Jeśli zarzuty wobec Łukasza Mejzy okażą się prawdziwe, będę miał problem z dalszą współpracą z takim akurat rządem - powiedział Paweł Kukiz, lider Kukiz'15. Dodał, że opisywana działalność Mejzy jest dla niego "trudna do zaakceptowania również ze względu na długoletnią walkę o zdrowie dziecka".
Dziennikarze Wirtualnej Polski opisują sprawę obecnego wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Założona przez niego firma Vinci NeoClinic obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami - ustalili. Metoda, którą zachwalał Mejza, nie ma medycznego potwierdzenia. Kwoty za leczenie zaczynały się od 80 tysięcy dolarów. W poniedziałek dziennikarze opublikowali historie osób, które miały kontakt z Vinci NeoClinic i były namawiane na niesprawdzoną terapię. Mejza twierdzi, że publikacje WP to "szereg rażących kłamstw" i zapowiada, że sprawa trafi do sądu.
Kukiz: jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, będę miał problem z dalszą współpracą
Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz spotkał się we wtorek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Wśród tematów rozmowy była między innymi sprawa Mejzy.
Później w rozmowie z Polską Agencją Prasową Kukiz powiedział, że "do wyjaśnienia sprawy Mejzy" trudno mu ją komentować. - Jeśli okaże się, że to jest jednak prawda, to będę miał problem z dalszą współpracą z takim akurat rządem - zaznaczył.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że media mogą przeinaczyć całą sytuację. Ja sam doskonale pamiętam sytuację, gdy oskarżano mnie o wyłudzenie mieszkania, choć mieszkałem w nim 20 lat. Kupiłem je na takich samych warunkach i w tym samym czasie jak wszyscy mieszkańcy, bo była taka możliwość. Wówczas nawet nikt nie powiedział mi słowa "przepraszam", więc jestem ostrożny z oceną - mówił Kukiz.
Kukiz: dla mnie to jest trudne do zaakceptowania
- Nie wydaje mi się, jeżeli okazałyby się prawdziwe te doniesienia Wirtualnej Polski, żeby prezes Kaczyński za wszelką cenę trzymał Mejzę. Gdyby Mejza się obraził, przestał głosować z PiS, to i tak PiS ma, dzięki umowie z nami, większość. Myślę, że prezes Kaczyński nie będzie zakładnikiem Mejzy. Jeśli informacje okażą się prawdziwe, to nie będzie wiceministra tolerował - powiedział lider Kukiz'15.
Odniósł się także do samych zarzutów, które padają wobec Mejzy. - Dla mnie to jest trudne do zaakceptowania, również ze względu na długoletnią walkę o zdrowie dziecka - powiedział.
Źródło: PAP, tvn24.pl