Będziemy wspierać wszystkie aktywistki, organizacje, inicjatywy, które mają odwagę pomagać innym kobietom - zapewniła Katarzyna Kotula. Posłanki Lewicy zorganizowały konferencję w związku w wyrokiem wobec aktywistki Justyny Wydrzyńskiej za udostępnienie tabletek poronnych kobiecie, która prosiła o pomoc. Posłanka Magdalena Biejat oświadczyła, że Lewica konsekwentnie będzie walczyła o ustawę legalizującą pełen dostęp do aborcji.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uznał aktywistkę Aborcyjnego Dream Teamu Justynę Wydrzyńską za winną pomocy przy przerwaniu ciąży poprzez dostarczenie tabletek poronnych. Sąd wymierzył jej karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej pracy na cele społeczne - w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
W 2020 roku do Wydrzyńskiej zwróciła się kobieta z prośbą o pomoc w dokonaniu aborcji. Kobieta miała już jedno dziecko, była w drugiej ciąży, a partner uniemożliwił jej wyjazd za granicę w celu dokonania aborcji. - Na podstawie historii, którą usłyszałam, odnośnie przemocowości jej relacji, zdecydowałam się o wysłaniu swoich własnych tabletek - opowiadała Wydrzyńska reporterce "Faktów" TVN w styczniu tego roku. Dodała, że kobieta ostatecznie nie użyła tabletek, ponieważ zabrała je policja wezwana przez partnera.
Kotula: to wyrok polityczny
Katarzyna Kotula na zorganizowanej w środę w Sejmie konferencji prasowej podkreśliła, że posłanki Lewicy nie mają wątpliwości, że "ten wyrok był wyrokiem politycznym". - Justyna została skazana w politycznym procesie. Została skazana chociaż do aborcji nie doszło - mówiła.
- Wydaje się, że Zjednoczona Prawica dzisiaj najbardziej boi się kobiet. Kobiet odważnych; kobiet, które pomagają innym kobietom; kobiet, które z otwartą przyłbicą i z podniesioną głową mówią otwarcie i odważnie, że niezależnie od tego politycznego wyroku będą tym kobietom pomagały - zaznaczyła.
- Będziemy wspierać wszystkie aktywistki, organizacje, inicjatywy, które mają odwagę pomagać innym kobietom - oświadczyła.
Biejat: będziemy walczyć o wprowadzenie ustawy legalizującej pełen dostęp do aborcji
Zdaniem Magdaleny Biejat, "Justyna została skazana za empatię i za solidarność". - To jest porażka polskiego państwa i sądownictwa, a zwycięstwo katolickich fanatyków - oceniła.
Dodała, że Lewica opowiada się za wprowadzeniem tzw. ustawy ratunkowej znoszącej karalność za pomoc w aborcji. - Ta ustawa musi być wprowadzona już teraz. Ale musimy pokonać PiS w kolejnych wyborach i musimy doprowadzić do tego, żeby fanatycy religijni, księża i ich reprezentacja polityczna PiS, przestali nam dyktować warunki, na jakich mamy żyć - mówiła Biejat.
Zapewniła, że Lewica będzie "walczyć" od pierwszego dnia po wyborach o "wprowadzenie ustawy legalizującej pełen dostęp do aborcji".
Wydrzyńska: będę wspierała każdą osobę, która się do nas zgłosi
W konferencji wzięły udział aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu, w tym Justyna Wydrzyńska. Podziękowała posłankom Lewicy za obecność na wtorkowej rozprawie.
- Absolutnie nie czuję się winna. Moje życie się nie zmienia, od 16 lat wspieram i będę wspierała każdą osobę, która się do nas zgłosi, każdą osobę, która potrzebuje aborcji będziemy wspierać - zapewniła.
W świetle artykułu 152. Kodeksu karnego "każdy, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży lub ją do tego nakłania, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Oskarżona i jej środowisko twierdzą, że proces był polityczny. W postępowaniu brali udział przedstawiciele konserwatywnego i katolickiego Instytutu Ordo Iuris.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24