- PSL przetrwało, więc nie sądzę, żeby to był jakiś problem też dla PiS-u - stwierdził w "Faktach po Faktach" senator ludowców i były premier Waldemar Pawlak, mówiąc o odroczeniu decyzji PKW w sprawie sprawozdania finansowego PiS. Nawiązał do utraty przez PSL większości subwencji wyborczej w 2001 roku.
PKW przyjęła w środę bez zastrzeżeń sprawozdanie finansowe z wyborów parlamentarnych komitetu Lewicy, zaś ze wskazaniem uchybień między innymi komitetów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Konfederacji. Posiedzenie w sprawie sprawozdania PiS zostało odroczone do 29 sierpnia.
Czytaj więcej: PKW przyjęła sprawozdania ośmiu partii. Ale nie PiS
Pawlak: warto to teraz rozliczyć
- Widać było gołym okiem tę asymetrię w czasie wyborów, gdzie wykorzystywano całą potęgę państwa do tego, żeby promować polityków partii rządzącej - mówił w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 senator PSL i były premier Waldemar Pawlak. Jak zaznaczył, "warto to teraz rozliczyć".
Były prezes ludowców przypomniał jak - według niego - "z powodu błahego powodu", gromadzenia środków na kampanię nie na specjalnym koncie wyborczym, ale na rachunku partyjnym, PSL utracił większość subwencji wyborczej po wyborach parlamentarnych w 2001 roku. - PiS już te przepisy wielokrotnie zmienił, tak że dzisiaj nie będzie pełnego odebrania subwencji. Może to być odebranie częściowe czy może nawet takie bardziej symboliczne - kontynuował.
Czytaj również: Członek PKW: moim zdaniem finansowanie komitetu PiS było niezgodne z prawem w wielu obszarach
- Oczywiście pieniądze są bardzo ważne we współczesnej polityce. One decydują o potencjale reklamowym i eksperckim, ale to nie jest koniec świata. PSL przetrwało, więc nie sądzę, żeby to był jakiś problem też dla PiS-u - dodał Pawlak.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP