W Warszawie przy ul. Pięknej otwarto "Muzeum Zgody Bronisława Komorowskiego". To "laurka", jaką urzędującemu prezydentowi wystawili sztabowcy PiS. Jednym z eksponatów jest m.in. niszczarka do papieru, która ma symbolizować bierność prezydenta ws. najważniejszych ustaw. Jak mówili działacze PiS, muzeum ma przypomnieć Polakom o "niechlubnej" działalności Bronisława Komorowskiego w trakcie jego prezydentury.
Pierwszymi gośćmi nowo otwartego muzeum przy ul. Pięknej w Warszawie byli dziennikarze. Ekipy telewizyjne z trudem mieściły się w ciasnym pomieszczeniu, po którym oprowadzał ich młody działacz PiS z Krakowa. Ten sam, który w lutym prowadził konwencję Andrzeja Dudy.
I choć sztab kandydata PiS organizując to spotkanie chciał dopiec urzędującemu prezydentowi, wytykając mu jego wpadki, to sam też jedną zaliczył. W czasie zwiedzania wystawy ze ścian spadły niektóre z plansz, co wzbudziło konsternację odwiedzających.
Niszczarka i...
Na otwarciu nie mogło zabraknąć samego Andrzeja Dudy, który z dumą prezentował niszczarkę do projektów ustaw i inicjatyw, które zgłaszali obywatele, a nad którymi - zdaniem PiS - nie pochylił się Bronisław Komorowski.
Wśród zignorowanych przez prezydenta kwestii Duda wymienił m.in. wniosek o referendum ws. sześciolatków czy dot. podniesienia wieku emerytalnego.
Jak mówił Duda, "w każdym z tych przypadków zostało zebranych setki tysięcy podpisów". - I co? I nie było czasu dla obywateli, a przecież prezydent RP jest wybrany przez naród, przecież ma mandat dla swojego działania, dla swojego urzędu od społeczeństwa i to przede wszystkim na głos społeczeństwa powinien być uwrażliwiony - zaznaczył Duda. Według niego prezydent nie musi się ze wszystkimi głosami zgadzać, ale jego obowiązkiem jest ich wysłuchać.
...ciupaga
Jednym z eksponatów "Muzeum Zgody Bronisława Komorowskiego" jest także ciupaga. To prawdopodobnie nawiązanie do wizyty prezydenta w Nowym Targu na początku marca. Otrzymał on wówczas taki prezent od mieszkańców.
Na ekspozycję składają się także plansze z cytatami Komorowskiego. Na jednej z nich znajduje się wypowiedź prezydenta ze wspomnianego Nowego Targu, kiedy mówił: - W rodzinie bywa różnie. Czasem jest taki, co przyjdzie napity, z brudnymi nogami, wejdzie z buciorami... Ale trzeba zgody nawet z takimi przedstawicielami rodziny. Bywają tacy co chcą zgody i co jej nie chcą. Nas, którzy jej chcemy jest więcej - dlatego wygramy te wybory! Bo każdy normalny człowiek chce zgody i bezpieczeństwa. Przyda się ta ciupaga, byle nie stosować jej za szybko. Najpierw perswazji trzeba użyć, a potem ciupagi. Pamiętajmy, zgoda jest istotna nie tylko w rodzinie.
"Rzeczywisty wymiar tej prezydentury"
Andrzej Duda wyraził nadzieję, że muzeum będzie odwiedzane przez wyborców.
Według niego eksponaty pokazują rzeczywisty wymiar tej prezydentury. - Wielu Polaków zapomniało, nawet ja nie pamiętałem o wszystkich "nie-działaniach", które przez te pięć lat miały miejsce, jak choćby o tym, że prezydent nie miał czasu spotkać się z tymi, którzy chcieli bronić polskiego przedsiębiorstwa Lotos, nie miał czasu dla studentów, którzy chcieli ulg i przygotowali w tym celu ustawę - podkreślił Duda.
Wystawę będzie można oglądać przez następny tydzień. Rzecznik PiS Marcin Mastalerek zapowiedział już kolejne jej odsłony. Muzeum ma być otwarte do wyborów. Pierwsza ich tura odbędzie się 10 maja.
Autor: db/tr / Źródło: tvn24