Broniący swojej tuby propagandowej politycy PiS pojawili się nie tylko w siedzibie TVP, ale także w resorcie kultury. - To jest moim zdaniem niezgodne z prawem, bo dzisiaj ci posłowie powinni być na sali i uczestniczyć w głosowaniu - powiedziała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Bożena Żelazowska. Dodała, że "okupacja" MKiDN przebiega "spokojnie". Wyjaśniała, że politycy dzisiejszej opozycji mają tam "oddzielną salę, do której zostali zaproszeni".
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. W głosowaniu nad projektem uchwały w sprawie mediów publicznych nie brało udziału aż 109 posłów Prawo i Sprawiedliwości. Politycy PiS zamiast w Sejmie byli w siedzibie TVP, gdzie między innymi fotografowali się z pracownikami rządowych mediów. Noc spędził tam między innymi prezes partii Jarosław Kaczyński. Z budynku przy Woronicza wyszedł około 6 rano.
W środę w siedzibie TVP znów pojawili się posłowie klubu PiS. Jak relacjonowała obecna na miejscu reporterka TVN24, na Woronicza udała się też policja. Wcześniej tego dnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że szef tego resortu Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze tych spółek.
Wiceminister Żelazowska: politycy PiS są też w ministerstwie kultury
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Bożena Żelazowska komentowała tę sytuację w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
- To bardzo dziwne, że politycy PiS-u, posłowie PiS-u, którzy dzisiaj powinni być obecni na sali, bo za chwilę mamy głosowania, są w ministerstwie kultury. Bo część ich okupuje ministerstwo kultury. Natomiast większość chyba jest w siedzibie Telewizji Polskiej. I to jest moim zdaniem niezgodne z prawem, bo dzisiaj ci posłowie powinni być na sali i uczestniczyć w głosowaniu - powiedziała.
Dodała, że obecność posłów PiS w resorcie wygląda "spokojnie". Dopytywana, kogo widziała w swoim ministerstwie, odparła: - Nie byłam w tej sali, gdzie siedzą posłowie, dzisiaj jestem w Sejmie. Byłam kilka godzin w resorcie, ale wtedy jeszcze nie było tej okupacji.
Wyjaśniała, że politycy dzisiejszej opozycji w MKiDN "mają oddzielną salę, do której zostali zaproszeni".
ZOBACZ TAKŻE: Minister kultury odwołał władze mediów publicznych i PAP
MKiDN: ministerstwo udostępniło materiały, które dotyczyły tematu interwencji
Resort kultury przekazał na platformie X, że "w związku z przeprowadzoną interwencją poselska posłów PiS w MKiDN, Ministerstwo udostępniło materiały, które dotyczyły tematu interwencji".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24