Posłowie po raz kolejny w tej kadencji nie skierowali projektu ustawy o związkach partnerskich do pierwszego czytania. Marszałek Sejmu tłumaczyła, że to "wyzwanie na przyszłą kadencję". "Może trzeba na jesieni wybrać lepszy Sejm?" - napisał na Twitterze prezydent Słupska Robert Biedroń, współautor projektu.
W porannym głosowaniu posłowie nie zgodzili się na uzupełnienie porządku obrad o poselski projekt ustawy o związkach partnerskich. Za wprowadzeniem go pod obrady zagłosowało 123 posłów, 263 było przeciw, a 22 wstrzymało się od głosu.
Projekt ustawy o związkach partnerskich złożył Twój Ruch. Przewidywała ona umożliwienie zawarcie związku parom hetero- i homoseksualnym; nie pozwalała na adopcję dzieci. Przewidywała też, że partnerzy mieliby w związku równe prawa i obowiązki oraz udzielaliby sobie "wzajemnej pomocy i wsparcia, a także dbaliby o utrzymanie więzi pożycia".
Wyzwanie na później
Jeszcze przed wtorkowym głosowaniem w tej sprawie marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła na konferencji prasowej, że kilkukrotnie w tej kadencji Sejm podejmował próby wprowadzenia do porządku obrad projektów o związkach partnerskich i za każdym razem kończyły się one niepowodzeniem.
- Wydaje mi się, że finisz kampanii, te ostatnie tygodnie nie rokują, że moglibyśmy ten problem poważnie i dobrze rozwiązać, sądzę, że to jest wyzwanie na przyszłą kadencję. Tego czasu jest za mało i proszę zobaczyć, jak dużo mamy sprawozdań i dużo pracy. Jeśli myślimy o poważnych rozwiązaniach i ustawach, to musi być czas na dyskusję - oceniła marszałek Sejmu.
Tuż po głosowaniu decyzję posłów skomentował prezydent Słupska Robert Biedroń, do niedawna poseł Twojego Ruchu i współautor projektu ustawy. "Może zamiast narzekać, że Sejm po raz kolejny odrzucił projekt ustawy o związkach partnerskich, powinniśmy na jesieni wybrać lepszy Sejm?" - napisał we wtorek na swoim koncie na Twitterze.
Może zamiast narzekać, że Sejm po raz kolejny odrzucił projekt ustawy o związkach partnerskich powinniśmy na jesieni wybrać lepszy Sejm?— Robert Biedron (@RobertBiedron) sierpień 4, 2015
Decyzję posłów skomentowała też prezes Kampanii Przeciw Homofobii Agata Chaber.
"Mamy już dość wodzenia nas za nos" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez KPH. "Politycy Platformy mogą być pewni, że osoby LGBT, które pójdą do urn podczas jesiennych wyborów, będą pamiętać o tym, co PO zrobiło, a raczej czego nie zrobiło w sprawie związków partnerskich".
Kolejny raz
Było to czwarte w tej kadencji podejście posłów do kwestii związków partnerskich. Pierwszy raz głosowali w tej sprawie w styczniu 2013 r. Sejm odrzucił wtedy trzy projekty posła PO Artura Dunina oraz projekty złożone przez Ruch Palikota i SLD.
Kolejne podejście miało miejsce pod koniec zeszłego roku. W grudniu 2014 r. ponownie nie zdecydowano się na pierwsze czytanie projektu Ruchu Palikota. Ostatni raz związki partnerskie pojawiły się w Sejmie w maju, już po drugiej turze wyborów prezydenckich. Wtedy jednak posłowie także zdecydowali, że - tym razem projekty SLD - nie staną się przedmiotem debaty.
Autor: ts/ja / Źródło: PAP, tvn24.pl