Papież o pomocy dla uchodźców. Młodzi zgodnie odpowiadają
Link skopiowany do schowka.
Światowe Dni Młodzieży potrwają do niedzieli (materiał "Faktów" TVN z 28 lipca)
Źródło: "Fakty" TVN
Potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu - przekonywał w środę papież Franciszek. Jego przemówienie na Wawelu było skierowane do polityków, ale również do uczestników Światowych Dni Młodzieży. Co o jego słowach sądzą młodzi pielgrzymi? Materiał "Faktów" TVN.
Tegoroczne ŚDM przyciągnęły do Krakowa setki tysięcy pielgrzymów ze 187 krajów z całego świata. Mimo różnorodności kultur i języków, panuje wśród nich duża zgodność co do słów Franciszka o imigrantach.
W środę, tuż po przylocie do Polski, papież wygłosił na Wawelu przemówienie, w którym mówił m.in. o "potrzebie gotowości do przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu".
Reporter "Faktów" TVN postanowił zapytać młodych uczestników ŚDM o to przesłanie Franciszka.
"Jezus postąpiłby tak samo"
- Tu w Polsce mówicie jedno, a robicie drugie - przekonuje jeden z zagranicznych pielgrzymów. - Jest w tym jakaś sprzeczność. Polacy koniecznie powinni zmienić swoje podejście i zacząć przyjmować uchodźców - stwierdza.
- Zarówno Polacy, jak również inne narody, powinny wziąć za to odpowiedzialność - tak o kryzysie imigracyjnym mówi z kolei inna uczestniczka Światowych Dni Młodzieży. Siostra Emily dodaje, że "Jezus postąpiłby dokładnie tak samo i otworzyłby swoje serce".
Są też tacy, którzy narzekają na traktowanie ich w stereotypowy sposób tylko na podstawie wyglądu czy pochodzenia. - Niektórzy ludzie uważają, że moglibyśmy być terrorystami - mówi pielgrzym z Iraku.
- Na naszej państwowej fladze jest napisane "Allah akbar". Niektórzy z nas noszą brody, więc czasem ludzie sądzą, że możemy być z ISIS - dodaje.
Mobilna klinika dla uchodźców
Dominikanin o. Paweł Gużyński zauważa, że nie jest łatwo przekuć papieskie słowa w czyn. Są już jednak pierwsze odpowiedzi na wielokrotne apele o pomoc dla uchodźców, także ze strony Polaków.
Grupa świeckich - przy wsparciu Caritasu - postanowiła zebrać pieniądze na mobilną klinikę przeznaczoną właśnie dla nich. Pojazd o podstawowym wyposażeniu medycznym będzie uczestniczył w misjach humanitarnych na Bliskim Wschodzie.