Prezydent Lech Kaczyński powinien być przesłuchany przez prokuratura. Domaga się tego mecenas Leszek Piotrowski, pełnomocnik rodziny Blidów w śledztwie dotyczącym śmierci Barbary Blidy.
Mecenas już złożył w prokuraturze wniosek w tej sprawie. Informację tę potwierdziła łódzka prokuratura. W dokumencie Piotrowski argumentuje, że prezydent Kaczyński powinien zostać przesłuchany, ponieważ wielokrotnie przyjmował ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka i ministra koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna.
Prezydent w rozmowach z ministrem Kaczmarkiem wielokrotnie wyrażał negatywną ocenę działań Zbigniewa Ziobro. Leszek Piotrowski
Piotrowski uważa, że po przedstawieniu w Sejmie przez rząd informacji na temat śmierci Blidy (doszło do tego w dniu śmierci b. posłanki, 25.4.2007 - PAP) prezydent ponownie przyjął ministrów Kaczmarka i Wassermanna. Jak twierdzi, tym razem ministrowie skarżyli się, że "chociaż osobą odpowiedzialną za to co się wydarzyło jest Ziobro (…) to Wassermann musiał się tłumaczyć w Sejmie nie za swoje winy".
Prezydent krytykował działania Ziobry? Kolejną okolicznością, która – według Piotrowskiego - przemawia za tym, by prezydent został przesłuchany, jest fakt, iż "prezydent w rozmowach z ministrem Kaczmarkiem wielokrotnie wyrażał negatywną ocenę działań Zbigniewa Ziobro". Ostatnia okoliczność to – zdaniem mecenasa – fakt, iż "prezydent wiedział o naradzie przed śmiercią Blidy u premiera Jarosława Kaczyńskiego". O nieprawidłowościach w pracy prokuratury miał poinformować prezydenta jeszcze przed próbą zatrzymania Barbary Blidy ówczesny szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Jednak kancelaria zaprzeczyła jakoby do takich spotkań dochodziło.
Wezwanie dla detektywa
W lipcu 2006 roku Rutkowski został zatrzymany przez tych samych funkcjonariuszy delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach, którzy doprowadzili do śmierci Barbary Blidy. Ta sama grupa, ten sam sposób działania. Leszek Piotrowski
W piątek przesłuchanie Kamińskiego Wcześniej w charakterze świadka ma zostać przesłuchany szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński. Przed planowanym zatrzymaniem Blidy uczestniczył on w naradzie u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, dotyczącej m.in. postępowań w sprawie mafii węglowej.
Dotąd łódzcy śledczy przesłuchali czterech uczestników tej narady: ówczesnego naczelnego prokuratora wojskowego Janusza Szałka, b. szefa ABW Bogdana Święczkowskiego, b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i b. szefa policji Konrada Kornatowskiego. O ich przesłuchanie wnioskował pełnomocnik rodziny Blidów, mec. Leszek Piotrkowski.
Śmierć Blidy 25 kwietnia ub. roku b. posłanka SLD Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.
Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa. Dotąd w śledztwie jest jeden podejrzany. Zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych przedstawiła prokuratura funkcjonariuszowi katowickiej delegatury ABW Grzegorzowi S., który kierował akcją zatrzymania Barbary Blidy w jej domu. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl