Poseł Porozumienia Wojciech Maksymowicz odchodzi z partii - poinformowano w wieczornym wydaniu "Kropki nad i". O rozstaniu z Porozumieniem poinformował na Twitterze także wiceprezes tej partii Robert Anacki. "Zatem i ja dołączam" - napisał.
NAJNOWSZE >> Wojciech Maksymowicz dołącza do Polski 2050
Poseł i neurochirurg, profesor Wojciech Maksymowicz poinformował w połowie kwietnia, że opuścił klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. - Kategorycznie limit mojej skłonności do kompromisu skończył się - kwitował wtedy. Była to reakcja na to, że rzecznik resortu zdrowia poinformował o "bardzo niepokojących sygnałach" o możliwych eksperymentach medycznych wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod nadzorem Maksymowicza, dotyczących działań na płodach. Maksymowicz stanowczo zaprzeczał tym doniesieniom.
CZYTAJ WIĘCEJ: Maksymowicz: Pasowało w tej chwili zatkać mi usta albo próbować zastraszyć. Znam te metody sprzed wielu lat >>>
Bielan komentuje, Anacki również rezygnuje
Profesor Maksymowicz opuścił klub PiS, ale pozostał w - należącym do Zjednoczonej Prawicy - Porozumieniu. W środę, podczas emisji programu "Kropka nad i" Monika Olejnik poinformowała, że Maksymowicz opuszcza także szeregi tego ugrupowania. Jako pierwsza, informację na ten temat, powołując się na nieoficjalne doniesienia, podała w środę "Gazeta Wyborcza".
O komentarz został poproszony gość programu, europoseł Adam Bielan, który twierdzi, że jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia, pełni obowiązki prezesa partii.
- Pan poseł Maksymowicz został usunięty już z szeregów Porozumienia trzy tygodnie temu, bo w sposób oczywisty złamał statut, występując z naszego wspólnego klubu parlamentarnego - komentował Bielan.
W środę rano w TVN24 Maksymowicz zwracał uwagę, że Zjednoczona Prawica "to nie jest zgodna rodzina".
CZYTAJ TAKŻE: "Jarosław Kaczyński mówił, że jestem jedną z osób, na których najbardziej się zawiódł" - wywiad z Maksymowiczem dla tvn24.pl
Komentując informację o odejściu Wojciecha Maksymowicza, wiceprezes Porozumienia Robert Anacki ogłosił na Twitterze, że również odchodzi w Porozumienia. "Zatem i ja dołączam. Chciałem podziękować Prezesowi @Jaroslaw_Gowin oraz wszystkim przyjaciołom za współpracę i życzyć powodzenia w walce o wolność w wymiarze osobistym i gospodarczym. Przede mną ogromne wyzwania w wymiarze osobistym - zdrowia, a także biznesowe" - napisał w środę wiceprezes Porozumienia Robert Anacki.
Nieporozumienia w Porozumieniu
W Porozumieniu od kilku miesięcy trwa spór dotyczący kierownictwa ugrupowania. Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 roku na wniosek lidera partii Jarosława Gowina, został uzupełniony niezgodnie ze statutem, a trzyletnia kadencja Gowina upłynęła w kwietniu 2018 roku. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia, przejął obowiązki prezesa partii.
Zwolennicy Gowina przekonują, że 5 lutego decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii. 13 lutego ten sam sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia kolejnych ośmiorga członków, w tym trzech posłów. Wśród wyrzuconych z ugrupowania są między innymi wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas, minister-członek Rady Ministrów Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski. Powodem tej decyzji było także wielokrotne łamanie statutu partii.
Pod koniec lutego zarząd Porozumienia jednogłośnie wybrał Iwonę Michałek na przewodniczącą Konwencji Krajowej partii.
W połowie lutego Bielan poinformował o skierowaniu do SO w Warszawie wniosku informującego o uchwale sądu koleżeńskiego w sprawie wygaszenia kadencji prezesa Porozumienia Jarosława Gowina i powierzeniu jego obowiązków przewodniczącemu Konwencji Krajowej jako osobie uprawnionej do reprezentowania partii na zewnątrz.
SO w Warszawie w połowie marca zarządził zwrot tego wniosku. Sąd uznał, że wniosek został złożony przez osobę nieumocowaną do działania w imieniu partii. Odnosząc się do tej decyzji, Bielan powiedział, że zostanie złożone zażalenie.
Źródło: TVN24