Gdyby wybory odbyły się w lipcu, Prawo i Sprawiedliwość zdobyłoby rekordowe poparcie. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby 40 procent wyborców - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej".
Platforma Obywatelska zdobyłaby 8 punktów procentowych więcej niż jej główny rywal - 48 proc.
Jak przypomina "Rz", jeszcze przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w połowie czerwca, partię Donalda Tuska chciało poprzeć 44 proc. Polaków. PiS osiągało wtedy wynik 36 proc. głosów.
SLD ma mniejsze poparcie niż Napieralski
Trzecią i ostatnią partią, która bez wątpienia weszłaby do Sejmu jest Sojusz Lewicy Demokratycznej. Na ugrupowanie Grzegorza Napieralskiego głos oddałoby jednak mniej osób niż na samego lidera podczas wyborów prezydenckich, tj. 9 proc. (podczas pierwszej tury na szefa SLD zagłosowało prawie 14 proc.).
Z kolei obecny koalicjant PO - Polskie Stronnictwo Ludowe - zdobywa w najnowszym sondażu jeszcze mniej punktów niż w poprzednich, bo tylko 1 proc.
Sondaż został przeprowadzany od 8 do 12 lipca na 985-osobowej próbie dorosłych Polaków.
Źródło: Rzeczpospolita