Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej, szef senackiej komisji w sprawie inwigilacji Pegasusem, skierował pismo do szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Pyta w nim, dlaczego "zakupu Pegasusa dokonano w sposób niezgodny z prawem" i czy zastosowanie kontroli operacyjnej wobec między innymi Krzysztofa Brejzy nastąpiło za zgodą sądu.
Bosacki, który jest przewodniczącym senackiej komisji nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, skierował we wtorek pismo do ministra spraw wewnętrznych i administracji, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, w którym pyta go o zakup systemu Pegasus, a także przypadki używania tego systemu w Polsce.
Senator KO w liście zauważył, że szef MSWiA odmówił wzięcia udziału w posiedzeniu kierowanej przez niego komisji. Według niego, jest to "jaskrawe i bezprawne naruszenie konstytucyjnej zasady współdziałania władz oraz ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora".
Pytania Bosackiego do szefa MSWiA w sprawie Pegasusa
Bosacki podkreślił, że w związku z zapowiedzią udziału ministra Kamińskiego w środowym posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka przesyła do niego pytania. Jak zaznaczył, na odpowiedzi na nie czekają zarówno senatorowie kierowanej przez niego komisji, jak też opinia publiczna.
Senator pyta szefa MSWiA, dlaczego zakupu systemu Pegasus dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego "dokonano w sposób niezgodny z prawem, tj. ze środków innych niż pochodzące z budżetu państwa". Jak zauważył, potwierdzili to przed komisją były i obecny prezes NIK.
"Czy prawdą jest, że do finansowania systemu Pegasus CBA użyło - poza kwotą 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości - także innych środków pozabudżetowych" - pyta Bosacki. Dopytuje także, czy Kamiński wiedział i akceptował zakup przez CBA systemu Pegasus "w sposób zakamuflowany, łamiący utarte procedury i tym samym mogący stanowić naruszenie prawa".
Szef komisji nadzwyczajnej prosi również o informacje, czy zastosowanie kontroli operacyjnej, zwłaszcza użycie systemu Pegasus wobec senatora Krzysztofa Brejzy, mecenasa Romana Giertycha, prokurator Ewy Wrzosek, prezesa AgroUnii Michała Kołodziejczaka oraz publicysty Tomasza Szwejgierta nastąpiło za zgodą sądu. "Jeśli tak, to czy była to zgoda uprzednia czy następcza" - doprecyzowuje Bosacki.
Prosi także o wyjaśnienia, czy szef MSWiA przeprowadził postępowanie sprawdzające, w jaki sposób materiały "pozyskane w drodze inwigilacji" wspomnianych osób, znalazły się w dyspozycji TVP.
Bosacki zaznaczył, że liczy na odpowiedź Kamińskiego podczas środowego posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka, albo w piśmie skierowanym do senackiej komisji.
Sprawa inwigilacji Pegasusem
Przypadki nielegalnej inwigilacji bada od połowy stycznia senacka komisja nadzwyczajna, która nie ma uprawnień śledczych. Została powołana po opublikowaniu ustaleń działającej przy Uniwersytecie w Toronto pracowni Citizen Lab. Według Citizen Lab za pomocą izraelskiego oprogramowania Pegasus mieli być śledzeni mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Agencja Associated Press poinformowała, że według Citizen Lab mieli być szpiegowani przy użyciu programu Pegasus także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak i Tomasz Szwejgiert - współautor książki o szefie resortu spraw wewnętrznych i administracji, byłym szefie CBA Mariuszu Kamińskim.
Źródło: PAP