Jarosław Kaczyński jest podłym łgarzem. Dowiodę tego sądownie - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł KO Krzysztof Brejza. Odniósł się do przesłuchania prezesa PiS przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga) ocenił, iż Kaczyński "zaczął pokazywać, że on de facto nie uznaje państwa polskiego, jeżeli on tym państwem nie kieruje".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przez prawie osiem godzin w piątek zeznawał jako świadek przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa. Obrady były burzliwe od samego początku. Zaczęło się od spięcia o treść przyrzeczenia, którego prezes PiS nie chciał złożyć w pełnym brzmieniu.
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga) mówił w poniedziałek w "Faktach po Faktach" w TVN24, iż Kaczyński "zaczął pokazywać, że on de facto nie uznaje państwa polskiego, jeżeli on tym państwem nie kieruje".
- To jest bardzo groźne podejście do instytucji państwowej w ogóle, niezależnie od tego, jak oceniamy samego Kaczyńskiego - dodał.
Ocenił, że "Jarosław Kaczyński, nie wiem czy świadomie, odwołuje się do absolutnie najgorszej polskiej tradycji - politycznego warcholstwa".
Brejza: Kaczyński jest łgarzem
Na piątkowym posiedzeniu speckomisji do spraw Pegasusa kilkakrotnie przewijał się wątek obecnego europosła Krzysztofa Brejzy (PO), który w 2019 roku jako szef sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej był inwigilowany Pegasusem, choć nie toczyło się wobec niego żadne postępowanie i nie miał żadnych zarzutów.
Prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz zacytował słowa prezesa PiS dotyczące Brejzy, który powiedział, że "znaczący polityk formacji opozycyjnej dopuszcza się bardzo poważnych, a przy tym odrażających przestępstw".
Brejza przypomniał, że "od dwóch lat jest w procesie z Jarosławem Kaczyńskim". - Wygrałem w tej sprawie miesiąc temu postępowanie w Sądzie Najwyższym. W pierwszej instancji neosędzia w dwa miesiące załatwiła tę sprawę tak, że oddaliła pozew bez przesłuchania świadków. Wygraliśmy w Sądzie Apelacyjnym, wygraliśmy w Sądzie Najwyższym - mówił.
- Ja w sprawie kłamstw i tej perfidnej, nikczemnej operacji, prowokacji inowrocławskiej przeciwko mnie i mojej rodzinie skierowałem mnóstwo spraw. Osiem spraw wygrałem. Jest osiem do zera - dodał.
Pytany, dlaczego Kaczyński brnie w takie oskarżenia wobec niego, Brejza odpowiedział: - Myślę, że ma mentalność stalkera. Ma obsesję na punkcie mojej rodziny i to jest przerażające.
Ocenił, że "Kaczyński jest podłym łgarzem". - Dowiodę tego sądownie - zapewnił europoseł. - Jestem pewien, że wcześniej komisja tego dowiedzie - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24