Onet o kulisach funkcjonowania Polskiego Związku Tenisowego pod rządami Mirosława Skrzypczyńskiego

Źródło:
Onet

Onet w publikacji na temat prezesa Polskiego Związku Tenisowego Mirosława Skrzypczyńskiego napisał o kulisach funkcjonowania związku pod jego rządami. Dziennikarze portalu dotarli do nagrania, które miało zostać zarejestrowane w czasie spotkania zarządu PZT w 2018 roku. Skrzypczyński miał mówić tam między innymi o roli byłego rzecznika PiS Adama Hofmana. - Siedzi i nam pomaga. I nam cały czas drzwi otwiera - można usłyszeć. Według Onetu prezes Polskiego Związku Tenisowego powiedział też, że jeden z członków zarządu próbował uprowadzić jego córkę. - Nie zamierzam komentować tych absurdalnych doniesień - odpowiedział dziennikarzom Onetu pytany o to Skrzypczyński.

W piątek Onet napisał, że szef Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński miał przez lata stosować przemoc psychiczną i fizyczną wobec swojej rodziny oraz zawodniczek. Autorzy publikacji, Janusz Schwertner i Jacek Harłukowicz, odbyli szereg rozmów z najbliższymi oraz otoczeniem działacza. - Gdy miałam 14 lat, dotknął mnie po raz pierwszy. Łapał za piersi - opowiadała jedna z tenisistek, które trenował.

Skrzypczyński zaprzecza zarzutom. Zarząd PZT wydał oświadczenie, w którym zapewniono o "planach podjęcia działań zmierzających do wyjaśnienia sytuacji opisanych w tej publikacji".

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU POLSKIEGO ZWIĄZKU TENISOWEGO

W kolejnej publikacji na temat Skrzypczyńskiego Schwertner i Harłukowicz zaznaczyli, że "prawda nigdy dotąd nie ujrzała światła dziennego, bo pod przywództwem Skrzypczyńskiego PZT kwitnie: dzięki politycznym i towarzyskim koneksjom oraz układom zawartym przez nowego prezesa przed wyborami władz, do związku płynie rzeka rządowych pieniędzy - z Ministerstwa Sportu i spółek skarbu państwa".

Onet: W przedwyborczej kampanii Skrzypczyński miał dwóch ważnych sojuszników. Jednym z nich były rzecznik PiS

Onet zwrócił uwagę, jak Mirosław Skrzypczyński w maju 2017 roku objął stanowisko prezesa Polskiego Związku Tenisowego. "Jego zwycięstwo to rezultat kilku czynników, przede wszystkim trwających od poprzedzających wybory miesięcy intryg, podsycanych przez przeciwników poprzedniego zarządu na czele z Jackiem Muzolfem" - napisano.

"W przedwyborczej kampanii Skrzypczyński ma dwóch ważnych sojuszników: Bartosza Bułata, tenisowego przedsiębiorcę z Wrocławia, zarządcy wielu kortów w stolicy Dolnego Śląska i zaprzyjaźnionego z nim od lat byłego rzecznika PiS Adama Hofmana. Jedno ze spotkań, podczas którego na kilka dni przed wyborem Mirosława Skrzypczyńskiego omawiano jego strategię wyborczą, odbywa się w biurze należącej do byłego właściciela niesławnej agencji R4S" - podał portal.

Jak dodano, "były polityk jest tym, który otwiera przed Skrzypczyńskim drzwi na polityczne salony i toruje mu drogę do stanowiska szefa związku". - Hofman zorganizował kilka spotkań z ówczesnym ministrem sportu Witoldem Bańką, z którym był zakolegowany - opowiedział jeden z uczestników takich spotkań.

Jak zaznaczył Onet, "w efekcie do związku płynie z ministerstwa rzeka pism krytykujących zarząd Muzolfa i domagających się choćby zwrotu części wypłaconej przez resort dotacji". Dodano, że sprawą w 2015 roku zainteresował się też minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Chodziło o stałe wywieranie nacisku - opowiedział Onetowi kolejny z uczestników spisku.

"Działania przynoszą efekt. W maju 2017 r. członkowie zarządu pod kierownictwem Jacka Muzolfa rezygnują. W oświadczeniu tłumaczą: 'Podajemy się do dymisji na znak protestu przeciwko działalności Ministra Sportu i Turystyki Witolda Bańki. Minister swoimi wystąpieniami publicznymi i decyzjami utrudnia prace Zarządu PZT i pośrednio wpłynął na przebieg kampanii wyborczej w Związku'. Nowym prezesem zostaje Skrzypczyński. Niedługo potem funkcję sekretarza generalnego PZT obejmuje Bułat. A jedną z pierwszych decyzji nowego zarządu jest delegowanie Hofmana na przedstawiciela PZT w Polskim Komitecie Olimpijskim" - podał Onet.

