W niedzielę o godzinie 21 zakończyło się głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Z sondażu exit poll z godziny 21 przeprowadzonego przez ośrodek Ipsos na zlecenie TVN24, Polsat News i TVP wynika, że wygrał Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej. Zdobył 50,3 procent głosów. Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, zdobył według tego badania 49,7 procent głosów. Według sondażu frekwencja w wyborach wyniosła 72,8 procent.
Z kolei według sondażu late poll z godziny 23 wygrał Karol Nawrocki. Zdobył 50,7 procent głosów. Rafał Trzaskowski według tego badania zdobył 49,3 procent głosów. Frekwencja w wyborach, według late poll, wyniosła 71,7 procent.
Wyniki wyborów komentowali goście specjalnego wydania "Kawy na ławę".
Politycy o wynikach late poll
- To żadne zaskoczenie, dlatego że late poll po godzinie 23 jest wynikiem zliczenia głosów z małych komisji, a te w sposób naturalny preferują kandydata, którym jest Karol Nawrocki - stwierdził europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Więc kolejny late poll, biorąc pod uwagę kolejne komisje, które będą zliczały, to może się zmienić i ponownie będzie mijanka pomiędzy kandydatami i na pierwsze miejsce wysforuje się Rafał Trzaskowski – dodał.
- Czekamy na duże miasta i na duże komisje. Spokojnie i cierpliwie czekamy - powiedział europoseł Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.
Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że late poll "to jest sondaż, który jest reprezentatywny dla wszystkich komisji". - Tylko tam, gdzie już są komisje zliczone ten rzeczywisty wynik podmienia wynik z exit polli - stwierdził.
Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta stwierdził, że "te spekulacje są jałowe". - Ważne jest to, że Polska jest głęboko podzielona, żadna ze stron nie poniosła porażki. Każda ze stron potrafiła skomunikować się ze swoją częścią elektoratu – ocenił i dodał, że nawet gdyby okazało się ostatecznie, że Karol Nawrocki przegrał, "to i tak on jest zwycięzcą".
- Jeśli Państwowa Komisja Wyborcza poda finalny wynik wyborów, zostanie on przez nas zaakceptowany – zapewniła Katarzyna Kotula z Lewicy. Wskazując na Marcina Horałę zapytała, czy polityk Prawa i Sprawiedliwości "jest w stanie powiedzieć, że zaakceptuje".
- Ja w tej chwili nie widzę podstaw do tego, żeby kwestionować wyniki wyborów, choć oczywiście nie chcę przesądzać, bo zawsze mogą być rzeczy, o których obecnie nie wiem, a o których dowiemy się na przykład jutro. To jest możliwe, bo jesteśmy w zasadzie w trakcie procesu wyborczego, a nie po nim – wskazał Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Autorka/Autor: asty/ft
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24