Od 4 października pierwsza grupa biskupów polskich z prowincji kościelnych warmińskiej, białostockiej, lubelskiej i przemyskiej łacińskiej odbywa wizytę ad limina apostolorum (do progów apostołów) w Stolicy Apostolskiej. We wtorek biskupi byli w Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Kongregacji ds. Biskupów i Kongregacji Nauki Wiary.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Pierwsza grupa biskupów z Polski odbyła w piątek audiencję u papieża Franciszka. Rozmowa 20 polskich biskupów z papieżem trwała prawie dwie godziny.
"Jeżeli tak miałby wyglądać 'dywanik', to życzę każdemu takich wezwań"
Na konferencji prasowej spotkanie z papieżem zrelacjonowali dziennikarzom metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik i biskup pomocniczy diecezji ełckiej Adrian Galbas.
Bp Galbas powiedział, że "można było usłyszeć przed tą wizytą ad limina, że biskupi są wezwani do papieża na 'dywanik'". - Jeżeli tak miałby wyglądać "dywanik", to życzę każdemu takich wezwań. To spotkanie nie miało nic wspólnego z atmosferą "dywanika" czy jakiegoś karnego spotkania - mówił.
- Wręcz przeciwnie, było to spotkanie ogromnie braterskie. Już sama jego aranżacja, w kręgu, to, że Ojciec Święty na samym początku powiedział: "jesteście wolni, każde pytanie, jakie zadacie, jest właściwe, na każde pytanie odpowiem". I rzeczywiście odpowiadał na te wszystkie pytania, które były dla nas ważne, a które dotyczyły wszystkich spraw Kościoła w Polsce - podkreślał bp Galbas.
Jak dodał, "rzeczywiście można było być zaskoczonym zorientowaniem Ojca Świętego, który wie dobrze, co się dzieje w Polsce, jakie przeżywamy napięcia i dramaty, ale też to, jaka jest siła i walory Kościoła katolickiego". - Spotkanie ogromnie ubogacające i bardzo duchowe, a jednocześnie bardzo merytoryczne - podsumował biskup.
Wśród tematów sprawa molestowania w Kościele
Arcybiskup Stanisław Budzik przekazał, że kwestię molestowania w kościele biskupi "poruszyli sami". Jak mówił, papież położył nacisk na konieczność tego, by "pochylić się nad ofiarami i pomagać im".
Biskupi zaznaczyli, że papież wie też, jaka jest sytuacja na granicy z Białorusią. - Chcieliśmy przybliżyć temat. Okazało się, że papież wszystko wie i to szczegółowo - mówili biskupi. Zaznaczyli, że Franciszek zna "specyfikę sytuacji" i że jest to złożona sprawa międzynarodowa.
Od 2 września na pasie przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy. Nie mają tam wstępu między innymi dziennikarze i aktywiści z organizacji pozarządowych. Wszystkie dostępne informacje pochodzą od Straży Granicznej i przedstawicieli władzy. Stan wyjątkowy, początkowo wprowadzony na 30 dni, został w zeszłym tygodniu przedłużony o kolejne 60. Według rządzących kryzys migracyjny na granicy jest spowodowany przez reżim Alaksnadra Łukaszenki. Działania Białorusi nazywają "wojną hybrydową wobec Polski".
Odnosząc się do klimatu całej wizyty, abp Budzik zapewnił: "Byliśmy wszędzie traktowani jak partnerzy, a nie tacy, których trzeba upominać".
Autorka/Autor: pp/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24