- Całą sprawę odebraliśmy jako brutalny deal polityczny: Hofman załatwi związkowi przypływ kasy, a my mamy w zamian przyklepać jego kandydaturę do zarządu PKOl - wspomniał w rozmowie z Onetem Tomasz Wolfke, uczestnik spotkania w biurze R4S, który wraz ze Skrzypczyńskim wszedł w 2017 r. do zarządu związku. Dziś pozostaje z nim w konflikcie - podaje portal.

Podobny przebieg wydarzeń w rozmowie z jednym z autorów tekstu w ubiegłym roku przedstawiał były rzecznik PZT Witold Pasek. - Mówiło się powszechnie, że stanowisko dla Hofmana w Polskim Komitecie Olimpijskim było wyrazem wdzięczności za wyniesienie Skrzypczyńskiego na stanowisko prezesa związku tenisowego - dodał.

Onet zwrócił uwagę, że "w kampanii wyborczej Skrzypczyński przede wszystkim dużo obiecuje, działaczy mami doskonałymi kontaktami z nową władzą i snuje opowieści o pieniądzach, jakie popłyną do związku, jeśli to on obejmie władzę". Dziennikarze portalu dotarli do nagrania, które miałoby o tym świadczyć. Zarejestrowano je po objęciu władzy w PZT przez Skrzypczyńskiego.

"To był układ, który żeśmy zawarli"

Portal podkreślił, że relacje pomiędzy spiskowcami zaczęły się psuć kilkanaście miesięcy po przejęciu władzy w związku. Zwrócono uwagę, że "w kasie związku panuje bieda, a reprezentacja Polski, pomimo wywalczonego na korcie awansu z grupy II do I Pucharu Davisa, z powodów organizacyjnych zostaje właśnie zdegradowana do grupy III".

"Część zarządu winą za to obarcza związkowego prawnika Jacka Wojtyżaka, prywatnie zaprzyjaźnionego z Bułatem i Hofmanem, z którego kancelarią po wyborczym zwycięstwie Skrzypczyński podpisuje umowę na świadczenie usług prawnych, płacąc mu cztery tysiące złotych miesięcznie" - napisał Onet.

"1 grudnia 2018 r. zarząd PZT spotyka się na warszawskim Torwarze. Kilka dni wcześniej niezadowoleni z usług Wojtyżaka działacze, wbrew opinii Skrzypczyńskiego i sekretarza generalnego Bułata, wypowiadają prawnikowi umowę. Skrzypczyński z Bułatem próbują go bronić" - przekazał portal. - Zawarliśmy układ przy wyborach, że są pewne osoby w zarządzie. Wrocław [chodzi o Dolnośląski Związek Tenisowy, którym zarządza dziś Bartosz Bułat - przypomniał Onet] nie dostał miejsca w zarządzie, bo nie mógł, a w zamian prawnie miał pracować Wojtyżak. I to był układ, który żeśmy zawarli - miał przekonywać działaczy do zmiany zdania prezes PZT.

Jak napisał Onet, Skrzypczyński "tłumaczy, że wraz z Bartoszem Bułatem prowadzi obecnie rozmowy ze sponsorem strategicznym, spółką Lotos, przejętą później przez Orlen. Przestrzega jednak: by otrzymać finansowanie, 'musi być atmosfera wokół tenisa i nie może być aferek, bo oni na to zwracają uwagę'".

Portal podał, że "dwa miesiące później, w lutym 2019 r., sponsorem strategicznym Polskiego Związku Tenisowego zostaje Grupa Lotos". Z umowy, do której udało się dotrzeć autorom publikacji, wynika, że tylko w pierwszym roku jej obowiązywania spółka przekazała związkowi 1,5 miliona złotych, wzrosła również dotacja przekazywana PZT przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. W ciągu trzech lat przed wyborem Mirosława Skrzypczyńskiego na prezesa związku resort na jego funkcjonowanie przekazał niecałe 15 milionów złotych, a po zmianie zarządu, w latach 2018-2022 dotacja wyniosła blisko 50 milionów - przekazał Onet.

