Zatrucie tlenkiem węgla było przyczyną śmierci czterech z pięciu ofiar pożaru, do którego doszło w piątek w domu jednorodzinnym w Jastrzębiu Zdroju - poinformowała w środę prokuratura. Sekcja zwłok piątej ofiary - 13-letniej dziewczynki - nie została jeszcze przeprowadzona.
We wtorek przeprowadzona została sekcja zwłok 40-letniej matki, 18-letniej najstarszej córki, 10-letniego chłopca oraz czteroletniej dziewczynki. - Wstępne wyniki wskazują, że we wszystkich czterech przypadkach było to zatrucie tlenkiem węgla - poinformował prokurator rejonowy z Jastrzębia Zdroju Jacek Rzeszowski. Dodał, że prokuratura oczekuje jeszcze na protokół pisemny biegłego. Zostaną również wykonane dodatkowe badania. Termin sekcji zwłok piątej ofiary pożaru - 13-letniej dziewczynki - nie jest jeszcze znany.
Rodzinna tragedia. Przyczyna pożaru jeszcze nieznana
Na pytanie o przyczyny pożaru prokurator rejonowy odpowiedział, że postępowanie jest w toku i badane są wszystkie wątki tego zdarzenia. Do pożaru doszło w piątek w nocy w domu jednorodzinnym w Jastrzębiu Zdroju. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa. Ogień gasiło sześć zastępów straży pożarnej. W wyniku pożaru zmarło pięć osób. Na miejscu zmarła 18-letnia najstarsza córka, czterolatka w trakcie udzielania pomocy. W sobotę zmarły w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju dwie kolejne ofiary pożaru - 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci. We wtorek poinformowano o śmierci 13-latki, która przebywała w szpitalu w Cieszynie.
Autor: jk//kdj / Źródło: PAP