Premier przejmie osobisty nadzór nad mieszkalnictwem i strategicznymi spółkami finansowymi Skarbu Państwa. Ministerstwo Środowiska nie będzie już walczyć ze smogiem, bo zajmie się tym Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Z kolei minister rozwoju apeluje o cierpliwość, bo nie wie jeszcze, jaki rozwój znajdzie się pod jego nadzorem.
Po rekonstrukcji rządu cały czas nie wiadomo, a przynajmniej nie wiadomo w pełni, jak będzie wyglądał podział zadań i obowiązków pomiędzy ministrami. To, który minister czym będzie się zajmował, jest o tyle istotne, że w rządzie Mateusza Morawieckiego pojawiły się ministerstwa, których nie było za czasów premierostwa Beaty Szydło.
Nowe resorty i nowe nazwy starych ministerstw
Nową funkcję, której nie było w poprzednim gabinecie, objęła sama Beata Szydło. Została wicepremierem, nie będąc jednocześnie ministrem. W jej rządzie takiej funkcji wicepremiera bez teki nie było.
Część ministerstw gabinetu Morawieckiego zmieniła nazwy. Ministerstwo Finansów i Rozwoju skróciło się do Ministerstwa Finansów. Słowo rozwój znalazło się w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Nowym resortem powołanym przez premiera Morawieckiego jest Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Wcześniejsze Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa stało się tylko Ministerstwem Infrastruktury. Budownictwo przeszło pod osobisty nadzór premiera.
O tym, że podział kompetencji między ministrami rządu Morawieckiego wciąż jeszcze się uciera, świadczą chociażby dzisiejsze wypowiedzi ministra inwestycji i rozwoju Jerzego Kwiecińskiego i ministra środowiska Henryka Kowalczyka.
Kwieciński zaapelował do dziennikarzy o cierpliwość. Mówił na konferencji prasowej, że podziałem kompetencji zajmuje się w czwartek Komitet Stały rady Ministrów, a w najbliższy wtorek zajmie się nim rząd na plenarnym posiedzeniu.
Kowalczyk zaś w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej mówił o kilku rozwiązaniach - takich jak powołanie pełnomocnika rządu do walki ze smogiem - w czasie przyszłym. O tym, kto zostanie ministrem, nie chciał mówić w ogóle. O innych zaś sprawach, np. skróceniu procedur decyzji środowiskowych, mówił w trybie warunkowym.
Niektóre nowe zadania dla ministrów czy utrzymanie starych są już jednak znane na postawie ich publicznych wypowiedzi bądź jawnych rządowych dokumentów. Podsumowujemy więc, co obecnie w tej kwestii jest wiadomo.
Polityka mieszkaniowa pod nadzór premiera
- Bezpośredni nadzór nad rządowym programem Mieszkanie Plus przejmuje premier Morawiecki. Wszystkie sprawy trafią więc pod nadzór kancelarii premiera - obwieścił w czwartek minister inwestycji i rozwoju.
Wypowiedź ministra tłumaczy więc, po co rząd pracuje nad projektem zmiany ustawy o działach administracji rządowej. Premier na podstawie obowiązujących przepisów nie może podzielić między siebie a ministrów spraw budownictwa i polityki mieszkaniowej, tak jak by chciał.
A chciałby - jak wynika z uzasadnienia do projektu - osobiście nadzorować politykę mieszkaniową państwa, którego okrętem flagowym jest program Mieszkanie Plus. Sama polityka mieszkaniowa to dość wąski wycinek tego, czym administracja rządowa zajmuje się w dziedzinie budownictwa i architektury. Resztą - niezajętą przez premiera - zajmie się więc minister... kultury i dziedzictwa narodowego. Z uzasadnienia projektu wynika, że nadzór nad planowaniem i zagospodarowaniem przestrzennym, ładem urbanistycznym, estetyką architektury logicznie wpisuje się w zadania ministra kultury.
"Potrzebna jest intensyfikacja działań ukierunkowanych na dbałość o estetykę przestrzeni publicznej w ścisłej koordynacji z pozostałą polityką kulturalną Państwa" - napisano w uzasadnieniu projektu zmiany ustawy o działach administracji rządowej.
Ze smogiem będzie walczyć minister przedsiębiorczości i technologii
W debacie publicznej o smogu traktuje się ten problem jako zanieczyszczenie środowiska. I do tej pory za czystość powietrza odpowiadało właśnie Ministerstwo Środowiska. Obecnie za rządowy program "Czyste powietrze" ma odpowiadać resort przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz. Jak uzasadnia minister, to dlatego, że czystość powietrza zależy w dużej mierze od technologii stosowanej do ogrzewania siedzib ludzkich.