- Hofman siedzi i nam pomaga. I nam cały czas drzwi otwiera - miał opowiadać Skrzypczyński członkom zarządu na spotkaniu.

- Kiedyś, jeszcze przed wyborami w 2017 r., w przypływie szczerości, powiedział mi: "wiesz, ja zrobię wszystko, by być prezesem" - mówił Onetowi Bartłomiej Białaszczyk, członek zdymisjonowanych w 2017 r. władz polskiego tenisa z Pomorza.

Onet: prezes PZT mówił o próbie uprowadzenia córki i filmie porno z jej udziałem

Jak napisał portal, "to właśnie temu pomorskiemu działaczowi poświęcony jest duży fragment prowadzonej na Torwarze dyskusji". "Jeszcze półtora roku wcześniej, w przedwyborczych knowaniach, Białaszczyk był cichym sojusznikiem spiskowców wewnątrz ówczesnych władz PZT. Zgodnie z ustaleniami w zamian za ich wspieranie miał otrzymać absolutorium za okres swojej pracy w zarządzie. A jednak, w tajnym głosowaniu, Białaszczyk absolutorium nie dostał, co uznał za złamanie danej mu obietnicy" - podał portal.

Jak dodano, "Skrzypczyński winą za to obarcza obecnego na spotkaniu na Torwarze innego działacza z Pomorza - Mikołaja Franasa, kolejnego uczestnika układu zawartego przed związkowymi wyborami w 2017 r., który został później członkiem ścisłych władz PZT". - Białaszczyk nam pomagał. My wiemy, że to jest bandyta, ale podłożył wtedy łeb pod kosę, żeby nam pomóc - miał mówić o Białaszczyku na nagraniu Skrzypczyński. - Ustaliliśmy, że damy mu absolutorium, ale wtedy swoją grę rozpoczął Mikołaj, który ma zadrę w d... z Białaszczykiem. I potem ja dostałem maila z wysp Bahama, że się na mnie zemszczą i mnie zaj... Bandyci się nie mszczą na mnie, zemszczono się na moich dzieciach - dodał.

Prezes PZT miał przekonywać członków zarządu, że konflikt pomorskich działaczy ściągnął kłopoty na jego rodzinę. "Skrzypczyński w wulgarnych słowach zaczął więc tłumaczyć, że w internecie pojawił się pornograficzny film z udziałem jednej z jego córek" - napisał Onet. Jak miał twierdzić działacz, nagranie zostało rozesłane do wszystkich członków władz związku. Przekonywał, że "próbowano ją też uprowadzić".

- To się nie udało, nastąpiła poprawka. Ja mam mieszkanie we Wrocławiu, próbowano ją przez okno wyciągnąć. Trzech bandziorów mówiących po rusku - miał relacjonować Skrzypczyński. Jak napisał Onet, "autorstwo filmu i próbę rzekomego uprowadzenia córki Mirosław Skrzypczyński przypisał Bartłomiejowi Białaszczykowi".

Gdy dziennikarze Onetu zapytali o sprawę byłych członków zarządu PZT, okazało się, że jeden z nich otrzymał to nagranie. Zdaniem portalu dostał je jednak wprost od Skrzypczyńskiego, SMS-em. - Proszę nie kazać mi analizować, jak bardzo trzeba być zaburzonym, by wysyłać innym osobom tego typu filmik z udziałem, jak twierdził, jego własnej córki - komentował, prosząc o zachowanie anonimowości.

"To opowieści z mchu i paproci, kompletny wymysł"

Onetowi udało się dotrzeć do kilku z nagranych w 2018 roku działaczy. "Bartłomiej Białaszczyk i Mikołaj Franas, pomimo trwającego między nimi od lat konfliktu, zgodnie stwierdzili, że cała sprawa była niczym innym jak tylko intrygą Skrzypczyńskiego, mającą pomóc utrzymać mu się na stanowisku" - podał portal.

- To opowieści z mchu i paproci, kompletny wymysł. Po co to zrobił? Bo grunt palił mu się pod nogami i próbował skłócić coraz bardziej niechętnych mu członków zarządu - opowiadał Białaszczyk. "Chodziło o to, by odebrać Franasowi wiarygodność i pokazać drugiej stronie jako tego, któremu nie można ufać, jako intryganta" - napisał Onet.

Podobnie sprawę ocenił Mikołaj Franas. - Skrzypczyński był wówczas mocno zdesperowany. A mnie postrzegał chyba jako osobę, którą będzie mógł przeciągnąć na swoją stronę. Wiedział, że wtedy ma za sobą tylko czterech z dziewięciu członków zarządu - skomentował.

