Prawo i Sprawiedliwość podjęło decyzję w sprawie przyszłości koalicji, ale ze względu na żałobę narodową na razie jej nie ujawni - mówił premier Jarosław Kaczyński w Polskim Radiu.
Podkreślił jedynie, że PiS nie odstąpi od warunków przedstawionych koalicjantom.
Jednym z tych warunków jest niepowoływanie komisji śledczej, która by miała zbadać okoliczności akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa. Wyjaśnił, że taka komisja tylko sparaliżowałaby działalność Biura. - Spekulacje i domysły o akcjach prowadzonych przez długie miesiące, które wychodzą na światło dzienne dopiero teraz, są wyssane z palca, żeby nie powiedzieć z brudnego palca - mówił premier w "Sygnałach Dnia".
Jarosław Kaczyński odniósł się też do osobistych przytyków, jakie mógł usłyszeć w wywiadach radiowych z ust Andrzeja Leppera. - Do Leppera podchodzę bez emocji - mówił premier i dodał, że dla dobra państwa potrafi być cierpliwy i zapominać o osobistych urazach. Szef rządu odpierał zarzuty koalicjantów, że to on dąży do zerwania koalicji: - Nic nie chcę zrywać, chętnie poprowadziłbym ten rząd do 2009 r. - mówił.
Zapytany o ewentualny scenariusz, w którym w obecnym Sejmie powstałaby większość rządowa bez PiS, Kaczyński odpowiedział, że taki rząd - na bazie Platformy Obywatelskiej i Samoobrony - byłby tylko pozornie "rządem fachowców". - Postawienie na czele rady ministrów nawet profesora nie zmieni faktu, że ta osoba i tak działałaby w jednym kierunku: żeby w Polsce nic złego nie stało się aferzystom, złodziejom i tym wszystkim, którzy korzystali z postkomunizmu - tłumaczył premier.
Wczoraj wieczorem zebrał się Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości, jednak dwugodzinne spotkanie nie zaowocowało podjęciem żadnej decyzji. Ustalono jedynie, że na odpowiedź LPR i Samoobrony na tzw. dziesięć warunków dobrego rządzenia przedstawione im przez premiera, PiS będzie czekało do piątku. LiS zapowiedział wcześniej, że odpowie premierowi dopiero po 18 sierpnia.
Z powodu żałoby narodowej została też przełożona - prawdopodobnie na najbliższy weekend - rada polityczna Prawa i Sprawiedliwości.
Premier Jarosław Kaczyński mówił też w "Sygnałach Dnia" o poniedziałkowych zmianach kadr w rządzie i gabinecie prezydenta. Przyznał, że nominacja Michała Kamińskiego na ministra w Kancelarii Prezydenta ma związek z planami skutecznego ubiegania się Lecha Kaczyńskiego o reelekcję w 2010 roku. - Doświadczenie i kreatywność byłego już eurodeputowanego mogą w tym wydatnie pomóc - dodał.
W Kancelarii Prezydenta nastąpiła także inna - obok nominacji Michała Kamińskiego - zmiana. Na stanowisku szefa gabinetu prezydenta odchodzącą do resortu sportu Elżbietę Jakubiak zastąpił Maciej Łopiński.
Źródło: Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: Polskie Radio