Rząd ma na celu stać na straży podstawowych praw i wolności obywatelskich. Jeśli nie respektuje tych praw, można go zmienić na inny - mówił w "Tak jest" aktor i pisarz Krzysztof Pieczyński.
W sobotę KOD na swojej stronie internetowej zamieścił "Odezwę do wszystkich Polaków", w której nawołuje do wypowiedzenia posłuszeństwa obecnej władzy. Jednym z sygnatariuszy odezwy, obok m.in. Lecha Wałęsy i Władysława Frasyniuka, jest Krzysztof Pieczyński.
W "Tak jest" tłumaczył, dlaczego podpisał się pod odezwą.
- Mówiłem o tym przeszło rok temu. Mówiłem i pisałem o tym, że w amerykańskiej Deklaracji Praw Człowieka (i Obywatela - red.) jest taki punkt, który mówi, że człowiek ma zagwarantowane prawo, że Bóg dał prawo równości każdemu człowiekowi, prawo wolności i podążania za swoim szczęściem. I rząd powołany przez ludzi w demokratycznym kraju służy obronie tych praw człowieka, które są niezbywalne. Jeżeli rząd jest destruktywny wobec tych praw, społeczeństwo ma prawo zmienić ten rząd lub obalić go i powołać nowy, który będzie respektował te niepodważalne prawa obywatelskie - powiedział aktor pytany o odezwę.
Jak dodał, po roku rządów PiS prawa obywatelskie w Polsce są łamane, a partii rządzącej chodzi tylko o współpracę z Kościołem katolickim. - Rząd jest zainteresowany współpracą z Kościołem i wypełniania tego, jak Kościół wyobraża sobie demokrację w Polsce, a nie jak obywatele sobie wyobrażają demokrację - ocenił Pieczyński.
Zdaniem gościa "Tak jest" rząd PiS kompromituje nie tylko siebie, ale całą Polskę. Jak dodał, nie identyfikuje się z nim. - To nie jest mój rząd. Ja nie uznaję tego rządu - powiedział.
Będą demonstracje
Obywatele RP organizują 10 grudnia w Warszawie demonstrację m.in. przeciw ograniczaniu prawa do zgromadzeń, a KOD współorganizuje protesty 13 grudnia pod hasłem "Stop dewastacji Polski" - poinformowali w poniedziałek liderzy obu organizacji.
- PiS przygotował nowelizację prawa o zgromadzeniach, aresztowano Józefa Piniora, kontynuowany jest atak na organizacje pozarządowe, różne podchody trwają, mające na celu ograniczenie wolności prasy i mediów. (...) Nasza demonstracja 10 grudnia (pod Pałacem Prezydenckim - red.) będzie miała taki kontekst, że będzie "przytupem" do zapowiadanej przez Komitet Obrony Demokracji ogólnopolskiej akcji 13 grudnia, w której nasza grupa Obywatele RP oczywiście weźmie udział - powiedział Paweł Kasprzak z Obywateli RP. Podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość "odbiera wolności obywatelskie". - My tych ich zakazów przestrzegać nie będziemy - dodał.
Jak tłumaczył, termin i miejsce demonstracji zostały wybrane nieprzypadkowo - chodzi bowiem o kontrmanifestację do obchodzonych 10. dnia każdego miesiąca tzw. miesięcznic smoleńskich, upamiętniających katastrofę samolotu z 10 kwietnia 2010 r.
Zapowiedział, że podobne demonstracje organizowane będę także w kolejnych miesiącach.
Mateusz Kijowski z Komitetu Obrony Demokracji poinformował z kolei, iż 13 grudnia Komitet współorganizuje w całej Polsce demonstracje pod hasłem "Stop dewastacji Polski".
- Wszyscy wiemy, od ponad roku postępuje dewastacja Polski. Uchwalane są kolejne ustawy, które niszczą porządek prawny, niszczą porządek konstytucyjny, niszczą szacunek dla prawa i szacunek dla obywateli, naruszając naszą godność. (...) Kiedy państwo w tak brutalny sposób jak ostatnio próbuje wkraczać w te obszary, najpierw aresztując Józefa Piniora, potem uchwalając skandalicznie poprawki do ustawy o zgromadzeniach, obywatele nie mogą siedzieć cicho - mówił lider KOD.
Jak podkreślał, "kiedy państwo atakuje wszystkich obywateli, to wszyscy obywatele powinni być razem", w związku z tym w protestach powinna wziąć udział cała opozycja bez względu na podziały.
Autor: mw/tr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24