Onet podał, że "Bartłomiej Białaszczyk w związku z wysuwanymi pod jego adresem oskarżeniami wystąpił w maju 2019 r. z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko prezesowi PZT". Sprawa wciąż toczy się przed warszawskim sądem, a Onetowi udało się dotrzeć do jej akt.

Zgodnie z tym, w sądzie, w styczniu 2020 r. Mirosław Skrzypczyński zaprzeczył swoim słowom sprzed roku. O filmie z udziałem swojej córki miał mówić: - Zostałem poinformowany, że pojawił się jakiś film w internecie, jakoby moja córka, ponieważ materiał, na którym opiera się to oskarżenie, moim zdaniem jest pocięty, zmanipulowany, gdyż nawet w tym materiale, ja nie mówię, że ten film przedstawia moją córkę, tylko że ktoś próbuje sytuację przedstawić, jakoby była to moja córka.

Onet zwrócił uwagę, że choć wcześniej Skrzypczyński zapewniał członków zarządu, że sprawę filmu, szantażu i próby uprowadzenia zgłosił organom ścigania, przed sądem temu zaprzeczył: - Ja powiedziałem, że pojawił się materiał filmowy, jakoby moja córka obcowała płciowo z trzema mężczyznami, natomiast kategorycznie nie stwierdzałem, kto ten materiał puścił i kto ten materiał zrobił, to nie przedstawiałbym tego filmu członkom zarządu, tylko udałbym się na policję".

Portal zwrócił uwagę, że Skrzypczyński mieszał wątki. "Podczas posiedzenia zarządu opowiadał działaczom, że na filmie miałaby być jedna córka, a w sądzie mówił o innej swojej córce i prezentuje się jako ofiara nagonki. Opowiadał, że ktoś z numeru 888-888-888 dzwonił do niego, jego partnerki i teściowej z informacjami, iż miał korzystać z usług prostytutek. Mówił o lokalizatorze GPS, który ktoś miał zamontować pod jego samochodem. O próbie porwania córki - ani słowa" - dodał Onet.

Skrzypczyński: nie zamierzam komentować tych absurdalnych doniesień

Mirosław Skrzypczyński odmówił spotkania z dziennikarzami Onetu. W rozmowie telefonicznej poprosił o przesłanie mu pytań drogą mailową.

Jak przekazał Onet, w swojej odpowiedzi zaprzeczył, by na stanowisko prezesa PZT wywindował go polityczno-towarzyski układ i kontakty z politykami obozu władzy: "'Wywindowały' mnie moje pomysły, a 'układem' jest moja wizja i faktyczne działania, które zostały poparte przez większość delegatów, za co serdecznie do dzisiaj dziękuję" - napisał Skrzypczyński.

Na zadane wprost pytanie o nagraną podczas spotkania na Torwarze rozmowę, podczas której miał chwalić się działaczom "dobrymi ścieżkami" w ministerstwach i spółkach skarbu państwa, prezes nie odpowiedział, zbywając je twierdzeniem o rzekomym "pytaniu z tezą". Z kolei na pytanie o umowę z Lotosem odpowiedział: "Grupa LOTOS podjęła współpracę z Polskim Związkiem Tenisowym po długotrwałych, czasem żmudnych negocjacjach. To, że taka firma jak LOTOS zdecydowała się zostać sponsorem PZT świadczyć może jedynie o pozytywnej ocenie zmian zachodzących w polskim tenisie".

"Czy podczas spotkania z innymi członkami zarządu poinformował ich o rzekomym erotycznym filmie z udziałem własnej córki? Czy córkę ktoś próbował uprowadzić? Czy informował o tym organa ścigania?" - takie pytania też zadali Skrzypczyńskiemu dziennikarze Onetu. "Nie zamierzam komentować tych absurdalnych doniesień" - odparł prezes Polskiego Związku Tenisowego.

Autorka/Autor:pp//now

Źródło: Onet

Pozostałe wiadomości

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot potwierdził, że w poniedziałek w Paryżu odbędzie się szczyt z udziałem partnerów europejskich poświęcony bezpieczeństwu europejskiemu. Barrot nazwał to "spotkaniem roboczym". Nie wymienił krajów, które wezmą w nim udział.

