Chociaż żadna z partii nie ogłosiła tego oficjalnie, to obecny weekend bez większych wątpliwości można uznać za pierwszy w kampanii wyborczej. Przedstawiciele trzech największych partii wyraźnie ruszyli podbijać serca wyborców.
Głównym frontem Platformy Obywatelskiej była w sobotę Warszawa i pole "kultury i sztuki". Premier Donald Tusk i ruch społeczny Obywatele Kultury, reprezentowany m.in. przez Agnieszkę Holland, Krzysztofa Krauze i Krzysztofa Warlikowskiego, podpisali Pakt dla Kultury.
Główne założenie dokumentu to podwyższenie wydatków na kulturę do minimum 1 proc. budżetu państwa do 2015 roku. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na zagwarantowanie środków na działalność takich instytucji jak muzea, galerie, filharmonie, biblioteki, czy programy edukacyjne realizowane na wszystkich etapach - począwszy od żłobków, na szkołach skończywszy,
- To triumf kultury nad władzą. Ten pakt rodził się nie tylko w serdecznej dyskusji ludzi, którzy wiedzą na co dzień, co znaczy oddawać swój czas, swoją energię, swoje życie na rzecz kultury - ocenił szef rządu. Zaznaczył, że negocjowanie zapisów paktu między stroną społeczną a rządową nie było łatwe, a sygnatariuszy nazwał "rodziną po przejściach".
Premier pisze zaproszenie...
Od paru dni dwóch polityków, Grzegorz Napieralski i Marek Wikiński, uporczywie wmawia mi, że jestem zmęczony. Panowie, sprawdźmy kto jest zmęczony, a kto jest w formie. Zapraszam Was do wspólnego biegu. Proponuję 10 kilometrów, najlepiej o siódmej rano w Łazienkach w Warszawie tusk biega
- Od paru dni dwóch polityków, Grzegorz Napieralski i Marek Wikiński, uporczywie wmawia mi, że jestem zmęczony. Panowie, sprawdźmy kto jest zmęczony, a kto jest w formie. Zapraszam Was do wspólnego biegu. Proponuję 10 kilometrów, najlepiej o siódmej rano w Łazienkach w Warszawie - napisał szef rządu. - W poniedziałek jestem na Kongresie Gospodarczym w Katowicach, ale już od wtorku możecie wybrać dowolny dzień. Czekam do niedzieli 22 maja. Mam nadzieje, że nie zabraknie wam odwagi i obaj przyjdziecie - dodał.
Propozycję Donalda Tuska na Twitterze przekazał także rzecznik rządu Paweł Graś. "Premier proponuje niezmęczonemu Napieralskiemu i niewypalonemu Wikińskiemu wspólny bieg na 10 km, zobaczymy czy wymiękną czy nie :)" - napisał Graś.
Lider SLD odpowiedzi premierowi udzielił w "Faktach po Faktach".
... a regiony listy piszą
Poza kulturalno-rządowym wydarzeniem politycy PO pracowali też aktywnie w terenie. Tam głównym wydarzeniem dnia było rekomendowanie przez zarząd zachodniopomorskiej PO "nowego nabytku" partii - Bartosza Arłukowicza - na pierwsze miejsce szczecińskiej listy kandydatów w wyborach. Lider zachodniopomorskiej PO Stanisław Gawłowski ma wystartować z pierwszego miejsca w Koszalinie.
Na drugim końcu Polski, w Lubelskiem, lokalni działacze zdecydowali, że posłanka Magdalena Gąsior-Marek w okręgu nr 6 i poseł Stanisław Żmijan w okręgu nr 7 powinni być liderami list partii.
PiS: minister do odwołania, referendum do zrobienia
Jeśli władze chcą otworzyć drogę do prywatyzacji służby zdrowia, czy choćby tylko do jej pełnej komercjalizacji mają obowiązek zapytać naród. Naród w referendum musi odpowiedzieć "tak" czy "nie" kaczor o referendum
Jak wyjaśnił PiS zamierza także zbierać podpisy pod wnioskiem, by razem z jesiennymi wyborami parlamentarnymi odbyło się referendum ws. komercjalizacji szpitali. - Jeśli władze chcą otworzyć drogę do prywatyzacji służby zdrowia, czy choćby tylko do jej pełnej komercjalizacji mają obowiązek zapytać naród. Naród w referendum musi odpowiedzieć "tak" czy "nie" - mówił Kaczyński.
Pomysł na polską wieś
Aktywnie sobotę spędzili także członkowie, a zwłaszcza liderzy SLD, którzy wybrali się do Spały przedstawiać swój program dla wsi i rolnictwa pod nazwą "Nowoczesna wieś - konkurencyjne rolnictwo".
Szef Sojuszu Grzegorz Napieralski w swoim wystąpieniu powiedział m.in., że przejeżdżając przez polskie wsie można obecnie zobaczyć zamykane domy kultury i szkoły. Zapewnił, że Sojusz chce zmienić złą sytuację na wsi i wie, jak to zrobić.
- Chcemy poprawić bezpieczeństwo na wsi, chcemy, żeby było tam przedszkole i dostęp do nauki. Na wsi musi się pojawić kanalizacja, wodociąg i internet. Polski rolnik musi się czuć bezpiecznie, kiedy przechodzi na emeryturę i ta emerytura musi być godna, bo ciężko pracował dla nas wszystkich. Jesteśmy w stanie to zrobić, i to zrobimy - powiedział. Jako osobę, która jest w stanie to zrobić ma być były szef SLD i były minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.
Po zakończeniu konwencji szef SLD odwiedził gospodarstwo rolne w miejscowości Annów w powiecie tomaszowskim (Łódzkie).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP