Pijany uczeń gimnazjum w Bisztynku wywołał awanturę z nauczycielami, zdemolował gabinet dyrektora szkoły i groził mu śmiercią. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
16-letni uczeń gimnazjum w Bisztynku, niedaleko Lidzbarka Warmińskiego, przyszedł do szkoły pijany. Zachowywał się agresywnie. - Gdy nauczyciele zwrócili uwagę na jego zachowanie, zaczął się awanturować i wyzywać ich - powiedziała PAP Izabela Niedźwiedzka z warmińsko-mazurskiej policji.
Nauczyciele powiadomili o wszystkim dyrektora gimnazjum, który poprosił chłopaka do gabinetu.
Pod wpływem
Po wejściu do gabinetu uczeń zaczął rozrzucać przedmioty z biurka i kopać w meble. Krzyczał też do dyrektora, że go zabije.
Podczas zatrzymywania przez policję nastolatek przyznał, że dzień wcześniej pił alkohol, a przed wyjściem do szkoły wypił dwa piwa. Badanie alkotestem wykazało ponad dwa promile alkoholu.
Piwko, brawura i... sąd
16-latkiem zajmie się sąd rodzinny i nieletnich, który może przydzielić mu kuratora lub umieścić w ośrodku wychowawczym.
- Kierujemy do sądu materiały o groźbach karalnych i znieważeniu funkcjonariusza publicznego, jakim jest nauczyciel - poinformował Arkadiusz Czeczko, szef posterunku policji w Bisztynku.
Problemu nie ma i jest
Według warmińsko-mazurskiej kurator oświaty Małgorzaty Bogdanowicz-Bartnikowskiej, jest to pierwszy w ostatnich latach przypadek zatrzymania w szkole pijanego ucznia.
- Nie mieliśmy też w naszym regionie zgłoszeń o agresji fizycznej wobec nauczycieli - powiedziała kurator.
Jednak z danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że do picia alkoholu przyznaje się ponad 90 proc. nieletnich, a wiek inicjacji alkoholowej obniżył się w Polsce do 11-13 lat. Alkohol spożywa 60 proc. chłopców i 54 proc. dziewcząt.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24