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W latach 60. w Ozieranach Małych (Podlaskie) mieszkało 200 osób, teraz zostało dwóch rolników i muzyk. Sołtys Leszek Skrodzki marzy o tym, żeby ponownie zaludnić wieś i proponuje, że wydzierżawi swoje działki oraz będzie pośredniczył w znalezieniu spadkobierców pustych domów we wsi.

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Źródło:
tvn24.pl

Z tego spotkania będą wyciągnięte wnioski dla polityki europejskiej. Po pierwsze, mam nadzieję, takie, że Europa wreszcie zacznie wydawać więcej na obronność - mówił o konkluzjach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Radosław Sikorski. - Są powody zarówno do nadziei, jak i do niepokoju - mówił o zapowiedzi rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy.

"Są powody zarówno do nadziei, jak i do niepokoju"

"Są powody zarówno do nadziei, jak i do niepokoju"

Źródło:
TVN24, PAP

Dwie osoby zostały ranne, a jedna zginęła – to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę pod Kutnem. Poszkodowani to obywatele Kolumbii. 

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym mrozem. Żółte alarmy wydano na terenie 12 województw. Lokalnie temperatura minimalna może spaść nawet do -19 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegóły. 

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

39-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch osób w kryzysie bezdomności w Malborku (Pomorskie). Jak ustalili śledczy, oblał kobietę i mężczyznę benzyną, kiedy spali koło schodów jednego ze sklepów.

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

Aktualizacja:
Źródło:
KPP Malbork, PO Gdańsk

Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

Źródło:
TVN24

Banki powinny wypełniać obowiązek informacyjny, czyli dokładnie tłumaczyć, z jakimi kosztami w momencie pozyskiwania kredytu i na przyszłość, muszą liczyć się klienci, a nie zawsze robią to w pełni - zauważyła na antenie TVN24 ekonomistka Joanna Hołub-Iwan. Jej zdaniem ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie wydaje się jednak zbyt surowy.

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W sobotę zostało uwolnionych trzech kolejnych izraelskich zakładników. Dwóch z nich przebywało w niewoli Hamasu, a jeden - Islamskiego Dżihadu. Lokalne media informują, co spotkało ich, kiedy byli przetrzymywani w Gazie.

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Źródło:
PAP, Times of Israel

Albo to jest zaplanowany chaos, albo Amerykanie naprawdę nie mają pomysłu - powiedział w "Kawie na ławę" europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek, odnosząc się do kwestii negocjacji pokojowych w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Mówił, że jest zwolennikiem tego, żeby "nie oglądać się na Trumpa", tylko "integrować się w ramach Unii Europejskiej". Posłanka KO Agnieszka Pomaska mówiła, że jeżeli mówimy o polskim bezpieczeństwie, to ono ma "trzy wymiary". Poseł PiS Marcin Horała ocenił, że Polska nie powinna ulegać pokusie tego, żeby "być takim prymusikiem wobec tych elit europejskich, które chcą wbijać klin w porozumienie transatlantyckie".

"Trzy wymiary" bezpieczeństwa Polski 

"Trzy wymiary" bezpieczeństwa Polski 

Źródło:
TVN24

Prokuratura trzykrotnie umarzała śledztwo w sprawie bloku komunalnego na Piaskowej. Biegłym nie udało się jednoznacznie ocenić, czy uszkodzenia ścian i konstrukcji mogły doprowadzić do katastrofy budowlanej. Dotychczas nie wskazano odpowiedzialnych za to, że budynek niszczeje. Według urzędników powodem są błędy projektowe.

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wschodnie stany USA walczą ze skutkami powodzi błyskawicznych i lawin błotnych wywołanych falą intensywnych opadów deszczu. Lokalne służby poinformowały o jednej ofierze śmiertelnej. Setki tysięcy osób nie mają prądu. Według prognoz meteorologów to nie koniec opadów.

"Nie walcz z wodą, opuść dom i wezwij pomoc". Jest ofiara śmiertelna

"Nie walcz z wodą, opuść dom i wezwij pomoc". Jest ofiara śmiertelna

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News, FOX Weather, CNN

Na większe ocieplenie poczekamy do przełomu lutego i marca. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Źródło:
tvnmeteo.pl

Stołeczne pogotowie poinformowało o tragicznych wydarzeniach w Rembertowie. Przed jednym z bloków znaleziono kobietę z ranami postrzałowymi. Poszkodowana 27-latka trafiła do szpitala, gdzie trwa walka o jej życie. W mieszkaniu z kolei znaleziono ciało 30-letniego mężczyzny.

