- Historia zatacza koło, bo z nami warto teraz rozmawiać. Warto z nami przeprowadzać różnego rodzaju transakcje. (...) Stany Zjednoczone upatrują w nas ten główny filar, który będzie dźwigał bezpieczeństwo wschodniej flanki (NATO - red.) - mówił gen. Jarosław Kraszewski w "Faktach po Faktach". - My czujemy już ten mróz zimnej wojny, natomiast tam, na Zachodzie, jeszcze nie - mówił z kolei gen. Stanisław Koziej w odniesieniu do słów Andrzeja Dudy o konieczności zwiększenia wydatków na obronność z dwóch do trzech procent PKB przez wszystkie państwa sojuszu.
Gośćmi "Faktów po Faktach" byli generał brygady dr Jarosław Kraszewski - były szef Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN i generał brygady Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i były wiceszef MON. Komentowali między innymi rolę Polski w NATO.
We wtorek, 12 marca, prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk złożą wspólną wizytę w Białym Domu, gdzie spotkają się z prezydentem USA Joe Bidenem. Wizyta ta zbiega się z 25. rocznicą przystąpienia Polski do NATO.
Gen. bryg. Jarosław Kraszewski zaznaczył, że wtorkowe rozmowy w Białym Domu będą dotyczyły najprawdopodobniej nie tylko 25. rocznicy wstąpienia Polski do NATO. - Sytuacja znacząco się komplikuje za naszą wschodnią granicą - powiedział.
- Historia zatacza koło, bo z nami warto teraz rozmawiać. Warto z nami przeprowadzać różnego rodzaju transakcje. Ze względu na Ukrainę, ale bardziej ze względu na nieprzewidywalną politykę Federacji Rosyjskiej. (...) Stany Zjednoczone upatrują w nas ten główny filar, który będzie dźwigał bezpieczeństwo wschodniej flanki (NATO - red.) - mówił Kraszewski.
Gen. Koziej: czujemy już mróz zimnej wojny
Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych mówił, że uważa za konieczne zwiększenie poziomu wydatków na obronność z dwóch do trzech procent PKB przez wszystkie państwa sojuszu. - Trzeba się tego domagać, nawet jeśli jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że się uda. Trzeba stawiać przed sojusznikami wymagania takie, jakie uważamy z naszego punktu widzenia za potrzebne - tak komentował słowa Andrzeja Dudy o zwiększeniu wydatków na obronność gen. bryg. Stanisław Koziej.
Koziej mówił, że państwa zachodnie nie czują jeszcze "podmuchu zimnej wojny". - My czujemy już ten mróz zimnej wojny, natomiast tam, na Zachodzie, jeszcze nie. Musimy zrobić wszystko, żeby oni nasze argumenty przyjęli - przekonywał gość "Faktów po Faktach".
Kraszewski przywołał przykłady Izraela i Chin, które zwiększyły wydatki na obronność. - Nie ma innego wyjścia, jeżeli chcemy mieć pokój. Jedynym argumentem dla Federacji Rosyjskiej jest bycie silnym - dodał gen. Kraszewski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24