Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński (PSL) powiedział w sobotę w Katowicach, że dla niego optymalnym terminem na dużą zmianę w rządzie byłoby zakończenie prac nad budżetem, czyli styczeń przyszłego roku.
- Wtedy w sposób naturalny kończy się określone zadanie, które każdy z nas na siebie brał i jest możliwość dyskusji - argumentował Piechociński podczas konferencji prasowej w Katowicach.
Ubolewał jednocześnie, że "w wyniku deklaracji niektórych ministrów, którzy przygotowują się do wyborów europejskich, a także takich wydarzeń, jak związane z osobą ministra Nowaka, pewnie ta decyzja zapadnie szybciej". Komentując dymisję ministra Nowaka, Piechociński stwierdził: - To jest mało przyjemny fakt. W tej sytuacji, która wydarzyła się z udziałem ministra Nowaka premier nie mógł się zachować inaczej. Dodał, że po wtorkowym posiedzeniu rządu zapewne spotka się z premierem Donaldem Tuskiem i "omówią następne scenariusze".
Będzie wcześniejsza rekonstrukcja?
W piątek premier przyjął dymisję ministra transportu Sławomira Nowaka. Dymisja ma związek z wnioskiem prokuratury o uchylenie Nowakowi immunitetu poselskiego.
Wspomniany wniosek trafił tego samego dnia do prokuratora generalnego. Według śledczych Nowak świadomie nie wykazał w oświadczeniach majątkowych drogiego zegarka.
Również w piątek minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka potwierdziła, że planuje odejść z rządu.
Autor: kg/jk / Źródło: PAP