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

Źródło:
tvn24.pl

Technologiczny gigant Google, na prośbę rządów między innymi Rosji i Chin, usuwał treści, które mogą być niewygodne dla tamtejszych władz. Sprawę opisuje brytyjski Guardian, przywołując ustalenia dziennikarskiego śledztwa tygodnika "Observer".

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

Źródło:
Guardian, Observer

Policja, pod nadzorem prokuratury, bada przyczyny tragedii w Gozdowie w województwie lubelskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 49-latka przyjechała do jednego z domów, żeby rozpalić w piecu. Doszło do wybuchu. Kobieta nie żyje.

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

39-latka z powiatu białostockiego dostała na komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, która podawała się za znanego polskiego wokalistę. W zamian za wpłaty miała dostać między innymi kartę VIP, uprawniającą do wchodzenia na wszystkie koncerty i eventy. Straciła w sumie 21 tysięcy złotych.

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Źródło:
tvn24.pl

Mam ciekawe informacje na temat tego, co dzieje się wokół walki o prezesurę NIK dla Mariana Banasia - powiedział dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, zapowiadając program "W kuluarach". - Mam wrażenie, że i to wejście do gry prezydenckiej i kontrole mają być jakimś argumentem, nie tyle w sporze o prezydenturę, ile w zabiegach Mariana Banasia o drugą kadencję - mówił.

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

Źródło:
TVN24

Policjanci drogówki dwukrotnie w ciągu godziny zatrzymali w Tomicach (Mazowieckie) tego samego kierowcę. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość i został ukarany dwoma mandatami oraz punktami karnymi.

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowanie dowodowe będzie w większym stopniu koncentrowało się na osobie pokrzywdzonej, a nie na tym, czy sprawca miał świadomość podjęcia aktywności seksualnej bez zgody drugiej osoby - mówiła w TVN24 doktor Dominika Czerniak, prawniczka z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Wrocławskiego. Komentowała zmiany w przepisach dotyczących definicji gwałtu. Jej zdaniem hasło "tylko tak oznacza zgodę" nie zostało de facto wprowadzone.

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

Źródło:
TVN24

Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na całym świecie obserwujemy rosnący popyt na fizyczne złoto. Jest to związane z obawami przed wprowadzeniem ceł na ten kruszec przez administrację Donalda Trumpa - przekazał Mirosław Budzicki, strateg rynków walutowych w PKO BP. Od początku ubiegłego roku ceny złota wzrosły o ponad 40 procent.

Kolejka nagle zrobiła się dłuższa. "To tak, jakby wiele osób chciało wypłacić środki z bankomatu"

Kolejka nagle zrobiła się dłuższa. "To tak, jakby wiele osób chciało wypłacić środki z bankomatu"

Źródło:
PAP
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W akwarium ogrodu zoologicznego w Sao Paulo w Brazylii na świat przyszła pierwsza samica niedźwiedzia polarnego w Ameryce Łacińskiej. Młode o imieniu Nur jest dzieckiem pary niedźwiedzi sprowadzonych 10 lat temu ze wschodniej Europy.

Narodziny, które przeszły do historii

Narodziny, które przeszły do historii

Źródło:
BBC, Agencia Brasil

Zagubiony pies wszedł do tramwaju linii nr 20 we Wrocławiu. Zwierzę zauważył motorniczy MPK Wrocław. "Piesek tak dobrze się poczuł, że zjadł nawet z panem śniadanie" - podaje biuro prasowe UM Wrocławia.

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji kolejowej w New Delhi w wyniku chaosu i paniki zginęło co najmniej 18 osób, w tym 14 kobiet i troje dzieci. Lokalne władze podały, że całe zajście trwało około 15-20 minut. Według indyjskich mediów, podróżni chcieli dotrzeć na opóźniony pociąg do miasta Prajagradź, gdzie odbywa się Wielkie Święto Dzbana.

Panika na dworcu. W kwadrans zginęło co najmniej 18 osób

Panika na dworcu. W kwadrans zginęło co najmniej 18 osób

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Źródło:
TVN24
"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zagrożenia są na coraz większą skalę i potrafią być znacznie bardziej groźne i dotkliwe. To już nie jednostki, ale prawdziwa zorganizowana przestępczość - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Derek Manky, Global VP Threat Intelligence w firmie Fortinet zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o najnowszym filmie o Bridget Jones, Harrisonie Fordzie w filmie Marvela, rozdaniu Orłów, Berlinale oraz nowym festiwalu Dawida Podsiadło.

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Źródło:
tvn24.pl