10 osób zostało zatrzymanych przez Centralne Biuro Śledcze Policji w związku z podejrzeniem handlu narkotykami. Jak podaje policja, grupa mogła wprowadzić na rynek ponad 1,6 tony kokainy oraz kilkaset kilogramów innych narkotyków o łącznej wartości 300 mln zł. Polskim śledczym pomagali funkcjonariusze służb brytyjskich i amerykańskich.
Śledztwo nadzoruje podkarpacki oddział Prokuratury Krajowej. Według ustaleń policji narkotyki były przemycane w kołach pojazdów ciężarowych i w transportach sprzętu AGD i RTV, około 100 kilogramów substancji naraz. Grupa - jak twierdzą śledczy - działała na terenie Polski, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niderlandów oraz w krajach skandynawskich.
Pomoc funkcjonariuszy z Wielkiej Brytanii i USA
- W ramach sprawy funkcjonariusze CBŚP nawiązali współpracę z zagranicznymi służbami, w tym z brytyjską National Crime Agency (NCA) oraz amerykańskim Federal Bureau of Investigation (FBI) - powiedział podkomisarz Paweł Żukiewicz ze służb prasowych Centralnego Biura Śledczego Policji. Dodał, że łącznie zatrzymano 10 mężczyzn w wieku od 26 do 45 lat, którzy zostali tymczasowo aresztowani.
- Dwóm osobom - Marcinowi S. oraz Pawłowi O. przedstawiono zarzuty dotyczące kierowania zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się przemytem i handlem znaczną ilością narkotyków, a także przejęto około 50 kg różnych narkotyków - poinformowała Prokuratura Krajowa (PK). Śledztwo nadzorował prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Rzeszowie.
Przemyt narkotyków
Prokurator ustalił, że kierujący zorganizowaną grupą przestępczą Marcin S. oraz Paweł O. kupowali kokainę w Niderlandach.
- Narkotyki te były następnie ładowane i ukrywane przez członków grupy przede wszystkim w transportach pralek, lodówek oraz w kołach samochodów ciężarowych, o czym kierowcy pojazdów wiedzieli. Później samochody z narkotykami przejeżdżały przez przejście graniczne do Wielkiej Brytanii, gdzie były przekazywane Pawłowi O. lub osobom przez niego wskazanym, które dostarczały je odbiorcom - informuje prokuratura.
Z ustaleń śledztwa wynika, że grupa działała od 2020 roku i organizowała transporty kokainy, amfetaminy i marihuany z Niderlandów także do Polski i innych krajów Unii Europejskiej.
- Pierwsze uderzenie w grupę nastąpiło we wrześniu 2021 roku, kiedy na Podkarpaciu funkcjonariusze CBŚP zatrzymali podejrzanego, przewożącego w samochodzie 10 litrów płynnej amfetaminy - poinformował PAP podkomisarz Żukiewicz.
Zarzuty
Następne działania w tej sprawie przeprowadzono na początku stycznia na terenie Wielkopolski, kiedy zatrzymano kolejnego podejrzanego i zlikwidowano magazyn narkotykowy, przejmując 17 kg różnych narkotyków. Kolejna akcja miała miejsce w połowie stycznia w województwie łódzkim, kiedy funkcjonariusze zatrzymali jednego z prawdopodobnych liderów grupy przestępczej i zabezpieczyli 25 kg amfetaminy. Z kolei w pierwszej połowie kwietnia ponad 100 policjantów CBŚP zatrzymało kolejnych siedem osób i przeszukało 20 miejsc użytkowanych przez podejrzanych.
Oprócz zarzutów kierowania lub uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące przemytu i handlu znaczną ilością narkotyków. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP