- Tego długiego zakrętu PiS nie przeżyje - tak Janusz Palikot z PO komentuje nastroje w partii Jarosława Kaczyńskiego. - Niedoczekanie Platformy! - ripostował Jacek Kurski. - Wkrótce złapiemy drugi oddech - zapewnił poseł PiS.
Janusz Palikot nawiązywał do ratyfikowania przez Sejm Traktatu Lizbońskiego. Prezydent Lech Kaczyński nakłaniał do głosowania "za" ustawą, jednak część posłów Prawa i Sprawiedliwości głosowała przeciw. - Eurosceptycy prędzej czy później opuszczą szeregi PiS - prognozował w "Magazynie 24 Godziny" poseł PO. - Oni tylko czekają na sygnał ojca Tadeusza Rydzyka, bo to on rozdaje karty - przekonywał polityk Platformy i dodał: - Powstanie partia TNK: Twarda, Narodowa i Katolicka.
Palikot przypomniał też, że kiedyś zapalił znicz dla LPR-u: - Trzeba było jeszcze przebić tego politycznego trupa osikowym kołkiem, bo dopiero to kończy żywot wampirów.
"PiS się pruje i krztusi"
Także Grzegorz Napieralski z LiD wróży rozłam w PiS. - W szeregach partii widać duże tąpnięcie. PiS się pruje i krztusi - komentował poseł LiD. On również podkreślił duże wpływy ojca Rydzyka: - Szef Radia Maryja trzyma posłów PiS na uwięzi. Grozi paluszkiem Jarosławowi Kaczyńskiemu - ocenił Napieralski.
"Nie ma rozłamu"
Te prognozy rozśmieszyły Jacka Kurskiego. - Jest ogromna presja na rozbicie PiS-u, ale my wkrótce złapiemy oddech - zapewnił poseł PiS. Dodał, że o przejściu eurosceptyków do LPR nie ma mowy. - LPR kojarzy mi się tylko z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym - ironizował Kurski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24