- Pierwsze rozporządzenie o kotłach powstało w Ministerstwie Rozwoju (w poprzednim rządzie - przyp. red.). Od 1 czerwca nie będzie można sprzedawać pieców kopciuchów. Dziś na Komitecie Stałym Rady Ministrów ma być umawiana ustawa o jakości paliw stałych, wyrzucająca z rynku odpad węglowy - tłumaczyła Emilewicz na konferencji prasowej.
Dodała, że Ministerstwo Środowiska będzie współpracować w walce ze smogiem, podobnie jak Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej (programy osłonowe wynikające z wyeliminowania z rynku najtańszych i najgorszych paliw) oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej (edukacja ekologiczna).
Jakie zadanie przejmie minister przedsiębiorczości i technologii
Jadwiga Emilewicz poinformowała również, że jej ministerstwo będzie zajmować się "szeroko rozumianą polityką gospodarczą, która została zapisana w "Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju".
- Przedsiębiorczość, a zatem kolejny pakiet ułatwień dla małych i średnich przedsiębiorstw, "Konstytucja dla biznesu" jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. W najbliższym czasie, mamy nadzieję, opuści ona Sejm i zyska podpis prezydenta. Jest to fundamentalne rozwiązanie, zmieniające 180 aktów prawnych, które zbuduje nowe relacje między przedsiębiorcami, a administracją w Polsce - zapowiada nowa minister.
Co oznacza rozwój? Minister prosi o cierpliwość
Na znacznie większym poziomie ogólności mówił o swoich przyszłych zadaniach Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju. Informował, że jego resort "pozostanie ministerstwem, które będzie koordynowało politykę rozwojową".
Wprowadzanie w życie "Strategii odpowiedzialnego rozwoju" ma być głównym zadaniem Kwiecińskiego. Zadanie to - jak zapowiada minister - ma być realizowane w ścisłej współpracy z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii. Oba ministerstwa znajdują się w jednym kompleksie budynków, a zespoły urzędników delegowane do konkretnych zadań mają pracować na rzecz obu resortów.
Kwieciński poinformował również, że jego resort będzie sprawował nadzór nad funduszami europejskimi wykorzystywanymi przez Polskę, choć też we współpracy z ministerstwami, które zajmują się dziedzinami, na które są wydawane dofinansowania UE, np. w sprawie dróg - z ministrem infrastruktury.
W planach ministra Kwiecińskiego jest pobudzenie inwestycji w Polsce zarówno w sektorze publicznym, jak i wśród prywatnych firm.
Jakie inne obszary rzeczywistości związane z szeroko rozumianym rozwojem przejdą pod nadzór Jerzego Kwiecińskiego? Tu minister uchylił się od odpowiedzi.
- Proszę o chwilę cierpliwości. Dziś na Komitecie Stałym Rady Ministrów zostanie rozpatrzona propozycja zmian w ustawie o działach administracji rządowej. W najbliższy wtorek podział zadań będzie przedmiotem obrad rządu i wtedy przekażemy szczegółowe informacje - zapowiadał Kwieciński.
Spółki finansowe nadal pod nadzorem Morawieckiego
Z informacji podanych przez Jerzego Kwiecińskiego wynika, że Mateusz Morawiecki, który w imieniu Skarbu Państwa sprawował nadzór właścicielski nad częścią państwowych spółek, zachowa tę kompetencje również jako premier. Mają być to spółki strategiczne, ale tylko z sektora finansowego, takie jak PKO Bank Polski czy Giełda Papierów Wartościowych. Spółki energetyczne mają pozostać pod nadzorem ministra energii. O spółkach sektora zbrojeniowego nie było mowy na czwartkowej konferencji Kwiecińskiego.
Była za to mowa o spółkach z mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa, państwowych instytutach badawczych i specjalnych strefach ekonomicznych. Nadzór nad nimi będzie sprawować minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Wody oddzielone od lasów
Pewne światło na to, jak będzie wyglądać podział kompetencji w sprawie lasów, rzek, jezior i środowiska naturalnego, rzuca wywiad, jakiego udzielił Polskiej Agencji Prasowej minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Zdementował nieoficjalne doniesienia, jakoby Lasy Państwowe miały przejść pod nadzór ministra rolnictwa. Potwierdził natomiast, że gospodarką wodną nie będzie zajmować się już jego resort, a Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Jednak z tego samego wywiadu Kowalczyka wynika, że narodowy i wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (sic!) pozostaną pod nadzorem Ministerstwa Środowiska. W opinii Kowalczyka takie rozwiązanie nie będzie rodzić sporów kompetencyjnych.
O to, czy jest znany lub kiedy należy się spodziewać informacji o całościowym i komplementarnym podziale zadań między ministrów, zapytaliśmy w czwartek przed południem Centrum Informacyjne Rządu. Do końca dnia nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Autor: jp/AG / Źródło: tvn24.pl