Newspix

Braunowi towarzyszył również Janusz Piskorski, znany ze swoich prokremlowskich poglądów polityk, który w 2018 został oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin.

Wszyscy trzej mężczyźni oglądali mecz z trybuny rodzinnej. Na nagraniach widać, jak fotografują się z obecnymi tam kibicami, w tym z dziećmi.

Na te wydarzenia zareagował szef MSZ Radosław Sikorski. "Od antysemityzmu do mordowania jeden krok" - napisał w mediach społecznościowych.

OGLĄDAJ: "Przebija się taki brodaty mężczyzna z zasłoniętym okiem, mówiący: szczęść Boże i z gaśnicą"
Grzegorz Braun

"Przebija się taki brodaty mężczyzna z zasłoniętym okiem, mówiący: szczęść Boże i z gaśnicą"

Grzegorz Braun
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: